najgorszy reżyser i najgorszy scenariusz :DDDD tylko pokemonom może się to coś podobać
Marbot; jesteś idiotą. (wypowiedź na twoim poziomie co? Mam nadzieje, że dotrze do Ciebie a teraz idź bo mama woła.)
NO JUŻ!!! OBIAD! :D
Ale ten film jest naprawde slaby. Do Baya nic nie mam zrobil 2 moim zdaniem rewelacyjne filmy - Armageddon i Wyspa, a Transformersi mu zwyczajnie nie wyszli,zmarnowal potencjal swietnego tematu, robiac z tego kolorowa bajeczke...
I? Mi sie film podobal a to najwazniejsze, ze ktos go ocenil mizernie to jego sprawa. Jest sporo osob oglada kiepske horrory czy inne filmy ktore raczej kazdemu sie nie spodobaja. Ogladalem, gorzej niz 1 ale Tf2 dalo to czego chcialem - robotow, walki, akcji, wybuchow
I widzisz, i to jest właściwe podejście, chciałeś Robotów ? Wybuchów ? Akcji ? I to właśnie dostałeś. Z niewłaściwym podejściem można każdy film znienawidzić bo gdybym po Ojcu Chrzestnym spodziewał się komedii romantycznej, lub po Predatorze dramatu psychologicznego to w obu przypadkach okropnie bym się zawiódł, jednak wiedziałem z JAKIM kinem miałem do czynienia i w jakich kategoriach powinienem te filmy oceniać dlatego też oba filmy mają u mnie mocną 9, i podobnie jest z Transformerami...udałem się do kina na film akcji/sf z typowo Bayowskim, prostym poczuciem humoru i to właśnie dostałem i o ile mogę zrozumieć że komuś się ten film może nie podobać, o tyle cała kupa troli internetowych którzy niczym banda je*anych Lemingów powtarza ciągle te same (zasłyszane w necie) opinie jest cholernie irytująca.
Ten film to prawdziwy gniot i nie myślą tak tylko tylko krytycy ale i cała rzesza widzów. Jest jednak w nim coś pięknego. Jeżeli go obejrzałeś i stwierdziłeś, że jest dobry to z pewnością nie masz co się wypowiadać o filmach. Tutaj jest stronka moich ulubionych krytyków. Akurat nostalgia critic jest najlepszy ale o tym gniocie się nie wypowiadał.
http://thatguywiththeglasses.com/videolinks/teamt/dw/topten/19433-top-ten-worst- moments-in-transformers-2-01
Gość który tutaj przytacza 10 najgorszych momentów (w tym i tak głupim filmie) mówi, że kolesie którym się ten film podoba, powinni być wywiezieni do obozów koncentracyjnych i zmuszeni do oglądania tego filmu z linka aż zrozumieją czemu się mylą.
Jeżeli zaś chodzi o moje osobiste zdanie o filmie? Powiem wam tak; żal młodych chłopaków którzy schodzą do poziomu dziewczyn dających 10-ki gniotom typu "new moon". Niczym nie jesteście lepsi krytykując tzw "babskie" filmy i dajecie 10 innym gniotom. Samo zachowanie świadczy o poziomie IQ osób dających dyszki "transformersom 2". a wysoka ocena tego filmu to najlepszy dowód, malina zaś pogrąża wszystkich pajaców z filmwebu którym się wydaje, że wiedzą cokolwiek o kinie i aktorstwie.
O, ktoś mnie uprzedził z wrzuceniem tego linka. Poczekam aż TJ zrobi drugą część.
:)
@ FelasPol/
/lepiej, żeby nie nagrywał drugiej części, bo tylko się jeszcze bardziej ośmieszy^^
@ skt84/
/jesteś idiotą... no sorry, bez obrazy, ale musiałem to powiedzieć^^... ten "krytyk" także jest idiotą^^
/wideo trwa ok. 15 min., gdyby z tego wyciąć wszystkie przekleństwa jakie rzuca pod adresem filmu, Michael'a Bay'a i fanów oraz częste powtarzanie tego samego tylko innymi słowami jak również fragmenty filmu, to ta "krytyka" miałaby z jakieś 5 min. jakiejś merytorycznej wartości... i stanowczo zadużo emocji i ekspresji w tym filmiku, chłop ma jakieś kompleksy chyba, podchodzi do tego zbyt osobiście.
/nie chcę mi się odpowiadać na te jego "10 głupot" i z resztą szkoda czasu zajmować się takim debilem. /facet uważa się za niewiadomo jakiego znawcę filmu i zarzuca głupotę filmowi, a sam nie potrafi logicznie myśleć a do tego krytykuje film pod aspektami, na których - jak sam mówi - on się nie zna (fizyka itp.) ...no jak dla mnie lol miesiąca marca^^ ...chyba poprostu zazdrości ludziom, którzy dobrze się bawią oglądając ten film.
Nie, no spodziewałem się, że marobot 2 wysmaruje coś bez sensu a jednak stało się na odwrót. Ty natomiast zdecydowanie kwalifikujesz się do obozu o którym wspominał ten krytyk. Nie chce ci sie odpowiadać bo po prostu jesteś za głupi ;) (ale bez "obraaaazy" ćwoku)
Akurat Distress Watcher nie jest najlepszym źródłem jeżeli chodzi o solidne argumenty, i jako że znam większość recenzentów z TGWTG, wiem też że paru by mnie w tym poparło, koleś jest na stronce krócej nawet niż JA i na ogół zajmuje się ocenianiem filmów po trailerach co samo w sobie jest pomysłem debilnym, a fakt że obraża fanów filmu Transformers za sam fakt że im się ten film podoba, pokazuje jak wielki z niego wieśniak natomiast argumenty które tutaj podał są żałośniejsze niż te które Spoony podał w swojej recenzji TF2 i bardzo chętnie przytoczę ci dlaczego możesz pocałować mnie w dupę przytaczając tego głąba jako "argument ostateczny"
Więc polecimy według listy DW
10 - Fizyka
Przytoczył tutaj 2 sceny na które mogę odpowiedzieć dwoma środkowymi palcami wycelowanymi w każdego je*anego kretyna który w filmach akcji chce się czepiać nierealistycznej fizyki, co do upadku - Indiana Jones wyskoczył z samolotu w pier*olonym pontonie i jakoś nikt mu za to korony króla kina akcji nie zdejmuje, natomiast scena w której Devastator próbuje wessać Simmonsa i Leo którzy jednak trzymają się tak mocno że pomimo że już nawet samochody tam fruwają to ich Devastator pomimo wielu starań nie zdołał zeżreć jest w takim samym sensie niemożliwa jak ta z OBCY 2 w której Ripley pomimo otwartgo włazu w promie kosmicznym unika zostania wystrzeloną w kosmos tylko dlatego że po prostu mocno trzyma się drabinki.
9. - Utajnienie Transformerów przed opinią publiczną
No właśnie niespecjalnie udało im się to utajnić skoro nawet pieprzony Leo prowadził stronkę internetową o tym, poza tym nie taki kit rząd amerykański swoim obywatelom cały czas wciska i jakoś nie znaczy to że wszyscy muszą to łykać.
8. - Rasizm
O ile mogę się zgodzić że Skids i Mudflap są jak para Jar-Jar bingsów to już pie*dolenie że jest to rasizm jest przejawem nie posiadania najmniejszego pojęcia CZYM jest rasizm, rasizmem jest nienawiść ukierunkowana do kogoś tylko dlatego że ten ktoś ma zupełnie inny kolor skóry niż ty, nie sam fakt że od czasu do czasu ktoś w filmie/grze umieści postać która pasuje stereotypom jednej z ras ponieważ po 1sze, często stereotypy SĄ prawdziwea a po 2gie to że Skids i Mudflap mieli głos niczym Chris Tucker wcale nie znaczy że według reżysera te 2 postacie reprezentują absolutnie wszystkich czarnoskórych mieszkańców ameryki...po prostu chciał umieścić w filmie parę robotów którzy brzmią jak para głupkowatych raperów i tak też zrobił....proste.
7. - Głupie Transformery
No tutaj ten głąb naprawdę się nie popisał, jako jeden z argumentów podał fakt że Optimus współpracuje z ziemskim wojskiem pomimo że ziemianie gówno mogą zdziałać przeciwko Decepticonom...i tu nasuwa się pytanie, czy ten debil w ogóle widział pierwszą część Transformerów ? czy po prostu wyciągał te argumenty z dupy już w trakcie nagrywania filmiku...ponieważ o ile pamięć mnie nie myli to w Transformerach ziemskie wojsko było bardzo skuteczne przeciwko Decepom, Rozpieprzyli Blackouta, poważnie uszkodzili Scorponoka i "devastatora" a także osłabili Megatrona na tyle że Samowi udało się wepchnąć Megsowi w klatę wszechiskrę natomiast w 2giej części jednym strzałem rozwalili Devastatora więc argument o nieskuteczności armii amerykańskiej wyciągnął z najgłębszej otchłani własnej dupy ponieważ sensu w tym nie widzę najmniejszego.
6. - Słabe Żarty
Nie wiem gdzie on oglądał ten film, ale w kinie w którym JA byłem, ludzie się na ogół z żartów śmiali...ale cóż, ja byłem w dniu premiery, także było to jeszcze zanim trolle tacy jak ON zasrali wszelakie fora internetowe swoimi opiniami przez które przeciętny widz pójdzie na ten film już z wyrobioną na jego temat opinią :].
no można polemizować z większością punktów...
jednak z tym upadkiem samochodu z tak gigantycznej wysokości to kwas na maksa. jak leciał w dół to spodziewałem się że tuż przed samą ziemią złapie go jakiś transformers, a tu lipa...
poziom dowcipów dla mnie też był strasznie żenujący. ani razu chyba się nie zaśmiałem. może jestem już za stary?
denerwuje mnie ten film. naprawdę tak ciężko było to zrobić z odrobiną sensu?
/akurat scenę z samochodem można wyjaśniać naukowo^^ ...
samochód, spada z pewnej wysokości najpierw na dach hali, który jest "lekki" i kruchy, energia rozchodzi się po całej powierzchni dachu niszcząc go aż do najbliższych podpór - samochód traci część energii spadania i zostaje spowolniony; następnie opiera się na poprzecznej belce (stalowa kratownica), z racji tego, że jest długa i łukowata, łamiąc się skutecznie bierze na siebie następną porcję energii i jeszcze bardziej spowalnia samochód - w rzeczywistości samochód spada z jakiś ok. 20 metrów - i otwierają się poduszki powietrzne. /jedyne co można zarzucić tej scenie to dość małe zniszczenie przodu auta (chociaż, jeśli auto przyjęło 80-100 proc. energii na podłużnice przy kącie 90 st. do podłoża - co jest możliwe, bo wyglądało to na tępe uderzenie, zniszczenia mogą być małe, sam kiedyś tego doświadczyłem^^) i poduszki powietrzne - prawdopodobnie wybuchłyby w momencie styku auta z kratownicą.
/...scenę z Devastator'em, Leo i Simmons'em również...
to co "robił" Devastator, to poprostu ciąg powietrza, jak wiatr; obiekt ruchomy, lecz statyczny, oprócz danej swojej wagi, ma tylko powierzchnię, im większa tym bardziej jest podatny na oddziaływanie ciągu powietrza, zaś człowiek oprócz swojej wagi, ma małą powierzchnię oraz... opór! ...człowiek może zapierać się w miejcu lub biec - w ten sposób oddziaływać przeciwną siłą do kierunku działania siły ciągu powietrza - oczywiście do pewnego momentu^^
/kolejną bzdurą, tego "palanta-krytyka", jest to, że Decepticon'y próbują złapać Sam'a bo jest im potrzebny, ale ich działania (walki itp.) mogą spowodać jego śmierć, więc Decept'y są głupie.
otóż, Decepticon'y nie chcą Sam'a! chcą tego co jest w jego umyśle!... znaczy się w mózgu... czyli chcą jego mózg! więc do tego nie potrzebują go żywego!... kiedy Sam zostaje złapany przez Megatron'a, Doctor przecież chce go zabić wycinając mu mózg^^
Stilnes
Wiesz dlaczego sie nie śmiałeś ? Bo Ty miałes jeszcze większe problemy w życiu niż bohater (dziewczyna, rodzice itp) wieć w tym wypadku dla Ciebie nie jest to śmieszne, lecz podobne do przeżyć z reala,
Ja tam bawiłem śie świetnie na Tym filmie ! REWELACJA ! A Jak ktoś szuka praw fizyki to proszę nie oglądac filmów SF, Rozrywka, tylko DISCAVERY SCHANEL
Co do pierwszego akapitu, to totalnie nie mam pojęcia o co ci chodzi.
Miałem jeszcze większe problemy niż bohater tego filmu? Szczerze mówiąc to nie przypominam sobie żebym uwikłał się w konflikt pomiędzy dwoma kastami monstrualnych robotów z kosmosu, no ale cóż, ty wiesz lepiej...
Zresztą mnie nie za bardzo śmieszą kopulujące robociki, zad jednego z bohaterów odziany w stringi i inne gagi na poziomie kiepskiego sitcomu.
"Ja tam bawiłem śie świetnie na Tym filmie ! REWELACJA ! A Jak ktoś szuka praw fizyki to proszę nie oglądac filmów SF"
I to pisze gość który od ponad dwóch miesięcy trolluje na forum Avatara, czepiając się dosłownie WSZYSTKIEGO w jeden z chyba najbardziej irracjonalnych sposobów z jakimi mi się zdarzyło zetknąć na jakimkolwiek forum....
Ty hipokryto...
Całkiem dobra argumentacja. Co do fizyki, myślę, że nikt nie powinien się wypowiadać bo w życiu zdarzają się różne cuda. Np koleś który leci z 1 pierwszego piętra zabije się a koleś który poleci z 10 piętra w ciężkim stanie wyląduje w szpitalu i przeżyje. I co tutaj mówić o fizyce. Takie jest życie!
Dowcipy czy żarty to sprawa gustu. Myślę, że jak ktoś ogląda dużo filmów jest po prostu znużony tymi samymi motywami. Zauważyliście, że nie ważne na jakim filmie byście nie byli, albo jaki byś trailer filmu nie oglądał zawsze ale to zawsze jak poleci dowcip jest chwila ciszy? Jakby film czekał na to by publika zaczęła się śmiać. A może to taki sygnał (ej! ludzie! poleciał dowcip! Śmiejcie się! ;-) ) akurat to nie tyczy sie tylko transformersów, to tylko taka ciekawostka.
Co do reszty wypowiem się po obejrzeniu 2 części która ma się pojawić 4 kwietnia.
Czy ty masz chłopie jakieś problemy z osobowością ? Najpierw sam podajesz Distress Watchera i jego debilne argumenty jako broń ostateczną przeciwko fanom filmu a teraz sam podajesz dlaczego argument z Fizyką może sobie posmarować smalcem i wsadzić w dupę.
Natomiast co do Nostalgia Critica, polecam poszukać dokładniej ponieważ WYPOWIADAŁ się na temat obu filmów w dość specyficznych odcinkach swojego show i pomimo że pierwsza część bardziej mu się podobała to nie wyszedł zawiedziony z kina po obejrzeniu TF 2 ponieważ jako PRAWDZIWY znawca kina rozumiał że do kina Michaela Baya powinno podchodzić się jak do filmów ze Schwarzeneggerem, oglądając je nie oczekujesz głębokiej, poruszającej fabuły, ma być akcja, mają być wybuchy i ma być film który co jakiś czas można obejrzeć z kumplami przy piwku i chipsach.
Swoją drogą ciekaw jestem czy Nostalgia Critic widział reckę Distress Watchera, dzisiaj już raczej w kimę polazł, ale jeżeli nie zapomnę to spytam się go jutro, Angry Joe na ten przykład podobnie jak ja nie był zachwycony z top 10 listy DW, więc ciekaw jestem co powie Doug (NC).
No raczej powiedziałem że "nikt" nie powinien się wypowiadać odnośnie fizyki. Ty także chłopcze ;) Jeżeli chodzi o problemy z osobowością to pokazałeś raczej, że ty je masz w drugim komentarzu gdzie jechałeś na starych. (po prostu żałosne i dziecinne) to, że napisałeś raz coś sensownego nie oznacza że musze się z tobą w 100% zgadzać ani nikim innym. I weź mnie nie rozśmieszaj :D myślisz że tutaj zyskasz jakieś ziarno sympati bo najpiew jedziesz komuś na starych jak jakiś pojeb a teraz nagle jesteś kolegą NC i napiszesz maila to ci odpiszę.. Ja pierdole to brzmi jak text kolesia z podstawówki który zgrywa twardziela bo ma starszego brata :D hahaha śmieszne! :D
BTW. Nic dziwnego, że śmieszyły cie dowcipy z Transformers skoro opowiadasz takie kawały hehehe.
Co do mojego pierwszego komentarza, to radzę ci go przeczytać raz jeszcze a później przeczytać post NAD nim, potrafię zrozumieć jeżeli komuś film się nie podoba, spoko...ma do tego prawo, ale założyciel tematu, podobnie jak "Distress Watcher" nie tyle wyraził swoją opinię odnośnie filmu, ale obraził wszystkich tych którym się ten film podobał a tego już tolerować nie zamierzam.
Natomiast co do NC, nie chodziło mi o zyskanie jakiejkolwiek sympatii przez kogokolwiek, ani już tym bardziej o zgrywanie twardziela tylko dlatego że go znam (wystarczy spojrzeć na moje powyższe komentarze...daję sobie radę bez niczyjej pomocy :) ) wspomniałem o nim tylko dlatego że ty wcześniej wspomniałeś o tym że szkoda że NC nie nakręcił recki do TF2, a tak się składa że nakręcił...bardzo króciutką, i bardziej w stylu Chester A Buma...ale nakręcił.
Natomiast co do mojego bajkopisarstwa to akurat tak się składa że już chyba 2gi rok pracuję dla Nostalgia Critica jako jego oficjalny artysta i zdołałem poznać tak jego, jak i wielu videorecenzentów z TGWTG.com w tym Angry Joe z którym obecnie współpracuję nad jego nowym Show, a wcześniej zaprojektowałem dla niego broń na konkurs Army of Two 40th day którą można odblokować chyba po pierwszym przejściu gry (nie jestem pewien bo gra mnie dosyć szybko znudziła) dlatego też uwagi odnośnie mojego "kawalarstwa" możesz odstawić na półkę bo tak się składa że nie żartowałem :).
P.S
W razie jakbyś dalej miał wątpliwości:
http://thatguywiththeglasses.wikia.com/wiki/Marobot
http://marobot.deviantart.com/
Chociażby dlatego że na filmwebie jestem zarejestrowany dłużej niż istnieje stronka TGWTG.com ?
Prawie całkowicie zgadzam się z twoją wypowiedzią.
Nie rozumiem tylko jednego dlaczego devastator jest w drugiej części i do tego taki wielki, skoro poległ w pierwszej ( na marginesie CZOŁG, który wyjeżdża z bazy gdy Starscream ogłasza mobilizację ).
Pozdro
zgadzam się z założycielem tematu ;-)
Mi akurat film sie nie podobał za to moim kumplom tak. Nie mój gust ;D
Transformers 2 to największa popelina zeszłego roku. Maliny zasłużone. Bardziej debilnej "superprodukcji" dawno nie widziałem.
powtarzasz sie żałona gnido, idz na forum swojego AVATARA boskiego i tam praw swoje mądrości matkojebco
i zmień zdjęcie bo obrażasz chrześcijan IDIOTO !!! Albo powiec gdzie mieszkasz to Ci rączki połamie i więcej nie dotkniesz klawiaturki pchlarzu
hahaha żałosny jesteś :-D choćbym ci powiedział gdzie mieszkam mógłbyś góra pierdnąć (dostał byś się w ogóle gdzieś poza dom? Czy wrosłeś w fotel?). Ale co obraża chrześcijan? Obrazek Jezusa? Nie wydaje mi się. Poza tym mam to gdzieś. I jakbyś nie był kretynem to być już sie domyślił ze Avatar nic dla mnie nie znaczy, od zwykły filmik. leć do sklepu z zabawkami kup sobie jakiegoś robota i wsadź w dupę i sie od stresuj (bo podejrzewam że tak to robisz. I słowa "powtarzasz się" od gościa który pisał 100x więcej pod Avatarem. Ty naprawdę jesteś debilem.
Dosyć niedawno pojawiła się 2 część recenzji krytyka z TGWTG jednak nie moge jakoś teraz znaleźć linku. Po dłuższym namyśle jednak nie warto zbytnio tego oglądać bo 2 cześć jakoś "ssie". Heh myślałem że postara się bardziej ale na 1 miejscu nuda? Rety to jest tak ogólnikowe stwierdzenie, że pokusić by się oto mógł tylko dzieciak z filmwebu. Żal.
Jednak spokojnie dzieci zanim otworzycie swoje dziecinne japy i zaczniecie się drzeć "o ja pierdole zmieniłeś zdanie?". Spokojnie z pokorą przyznam, że częściowo tak jednak wywyższę się jednocześnie, że jestem jedynym osobnikiem na filmwebie który nie trzyma się usilnie jak jakiś pierdolec zdania mimo, że nie ma racji więc, TAAAK jestem od was lepszy, nie ważne co tam wyskrobiecie ;)
Pierdol się. Ty cwelu nawet ryja nie pokażesz bo cie stary w dzieciństwie (czyli teraz ;) ) napierdalał patelnią w głowe.
BTW. A twoja stara ciągnie rzepe w familiadzie :p hehehe
Chłopaki nie kłucie się. To że ten film został ogłoszony gniotem roku, to nie powód aby sobie ubliżać.
A właśnie że Transformers 2 :-) Ten film to tak wielki gniot, że automatycznie (o ile nie wyjdą Transformers 3" zostanie również największym gniotem roku 2010
Dla mnie gniotem roku jest Avatar z tego względu że idąc na Transformery 2 wiedziałem czego mogę się po filmie spodziewać, i to właśnie dostałem(Roboty, Wybuchy i cycate panienki), podczas gdy za Avatara Cameron zabierał się 12 lat i wydawać by się mogło że przez 12 lat wpadłby na coś lepszego niż Pocahontas IN SPAAAAAACE, jednak film dużo obiecywał jednak tym obietnicom nie sprostał dlatego też dla mnie jest porażką na całej linii.
masz identyczny pogląd na to jak Ja !! Właśnie o to mi cały czas chodzi !!! Tyle lat robienia niby wielkiego filmu... i co ? Klapa na całej linii, no zrobili bajeczny świat pandory... ale to już National Geographic jest lepszy...
A propos "Bajeczny Świat Pandory", oglądając Avatara miałem nieodparte wrażenie że ten cały niesamowity budżet Cameron chciał wepchnąć do tego filmu na siłę bo o ile rozumiem że Mechy/Potworki/Latające góry najrozsądniej było zrobić w 3D to czy naprawdę nawet trawę/roślinność musiał wygenerować komputer ? Zresztą, w dobie ogólno dostępnych programów do grafiki 3D takich jak Maya/3d max/Z-brush czy naprawdę muszą na CGI iść całe setki milionów dolarów ? Wystarczy spojrzeć jakie modele potrafią stworzyć w zaciszu swoich domów domorośli graficy :
http://www.antropus.com/blog/uploads/oldlady01.jpg
http://www.jungus.com/b/wp-content/plugins/wp-o-matic/d76c5_cg-portraits-38.jpg i raczej wątpię żeby dostawali za to miliony dolarów.
reżysera nie tykam - ale scenariusz co nbajmniej słaby.... przez pierwszą godzinę filmu ledwó się powstrzymywałam przed zaśnięciem a przy drugiej było nieco lepiej natomiast wciąż kiepsko. zdecydowania jedna z najgorszych kontynuacji jakie widziałam. No i megan fox.... cóż. ujmę to tak. na początku główny bohater ma dylemat natury seksualno-emocjonalnej: czy iść do łóżka z prostytutką (która okazuję się mecha-waginą) czy z striptizerką (która jest nieco zbyt wyzwolona i zbyt frywolna jak na normalną "amerykąńską" dziewicę).
więc podpisuję się pod apelem na cześć nominacji transformersów: zemsty upadłych do złotych malin.
pozdrawiam ciepło
bay powinien w końcu wyciągnąć wnioski i przestać robić kaszany. dałem 4. najbardziej się zawiodłem na jedynce, bo jak byłem mały to ogladałem bajkę naokrągło, a tu taką szmirę zrobili. dwójka to samo...