Zaczyna się wręcz niefrasobliwie, lekko, nieco lekceważąco. Będzie kpina z psychoanalizy? Ale potem pojawia się czerń, dużo czerni i lęk. Docieranie do prawdy (prawdy?) odbywa się w sposób wręcz kapitalny bo nie tylko zmienia się wiedza o tym co się stało ale i zmieniają się ludzie wokół (np ekipa Francka to na początku prawie wesołe chlopaki a potem już to brutalne bandziory). Brutalnośc i dosłowność "oczyszczenia" przez ogień i wodę nieco symboliczna, ale tez się mieści w ramach wyrysowanych przez Boyle'a. Nagość Elizabeth i muzyka to smaczki dodatkowe i wpisane w klimat opowieści. Cassel daje radę, McAvoy rewelacyjny, nie miał łatwo, ale w nim naprawdę czyta się te wszystkie "zwroty" pamięci. Cholera. Końcówkę oglądałem na krawędzi krzesła. Bardzo mi się podobał!
Popieram, przekozak film. Im dalej w film, tym mroczniej jest. Jeszcze super zdjęcia bym dodał do zalet, bo te wszystkie zmieniające się kolory również wprowadzają w niezły trans. Jeden z lepszych thrillerów, jakich w tym roku oglądałem.
Podchodziłem do filmu jak "pies do jeża", po całym dniu zapierdzielania ale .......... jestem pod wrażeniem a zresztą posłuchajcie muzy z filmu
http://www.youtube.com/watch?v=gzM8IdOwwTg
Przyznaję rację. Wywołany przez reżysera chaos i dezorientacja doprowadzały mnie do nerwicy, ciekawość zżerała od środka, takie właśnie filmy trzymają widza w napięciu do samego końca. Jak do tego dodać niesamowite zdjęcia, świetny podkład muzyczny, dobre aktorstwo to mamy BARDZO DOBRY thriller , a to znaczy 8/10
Niesamowite zdjęcia, całkiem niezłe aktorstwo, bardzo dobra fabuła ze świetnym zakończeniem i przede wszystkim genialna muzyka przywodzącą podobieństwa do tej z Drive. Zasłużona ocena.