Efekty w tym filmie jak i w pierwszej części powaliły mnie na kolana.. miazga. Moim zdaniem to
najlepszy film fantastyczny z efektami specjalnymi jaki widziałem. Fabuła też spoko, więc
całościowo tworzy fajne kino akcji :) serdecznie polecam! (najlepiej oglądać na dużym ekranie!)
coś według Ciebie mocnego :) tylko nie horror, obojętne. Coś co naprawdę zawiera efekty, skoro mówisz, że są filmy z lepszymi ;)
np: Avengers , Incepcja, trylogia Władcy Pieścienia, dobre efekty mają też filmy Stevena Kinga ale to horrory
Oczywiście że są lepsze filmy. Po prostu seria Transformers to majstersztyk jeżeli chodzi o efekty czy animacje. Incepcja ma niezłe efekty ale dużo jej brakuje do filmów Baya.
Haha to Incepcja Oscara za efekty specjalne dostała, a nie marne roboty. W Incepcji CGI było dawkowane i sceny starano się kręcić w realnych warunkach, Poza tym nie bije od nich sztucznością, a świeżością.
A czy ja mówię, że Incepcja ma słabe efekty? Po prostu w tym nie filmie nie chodziło o efekty raczej, a w Transformers tak, więc to raczej Transformers ma lepsze, ale każdy może mieć własne zdanie.
Poza tym wystarczy spojrzeć, co za film dostał Oskara za efekty w tym roku i od razu wiarygodność tych nagród spada...
Życie Pi. Świetne efekty tam były, nie wiem w czym problem. Stworzyć komputerowe zwierzęta to nie lada wyzwanie.
To chyba nieśmieszny żart był. Już tyle filmów wcześniej były znacznie bardziej skomplikowane potwory/zwierzęta, a tygrys to nic specjalnego. Avengers zrobiło w tym roku(czy raczej w tamtym) najlepsze efekty i było murowanym kandydatem do Oskara. Ale wiadomo - filmy rozrywkowe nie mogą dostać Oskara przecież. Transformers najlepszym przykładem.
Oscara za efekty przyznają spece od nich, więc ja im wierzę. Poza tym nie chodzi o najbardziej widowiskowe tylko NAJLEPSZE efekty. I gdzie wcześniej tak realnie pokazano prawdziwe zwierzę?
To zależy naprawdę od gustu czy ten tygrysek wygląda tak realistycznie, czy nie. W każdym razie nie zmienia to faktu, że najlepsze efekty były w Avengersach i tyle. A panowie z komisji się popisali.
Zrobienie tygrysa jest raczej dużo łatwiejsze niż te wielkie węże Chitauri(czy jak to się tam nazywa) co latały po Nowym Jorku xd
To widocznie nie wiesz o czym mówisz. Wszyscy ludzie od efektów zgodnie powtarzają, że najtrudniejsze jest odtworzenie rzeczywistości w cyfrowej postaci. Węża nie miałaś do czego porównać, więc i może wyglądało to realistycznie. Swoją drogą Avengers tą rozróbę w Nowym Jorku to niemal skopiowali z Transformers 3 i nie było to nic odkrywczego. Takie filmy jak Forrest Gump albo Ciekawy przypadek Benjamina Buttona dostały Oscara za efekty, których praktycznie nie widać, bo są tak dobrze zrobione. Pozdrawiam:)
Forrest Gump - efekty - ....
To odwzorowanie cyfrowe stołu do herbaty ma być większym osiągnięciem w dziedzinie efektów niż stworzenie skomplikowanej i większej maszyny? Daj spokój
Niedługo aktorów nie będzie i wszystko w filmie będzie cyfrowe jak tak dalej pójdzie. Sztuka dla sztuki. Chyba taniej by wyszło gdyby prawdziwego tygrysa załatwili. A Jurajski Park miał przecież tyranozaura, który wyszedł, moim zdaniem, całkiem realistycznie.
Oscar należał się za efekty Avengersom i kuniec.
No ja mam inne zdanie i specjaliści zgodzili się ze mną. Pozdrawiam i lubię Avengers żeby nie było:)
Dla mnie efekty w tym filmie są super, a to że jest na pustyni nagrywane odjazd :D
Wpadaj do mnie :)
Aha:) Nie wspominałem o nim, ale film się świetnie ogląda, jak najbardziej zasłużona 9:)
Ryloth, pojęcia nie masz o efektach specjalnych z tego co czytam. Transformersy mają świetne efekty, z tym się zgodzę, największe wrażenie zrobiła na mnie walka w lesie, ale taki Avatar, Hobbit czy Avengers, moim zdaniem wypadają dużo lepiej, a życie PI bije transformersy na głowę. Taki znawca jesteś, a nie wiesz, że trudniej animuje się ludzi(mimika, gesty), czy zwierzęta(np.animowane futro etc.),aniżeli jakieś roboty. W dziesiejszych grach wyścigowych zrobić model np. samochodu to już nie taki problem, za to oddać realistycznie człowieka, czy małpę to inna bajka. To że transormersy są efekciarskie, kolorowe i cukier wylewa się z ekranu, nie znaczy, że mogą wygrać z sugestywnością i oddaniem drapieżności tygrysa bengalskiego.CGI w życiu PI, jest na tyle doskonałe,że osoby nie znające tematu faktycznie mogą pomylić go z prawdziwym tygrysem, wcześniej były jeszcze co prawda Opowieści z Narnii, ale te też przewyższają transormersów, pod każdym względem, a to że jesteś nastawiony na widowiskowe eksplozje kolorów i fajerwerki dowodzi fakt,że prosisz o podanie Ci większej ilości podobnych tytułułów. Już widzę jak oglądasz film, i co chwila mówisz pod nosem, wow, ale efekty, nie skupiając się na innych ważnych aspektach filmu, a może dlatego lubisz transformersów, wszak fabuły tam prawie że nie ma, więc możesz spokojnie zaspokoić swoje gałki oczne licznymi scenami walk robotów, ujeciami w słońcu(motyw rozpoznawczy Baya, tak samo jak teledyskowa jakość jego filmów, co akurat przy kinie rozrywkowym uważam za plus)i różnymi efektami tak zwanych flar.Oglądaj sobie co tam chcesz, miej swoje zdanie, ale nie próbuj na siłę zarazić nim innych, tym bardziej nie mając żadnych argumentów.
Zwykłe niedopatrzenie, ze względu na mój stan w jakim to pisałem;p. Odpowiedź jest w sumie do Ryloth i po części do założyciela tematu.