7,3 309 tys. ocen
7,3 10 1 308606
6,1 37 krytyków
Transformers
powrót do forum filmu Transformers

Chcialam się zapytać, tych osób którzy byli już w kinie, czy na ten film oplaca się pójść. Czytalam trochę teamtów na forum, i jak widzę, zdania są podzielone. Rzecz jasna, ja sama po obejrzeniu filmu mialabym wlasną opinię, ale slyszalam że to film dla dzieci, doroslych nie kręci etc.

ocenił(a) film na 10
Progresywna

Ten film wymiata. Jest ciekawy i wciągający, ani przez jedną sekundę się nie nudziłem. Naprawdę gorąco polecam każdemu, nie tylko fanom Transforms

tymofar

Dzięki za odpowiedź. Chyba pójdę do kina, bo nic nie stracę, a mogę obejrzeć coś ciekawego. W koncu nazwisko reżysera mówi sama za siebie. A kilka zlotych za bilet to nie taki wydatek. ;]

ocenił(a) film na 3
Progresywna

Oczywiście, że się nie opłaca. To egzaltowany, pełen patosu gniot. Jak to zwykle u Baya. Lepiej wykorzystasz czas i pieniądze idąc choćby na Słaby punkt...

ocenił(a) film na 10
_Ja_

Nie no zdecydowania lepsze jest np Czego pragną kobiety albo takie Kroniki portowe tam jest tyle akcji że hoho a już o fantastycznych efektach specjalnych nie wspomnę.Film jest super dla każdego lubiącego dobra rozrywkę w kinie.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
_Ja_

Spal dom Bay'owi, jego ukrzyżuj a ludzi którym się podobało TransFormers bez względu na to czy są fanami od początku serii czy pierwszy raz się z nimi zetknęli na seansie - wystrzelaj. Dlaczego??? Bo takie filmy niszczą kino... Puknij się w głowę, wyłącz komputer i idź spać.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
_Ja_

Hahaha :) Kocham takich ludzi jak Ty. Zapatrzonych w swoje poglądy egoistów którzy uważają się za Bóg wie kogo i potrafią zniżyć się do takiego (wręcz ordynarnego i desperackiego) poziomu w obronie "poglądów". Powiedz mi - co z tego, że siedzisz ze słownikiem do Polskiego przy PC`ie układając "mądre" zdania skoro to w jaki sposób odpisujesz na krytykę swoich słów jest poniżej wszelkiego poziomu. Dowartościowujesz się tym, że pojedziesz kogoś przez internet? Dasz upust swojej twórczości na filmweb.pl? Podszedłem do Twoich wypowiedzi w sposób ironiczno-żartobliwy a Ty na to odpowiadasz chamstwem i drwiną.
Przechodząc w końcu przez 3/4 tekstu którym jest sarkam piszesz mi argumenty. Fani TF niczym nie różnią się od innych widzów. Aż tak jesteś prosty? Widzisz coś po za czubkiem własnego nosa (zdania)? Wrzucasz ich do jednej beczki zaokrąglając do całego społeczeństwa po czym piszesz - nie mam do nich szacunku - nastolatkowie. Nie trzeba być wybitnie inteligentnym żeby domyśleć się, że to właśnie fani postawią najwyżej poprzeczkę i będą najwięcej oczekiwać od filmu. Szkoda, że na to nie wpadłeś. Dla Twojej skromnej informacji napisze (po raz kolejny - specjalnie dla Ciebie), że 75% widzów którzy obejrzą ten film to będą osoby po 20 roku życia, czyli NIE-nastolatkowie, ze względu na to iż TransFormers zaczęło żyć w wieku kiedy oni byli jeszcze mali i dorastali na tym. BTW. to napadły Cię nastolatki, albo ścigały po osiedlu, że tak ich nienawidzisz? Za dużo dzienników się naoglądałeś skoro masz takie spaczone podejście do ludzi. Piszesz do mnie 5-10 latek i coś o piaskownicy i zabawkach - masz jakieś kompleksy? Uraz z dzieciństwa? Koledzy zabawki Ci zabierali i przeganiali z piaskownicy? Fakt, kiedyś miałem tyle lat, ale w każdym razie współczuje Ci - nie wnikam w szczegóły. Aktualnie nie wiem ile człowieku masz lat - buja mnie to serdecznie, ale jeżeli uważasz się za starego mędrca kinematografii to wiedz, że przedstawiasz się za faceta z kryzysem wieku średniego (a żebyś tyle miał).
Nie podoba Ci się nowoczesne kino, na widok nazwiska Bay dostajesz mdłości - to po jaką za przeproszeniem cholerę idziesz na ten film? Żeby potem wrócić do domu włączyć komputer i napisać na forum "chłam bez ładu i składu"? Było zostać w domu, doczytać informacje na temat filmu i najlepiej zaoszczędzić kasę na inny film. Skoro z góry wiedziałeś, że nie będzie Ci się podobał to po co szedłeś? Żeby powiedzieć sobie w duchu "ale śmieć - dam komentarz na forum, że to chłam - ulży mi". Dobijają mnie tacy ludzie.

Po koniec piszesz "A Ty swoją z wszech miar nieuzasadnioną napastliwością tylko udowodniłeś, że nie dość, żeś dziatek, to w dodatku kretyn.". Kompletnie bez sensu ponieważ odpisałem tylko na Twojego posta, ale oczywiście nie miałbyś satysfakcji ze wszystkiego co napisałeś gdybyś na koniec jeszcze raz nie "przysrał" człowiekowi. Kompleksy nie dają żyć...

Kończysz "Z kretynami nie gadam. Nara.". Zamykasz temat - nie chcesz (boisz się?) żebym coś jeszcze dodał bo znowu Cię skrytykuje? Niestety odpisałem na Twoją wypowiedz mi nie uśmiecha mi się żeby jakiś zapatrzony w siebie debil obrażał mnie.
W każdym zdaniu mogłem Cię krytykować i besztać, ale nie chce się zniżać do Twojego poziomu.

Do zobaczenia w kinie

ocenił(a) film na 10
Prime1

Koment leci do tego kolesia:] Nie do Ciebie tak na przyszlość! :P

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 3
liru_krakow

A ten, jaki wygadany. Elokwencja, erudycja - wszystko, jak należy. Tylko mózgu brak.

@Assehatter
I co z takim delikwentem zrobić? Kiedy ja tylko próbuje bronić swoich racji, a on wyskakuje z przetartymi tekstami rodem z bluzgatora? Zrozum - nie mam wyjścia.

ocenił(a) film na 10
Prime1

Może rozpisz się jeszcze bardziej ty gniocie :D o gustach sie nie rozmawia dla każdego ten film jest inny i innaczej go ocenia jak widac na forach:p może nastepnym razem ogladając film pozostaw ocene sam dla siebie bo niektórzy naprawde nie mają ochoty jej czytac zwłaszcza w tak licznym wydaniu pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 8
_Ja_

Nie tylko 15-latki na to chodzą i im się podoba. Kwestia gustu - ale wyzywanie ludzi którym TF się podoba mając jednocześnie w ulubionych (obok wielu wspaniałych filmów muszę przyznać) Drużynę A, Czarownice z kądś tam i Facetów w pończochach (wszystkie te filmy i serial oglądałem więc wiem o czym piszę i świadomie przekręcam nazwę). To dopiero "ambitne" produkcje, jako komedie też kiepskie. Już wolę być nie mającym pojęcia o kinie idiotą (nawet mając wyższe wykształcenie) niż hipokrytą, do tego nietolerancyjnym.
Jeśli ktoś lubi poza ambitnymi filmami iść do kina też po trochę rozrywki, akcji, obejrzeć coś bez udowadniania sobie jakim to jest intelektualistą - to warto obejrzeć.

ocenił(a) film na 3
Eddie_8

I - z braku laku - jedziemy po ulubionych...;-)

Drużyna A to serial kultowy, który oglądały pokolenia, którego prostotą zachwycali się krytycy i który nie znajduje sobie równych w swoim gatunku.
Oprócz dobrze dobranej obsady aktorskiej, na ekranie widzieliśmy również z każdym odcinkiem coraz to nowe pomysły (a właśnie tego filmowi Baya brakowało najbardziej).

Czarownice z Eastwick: rzeczywiście - nazywając je "Czarownicami z kądś tam" (błąd ortograficzny, w dodatku - powinno być "skądś") dałeś mi wystarczający dowód, bym uwierzył, że oglądałeś.
Ale wytłumaczę Ci, co dobrego w Czarownicach z Eastwick. To również kultowa już czarna komedia, której główną zaletą jest najlepsza w karierze rola Jacka Nicholsona. I jest to - podobnie, jak z założenia Transformersi - kino rozrywkowe z dobrze pomyślanym scenariuszem, do którego to filmu ludzie wracają bardzo często, zawsze zachwycając się Jackiem - diabełkiem.

Podważając wielkość Facetów w rajtuzach sam dałeś mi do rąk dowód, żeś jest ignorant. No, sorry stary, ale na to wychodzi, bo równie dobrze mógłbyś zakwestionować wielkość filmów Monty Pythona. Wszak Faceci w rajtuzach to komedia tego samego - jeśli nie większego - formatu.
Znakomita groteska, świetny pastisz i genialna rola Elwesa - wszystko to oprawione reżyserią Mela Brooksa. A, co wychodzi, jak Mel Brooks stoi za kamerą - tego nie muszę Ci chyba tłumaczyć (chyba, że naprawdę jesteś ignorantem).

Wszystko to już - uznane na całym świecie i w niemal każdym środowisku - klasyki.

I na koniec - wiesz dlaczego włodarze filmwebu zrobili na profilu dwie zakładki - oceniane filmy oraz ulubione?
Bo to zupełnie, co innego. Zważaj na fakt, że z wyciągniętych przez Ciebie produkcji tylko Faceci w rajtuzach mają u mnie 10.

Pzdr.

ocenił(a) film na 8
_Ja_

Oczywiście jestem ignorantem bo nie zgadzam się z Tobą i Twoją jedyną słuszną opinią. Mówisz, że filmowi BAY-a brakuje nowych pomysłów. To jest ekranizacja komiksu, wersja filmowa czegoś co już było - co powinni ziemianie sami poskładać sobie jednego ze złomu jak w DISCOVERY (WOJNY NA ZŁOMOWISKU)? Co do ulubionych ? to widzę, że się przeliczyłem, trzeba wytłumaczyć ? prosta rozrywka a cieszy ? zgadza się? I tak samo może być z TF. Co do CZAROWNIC drugi raz nie dałem rady obejrzeć ? może sobie być kultowy ale da się go oglądać tylko dzięki NICHOLSON-owi choć twierdzenie, że to jego najlepsza rola to przesada. Błąd ortograficzny owszem zdarza mi się przyznaję (tu przekręcenie tytułu było zamierzone ale błąd niestety nie) jak i wielkim tak jak BROOKS trafiają się słabsze filmy, bo parodia filmów HITCHCOCK-a czyli LĘK WYSOKOŚCI czy PŁONĄCE SIODŁA są rewelacyjne a niestety FACECI - tacy sobie. Drużyna A ? wybacz ale już ciekawszy jest MACGYVER czy KAPITAN ŻBIK. Ci niby żołnierze to jakaś parodia J. RAMBO jest bardziej zielonym beretem niż oni (a swoją drogą, tak poza polemiką, bez podtekstów ? wiesz skąd wzięła się nazwa A-Team?).

ocenił(a) film na 8
_Ja_

I jeszcze coś - sorry skleroza :) - co do braku pomysłu. Film jest o robotach itp., ale tak się składa, że został dobrze przygotowany jeśli chodzi o wyposażenie żołnierzy amerykańskich, z ogromną dbałością o szczegóły ? w boju żołnierze z SOCCOM mają na sobie wyposażenie CRYE PRECISION, wszystko w multicam-ie i tylko oznaczenia na rękawach mają różne - ale w takich zespołach są ludzie z różnych jednostek. Gdy są ubrani w umundurowanie garnizonowe ? wewnątrz tamy ? widać kto jest z SF a kto PJ, itp. To rzadko się zdarza, nawet w filmach wojennych.

ocenił(a) film na 3
Eddie_8

Faceci w rajtuzach słabszym filmem Brooksa? Jesteś pewien, że widziałeś? Bo (to nie argument, tylko taka moja mała dygresja) powszechnie uważany jest za najlepszy (razem z Płonącymi siodłami). Słabszym filmem Brooksa można nazwać producentów, a nawet Silent movie, ale na pewno nie Facetów w rajtuzach.

A ignorantem nie nazwałem Cię dlatego, bo podobają Ci się Transformersi. Zarzuciłem Ci ignorancje, bo Ty posunąłeś się do absurdalnych i nie mających żadnych podstaw zarzutów w moją stronę.
Bo niczym innym nie jest czepianie się Facetów w rajtuzach, czy Drużyny "A".

Film traktuje, jako film. Nie biorę pod uwagę faktu, że ekranizacja komiksu. Jak tak gówniany i mało oryginalny komiks, to trzeba było nie ekranizować.
To tak samo, jakbyśmy filmy na podstawie książki, oceniali, jako ekranizacje.
I tu dochodzimy do sedna sprawy: jeżeli już się wzięło pod warsztat tak gówniany i mało oryginalny komiks, to trzeba było się go nie trzymać.
Stanley'owi Kubrickowi nie podobało się parę rzeczy w Lśnieniu - i jaki efekt? Film jest zupełnie inny niż książka.
Potem King wyprodukował wierną ekranizację swojej książki i mimo że ta była dobra, to film okazał się gniotem.

Nie mam pojęcia, skąd wzięła się nazwa A-team.

No dobra - został fajnie wyposażony. Jakbym miał 150 mln na film też bym fajnie wyposażył aktorów. Ale, jak to się ma do braku pomysłów? Jak to się ma do beznadziejnego scenariusza? No właśnie, nijak.
Widzę, że interesują Cię militaria, więc nie dziwie się, że zrobiło to na Tobie jakieś wrażenie.
OK - ale ja w tej dziedzinie jestem jednak ignorantem, więc nie dziw się, że na mnie to zbyt wielkiego wrażenia nie wywarło...

Oglądałem ponad 30 filmów z Jackiem Nicholsonem. Czarownice z Eastwick to nie jego najlepszy film, ale najlepsza rola - owszem.

Pzdr.

ocenił(a) film na 8
_Ja_

Film widziałem ? i nie wywarł na mnie wrażenia takiego jak na Tobie. I nie czepiałem się Ciebie za Facetów czy Drużynę (też oglądałem ) może źle się wyraziłem dając do zrozumienia, że odbiorca jest różny i nie tylko ambitne produkcje się ogląda. Ale widzę, że ciśnienie trochę skoczyło bo już TF określamy jako gówniane. Komiks jak komiks i już ? gówniane to były pokemony i dragon ball (niestety syn mnie tym katował swego czasu). I jak nie trzymać się komiksu o TF robiąc o nim film ? co pominąć je w produkcji, pokazać dinozaury czy jak. Szedłem na film z raczej mieszanymi uczuciami (zwłaszcza po porażce z kolejnymi Spiderman-ami czy Fantastyczną 4) i zostałem mile zaskoczony. Nawiązując do militarnego aspektu chciałem pokazać, że nie tylko na robotach się skupili ale i, co rzadko się zdarza, na detalach. Był to miły dodatek ale to nie on spowodował, że film mi się podobał ale całokształt filmu. Nie oglądałem tyle filmów z Nicholson-em ale nie zgodzę się, że czarownice to najlepsza jego rola. Lepsze miał w (moim skromnym zdaniem) Dwóch gniewnych ludzi, Lepiej późno niż później czy Ludziach honoru.
Wracając do A-Team ? to najmniejsza jednostka operacyjna w Zielonych Beretach (składa się z 12 żołnierzy) przy czym pułkownicy dowodzą C-Team-i na które się składają 3 B-Team-ów (każdy po 3 A-Team-y).
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
Eddie_8

Ja ów role Jacka, które wymieniłeś (z wyjątkiem Ludzi honoru), uważam za najgorsze (najgorsze relatywnie, czyli nie znaczy, że złe - po prostu bardzo przeciętne). Po prostu stary Jackie dorabia sobie do emerytury. Najlepsze role Jacka to Czarownice, Lśnienie, Lot nad kukułczym gniazdem, Easy rider, Porozmawiajmy o kobietach, Zawód: Reporter i Pięć łatwych utworów.

Nie zrozumiałeś mnie z tym trzymaniem się komiksu. Odpowiedzią fanów na zarzuty "słaby scenariusz, brak fabuły" jest "film jest na podstawie komiksu". To nie jest jednak żaden argument. Jeżeli komiks był do dupy (czyt. bez fabuły), to po co go było ekranizować? Oczywiście znam odpowiedź: dla kasy. Tylko niech nikt wtedy nie wmawia, że to dobry film.

A Sin city też było na podstawie komiksu i jakimś cudem fabuła była dobra.

Trzeba było po prostu rozbudować intrygę i pokazać coś nowego. Niekoniecznie bezzasadne efekciarstwo.

Pzdr.

ocenił(a) film na 8
_Ja_

Fakt "Lepiej..." może nie rewelacyjna, ale czarownic nie trawię nawet z Nicholsonem, (teraz laci z nim film na polsacie) Pięć... nie oglądałem - ale zostawmy ten temat na tym forum bo dotyczy TF. Mówisz dla kasy powstał - a która z wielkich produkcji nie powstała? I tych słabych też? I nie mów, że jest bez fabuły - fakt, że prosta ale jest: są roboty, mają swój cel a ludzie są po środku. Wiadomo skąd się wzięli, czego chcą, kto wie gdzie to jest. A podstawa to widowisko i muzyka. Wszystko jest kwestią gustu. Co do Sin City - to od począdku był inny temat, komiks nie dla młodych - to i film inny. W TF mamy ciągła akcję, intryga (np. źli ludzie współpracujący z tymi złymi robotami czy coś równie głupiego) może pogorszyć widowisko (bo film jest widowiskowy). Na koniec (sorry natura wzięła górę) mała złośliwość (za moje z tąd): ów film, owe role. Sam widzisz : nie ma ludzi nieomylnych. :)
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
_Ja_

Zwracam honor. Czarownice ? oglądałem dość dawno, w kinie i wychodzi na to, że pomyliłem z innym filmem, jakąś komedią której tytułu nawet nie mogę sobie przypomnieć. Wczoraj była okazja przypomnieć sobie ten film. Masz rację ? to dobry film. Trzeba bardziej uważać na to co się pisze, przemyśleć, zamiast 2-3 razy, przynajmniej pięć.

ocenił(a) film na 6
_Ja_

hmm nie widzialem Transformersow ale przypuszczam, ze to jednak gniot :) nie chce urazac tu nikomu bo ja tez czasem dla rozrywki lubie obejrzec jakis banalny ale efektowny film (no z tym tylko, ze w domu bo nie lubie wydawac na nie pieniedzy :P).

Dziwi mnie tylko troche, ze masz w ulubionych filmach Gladiatora, ktory jest filmem przepelnionym amerykanskim patosem i jest potwornie patetyczny... no ale to moze nie jest dyskusja na to forum :)

Mysle, ze Transformersy obejrze sobie na kompie kiedys dla odmozdzenia sie po ciezkim dniu pracy :)

ocenił(a) film na 3
Sturm

O Gladiatorze porozmawiam chętnie. Nawet tutaj, bo to forum o filmach jest i póki tego się trzymamy, to off-topu ni ma.

Rzeczywiście - Gladiatorowi można zarzucić patos, bo jest bardzo patetyczny. I pewnie - gdyby za reżyserie wziął się kto inny - wyszłoby z tego niewiele więcej niż z Troi. Ale to Ridley. Nie zawiódł.

Cały ten patos serwowano mi ze smakiem, nie było nieuzasadnionego efekciarstwa, a początkowa scena bitwy to doskonały przykład, jak powinny takie sceny bitwy wyglądać.

Oprócz tego mamy też wiele Ridleyowskiego artyzmu, który wcześniej mogliśmy oglądać w Czarnym deszczu lub Blade runnerze. Scena gładzenia zboża przez Gladiatora, jak i wszystkie inne "z tamtego wymiaru" to mistrzostwo świata. Patetycznie, lecz artystycznie.

Intryga też skomplikowana nie była, ale reżyser, we współpracy z aktorami zbudował ją na silnych emocjonalnych fundamentach, które we wspaniały sposób budowały napięcie i dawały widzowi (przynajmniej mi) poczucie scenariuszowej niejednoznaczności. A aktorskie potyczki na linii Phoenix - Crowe były ozdobą filmu.

Innymi słowy, Ridley Scott dostał do ręki całkiem przeciętny i dosyć schematyczny scenariusz, a stworzył z tego arcydzieło. Film, który można śmiało porównywać, a nawet stawiać w jednej linii z innymi arcydziełami gatunku - Kubrickowskim Spartakusem oraz Ben-hurem.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
_Ja_

hmmm moze i masz racje... mi jednak ten patetyzm tak zaslonil caly film, ze nic innego nie zauwazylem. Scotta bardzo lubie ale uwazam, ze zrobil w swoim zyciu znacznie ciekawsze produkcje.

A wracajac do filmow patetycznych - polecam "Ostatni bastion" :) ostatnia scena jest tak okropnie amerykanska i az patetycznie kiczowata, ze warto go zobaczyc :) az sie ma ochote podciac sobie zyly, ze cos takiego moglo powstac :)

ocenił(a) film na 3
Sturm

Oglądałem całe wieki temu (chyba w kinie). Ostatnia scena to była ta z helikopterami?
Fakt - straszne, hamerykańskie głupoty. Ale film ogólnie odebrałem nawet pozytywnie (chyba przez pryzmat Gandolfiniego i Redforda). Z tego, co pamiętam - dałem 6/10.
Przyszła mi teraz też na myśl Epidemia Pettersena. Do pewnego momentu film był b.dobry. Końcówka (też z helikopterami)głupia, pełna patosu i efekciarstwa totalnie popsuła ogólną ocenę. Z 8 zszedłem na 6.

ocenił(a) film na 6
_Ja_

w ostatniej scenie Redford - razem z innymi wiezniami, ktorzy wywolali rebelie w wiezieniu, pod ostrzalem zlych straznikow wiesza ostatkiem sil amerykanska flage. Ta scena powinna przejsc do historii kina :)

Co do Epidemii - osobiscie nie przepadam za tym filmem.. zakonczenia jednak nie pamietam.

ocenił(a) film na 5
_Ja_

ehm - mi osobiście film sie bardzo podobał - mogę powiedzieć ze jestem zachwycony ... a co do twoich kryteriów to nie jestem idiotą - moim ulubionym reżyserem jest Jarmusch a ulubiony film to True Romance - uwielbiam filmy w których nic sie nie dzieje - tylko sobie siedzą i gadają o niczym... kocham je - ale oglądam też inne filmy - tak żeby mieć porównanie - i Transformersy są świetne!

Pewnie twoim zdaniem Gwiezde Wojny też są gówniane? jakieś statki lataja i ciągle strzelają do siebie - a po planetach chodzą jakieś dziwne stwory...

Sam siebie zaszuflatkowałeś sam siebie i to samo próbujesz zrobić z innymi...
pozdrawiam

ocenił(a) film na 1
_Ja_

Niemożliwe. Pierwszy raz zgadzam się z użytkownikiem "Ja". Film jest przegięty. Za dużo efektów specjalnych,zero fabuły. Film dla dzieci do lat 12. Powyżej to musi być jakiś łoś,żeby mu się podobało. Chyba,że kocha same efekty specjalne.

ocenił(a) film na 8
quentintarantinofan

Za dużo efektów specjalnych w filmie s-f? Genialne! Nie oglądam filmów tylko dla efektów specjalnych, czasem wręcz mi one przeszkadzają. Ostatni raz w kinie (przed TF) byłem na Szklanej pułapce 4.0 (żeby nie było ? film ogólnie mi się podobał) i wtedy zobaczyłem przegięcie w efektach specjalnych. Latanie na skrzydle rodem z True Lies. W filmie sensacyjnym? Zjazd na plecach po betonowych szczątkach mostu. Czy zestrzelenie śmigłowca samochodem.
Łoś? Co to za tendencja w narodzie by obrażać innych tylko dlatego, że maja inne zdanie? Dla mnie łoś to między innymi taki osobnik co to obraża innych czując się bezkarnym za zasłoną anonimowości.

ocenił(a) film na 8
_Ja_

buhahaahahahahaha dobre .. Przecież Słaby Punkt to bardzo drętwy i nudny film :| jedynie ratuje ten film sceny z Hopkinsem bo bez niego film ponoć byłby uznany za największe rozczarowanie w kinie z ostatnich lat :)

_Ja_

Panie "Ja" - płytki jesteś jak brodzik. Otóż i takie kino jest potrzebne, czysta rozrywka, zero nudów, pełno akcji i znakomitych efektów. W końcu po to są komputery i fabryka snów aby takie sny ludziom urzeczywistniać choćby na ekranie, a w tym filmie i innych produkcjach Bay'a nie ma nic złego, owszem fabuła nie jest wysokich lotów, ale to nie jest pretendent do złotej palmy i ten film nie ma konkurować z filmami :wielkich reżyserów" - to kino ma bawić i pozwolić odpocząć od codzienności oglądając dobrą akcję. Wg. ciebie to pewnie powinno się spalić wszystkich twórców akcji i sci-fi na stosie, a ich filmy zakazać. Filmowy faszyzm masz w głowie, "koneserze".

ocenił(a) film na 3
Amon

"Płytkie" to jest ów "kino", a nie ja.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Progresywna

Iść i sie nie zastanawiac! Film jest niesamowity i nie mozna sie na nim nudzic. Najlepsze wrazenie ma sie w kinie. Jest rewelacyjny!!

ocenił(a) film na 9
Xarna

Dokładnie! Efekty powalające, a i komedia przednia. Polecam.

Wloczybut

Też mam ten problem,mój przyjaciel poleca mi bardziej Nexta niz Transformerów(ale samego filmu niewidział,a next mu sie podobał) uważa jednak że hollywood za długo odgrzewa ten sam schemat, i tyczy się to zarówno bohaterów komiksów jak i super zabawek. Ja natomiast chcę zobaczyć przedewszystkim fajne, efekciarskie kino i nie mam nic do tego że fabryka snów znowu powtarza to samo,kiedy jest to dla mnie zwyczajnie przyjemne,zwykle jestem zwolennikiem bardziej kina z ambicjami, ale po zwiastunach widać ze film został dopracowany do perfekcji i taki też obraz chcę zobaczyć.Nie wiem zabardzo czy iść na Nexta czy na Transformers, obydwa filmy chciałbym zobaczyć ale tego drugiego uważam że nie ma sensu oglądać poza dużym ekranem, ponieważ jest to film przeznaczony jak dla mnie tylko i wyłącznie do takich warunków.

Edward_Nozycoreki

Dziękuję ogromnie za odpowiedzi!
Zachęciliście mnie do obejrzenia filmu, i w weekend na pewno wpadnę do kina. Lubię klimaty sf, mimo że ze jestem doroslą kobietą.
Jeszcze raz dziekuję i pozdrawiam.

Progresywna

Do użytkownika "JA" nie rozumiem jednej rzeczy używasz takich mądrych wyrazów żeby komuś zaimponować czy pokazać jaki z ciebie geniusz . K*** za przeproszeniem mamy XXI wiek a ty śmiesz mówić że film jest gniotem tylko dlatego że jest w nim za dużo efektów specjalnych ? To ja mam pytanie jak sobie wyobrażasz filmy typu : "300" , "lord of the ring" etc... bez efektów specjalnych ?? Tylko niemów mi że to są gnioty . Owszem zgodzę się że do niektórych filmów trzeba dorosnąć żeby zrozumieć ich piękno , ale dlaczego kino s-f jakim no nie ukrywajmy są "transformersi" w którym to przeważają efekty specjalne nazywać gniotem , debilzmem niewartym produkcji ? Moim zdaniem filmy typu "TRANSFORMERS" są właśnie tworzone zmyślą o każdym widzu który idzie do kina obejrzeć film pełen akcji przepełniony efektami specjalnymi , taki film który pozwoli nam się zrelaksowąc i dobrze bawić. Natomiast filmy typu "kroniki Portowe" czy "requiem dla snu"(niewiem czy dobrze napisałem) nie jest to kino lekkie i napewno nieprzeznaczone do oglądania w formie relaksu...

ocenił(a) film na 4
cs_atm_pl

Chlopaki dobrze mowia.JASSSSNE,ZE SIE OPLACA!!!!!!!!!!!!Nie sluchaj innych co gnoja film.Na pewno nie bedziesz sie nudzil.W kinie przez 2tyg. nie znajdziesz nic lepszego!

ocenił(a) film na 8
Maximus_D_M_

świetna rozrywka dla każdego, nie jest to film wybitny, nie urzeka scenariuszem, ale same dialogi, akcja i realizacja są rewelacyjne. dla mnie obok "300" najciekawsza produkcja tego roku. polecam

ocenił(a) film na 3
cs_atm_pl

Ten film jest gniotem, nie dlatego, że ma za dużo efektów specjalnych (choć z powodu oczopląsów podczas projekcji zadowolony nie byłem), tylko dlatego, że oprócz efektów i Shii LeBoufa nie pokazuje zupełnie nic, nie ma żadnej fabuły, pełen jest Bayowskiego zupełnie bezcelowego patosu i porażającej nudy, monotematyczny.
Do filmu przystąpiłem z niechętnym nastawieniem, ale powiedziałem sobie: "Ok. To kino akcji. Miej dobrą rozrywkę i wystarczy". Tylko, że ja najzwyklej w świecie się n-u-d-z-i-ł-e-m.
Moim zdaniem, filmy typu Transformers są tworzone z myślą o grubych milionach, którzy widzowie zarobią dla producentów.
Lubię kino akcji. Szklaną pułapkę (część 1 i 2), Zabójczą broń (1,2,3), Terminatora (1), Predatora i parę innych. Ale tamte filmy naprawdę bawiły. Oprócz fajerwerków była tam też fabuła i - co w kinie akcji najważniejsze - pomysły.
Efekty specjalne nie prezentują dla mnie żadnej wartości, nie podwyższam za nie oceny, nie są dla mnie, ani wadą, ani zaletą. Efekty można kupić bez trudu (wystarczy podać rozsądną sumę paru programistom, grafikom, itp.), stworzyć dobry scenariusz nie jest już tak łatwo (zwłaszcza w dobie współczesnych filmów).
A 300 to gniot swoją drogą. Władca pierścieni jest niezły.

Mądrych wyrazów nie używam dlatego, żeby zaimponować lub pokazać, jaki ze mnie geniusz (widać to i bez nich). Mądrych wyrazów używam z tego samego powodu, co Ty "kurwa" i innych podobnych słów. Po prostu - inaczej nie potrafię.

Pzdr.

ocenił(a) film na 10
_Ja_

Nie chce mi się czytać całej tej kłótni ani tym bardziej brać w niej udziału więc powiem tylko co sam sądzę o tym filmie. Jeśli masz ochotę obejrzeć czysto rozrywkowy nie skomplikowany film ze świetnymi efektami - warto iść (takie efekty zasługują żeby je podziwiać na dużym ekranie). Jeśli zaś szukasz wielowątkowej intrygi, skomplikowanych bohaterów i ciągłych zwrotów akcji - odpuść sobie Transformers ;)

ocenił(a) film na 10
Progresywna

no taaaa .. użytkownik "Ja" zapatrzony jest w Hopkinsa i innych takich aktorów (Hopkinsa i ja lubie ;]) no i jest "znawcą kina" i kazdy musi wiedziec, absolutnie kazdy jakie ma zdanie na temat filmu !! No to se ogladaj w domciu swoje Ojce Chrzestne po raz 10 i 15 i daj innym wypowiedziec sie bo nie kazdy ma taki gust filmowy jak twój !!!! !!! !!!

ocenił(a) film na 3
Speedfan

Wierz mi - jakbym miał taką możliwość, wolność słowa byłaby tu mocno ograniczona. Niestety, nie mam takiej mocy i każdy może swobodnie się tu wypowiadać.

Wiem, wiem - to smutne, ale konstytucja zapewnia wolność słowa nawet dzieciakom... Psy też powinny dostać taką możliwość - w niczym nie są gorsze... Dlaczego zatem psom zakłada się na ryj kaganiec, a dzieci mogą szczekać bez przeszkód?

ocenił(a) film na 4
_Ja_

blablablablabla nie pierdol...A moze bys tak sam nakrecil film.Kurwa,znajdz 10.000zl,ekipe filmowa.Chetnie zobacze co moze zrobic taki bezmozg jak ty :)
PS:Nudziles sie na filmie?Podczas masturbacji,seksu,cpania,pica tez sie nudzisz??

ocenił(a) film na 4
Maximus_D_M_

albo nie-zrob najtaszy film swiata.Ale jest jeden warunek-MUSI BYC ARCYDZIELEM!!!!!!!!!!!

ocenił(a) film na 3
Maximus_D_M_

Daj mi - mistrzuniu - tyle pieniędzy, za ile zrobiono tego gniota, a zrobię ci 10 sto razy lepszych filmów...

ocenił(a) film na 3
_Ja_

Poza tym - ja jestem tylko początkującym aktorem. A Bay podobno jest genitalnym reżyserem...;-)