Oglądałem film dośc dawno, więc nie pamiętam akcji zbyt dokładnie, ale zastanawiam się nad pewną nielogicznością. Sam wraz z dziewczyną znajdowali się w Paryżu, kiedy dopadł ich Megatron. Po wydarzeniach w opuszczonej fabryce, walce w lesie i śmierci Optimusa udało im się uciec wraz z kolegą ze studiów oraz Bumblebee'm i bliźniakami. Kiedy Upadły zażądał wydania chłopaka, oni ukrywali się gdzieś we Francji.
A potem nagle szukając tego internauty - który okazał się agentem z sektora 7 z pierwszej części - znaleźli się w Nowym Jorku. Jak to się stało? Może coś przegapiłem? Bo nie wydaje mi się by poszukiwany przez CIA chłopak wraz z trzema samochodami tak łatwa przedostali się z Francji do USA...