właściwie dostaliśmy to samo tylko w podwojonym zestawie że tak powiem... lekkie, rozrywkowe kino, trochę przygody z humorem, trochę epicko i z pompą, ("trochę biesiadnie, trochę breakcore") Ale ostanie 30 minut to już trochę przeholowano z akcją i toną efektów, ciężko już się ogląda te mechaniczne roboty jeden na/za drugim poupychane tak że na ekranie widać tylko wirującą stal i chaos.