Trener

Coach Carter
2005
7,8 111 tys. ocen
7,8 10 1 110521
6,4 19 krytyków
Trener
powrót do forum filmu Trener

Szkoda, że w tak dobrym filmie przemycają widzowi sugestię, że jak poprzez aborcję zabije się dziecko, to to nie jest żaden problem, a co więcej rozwiązuje to najważniejsze problemy.
Gdyby nie to film dostałby o jedną gwiazdkę więcej. Możecie mnie zhukać, ale po prostu nie lubię, kiedy w świetnym filmie podaje się jedną rzecz która już nie jest taka świetna. Można wtedy odnieść wrażenie, że film jest po to, żeby widzowi wydała się ta jedna rzecz także dobra oraz by dobrze się kojarzyła.
Szkoda.

ageusz

nie wiem w czym problem,
ale widocznie nie wiesz jak to jest znaleźć się w trudnej sytuacji...

ocenił(a) film na 8
LiMiTED_UNCUT

hehe, no jasne, skąd wiesz, że nie wiem?

zresztą nie chodzi o mnie. Wiele badań naukowych, a także wiele opinii psychologów, pracowników poradni rodzinnych etc. udowadnia twierdzenie, że istnieje coś takiego jak syndrom postaborcyjny, co prowadzi to poważnego wyniszczenia psychicznego, a czasem i fizycznego, kobiet, które dokonały aborcji na własnym dziecku.
Poza tym fakt jest faktem - po prostu zabili człowieka. Możesz mówić, że to nie dziecko itd, ale fakt jest faktem. Swego czasu "poważne badania naukowe mówiły" że do 6 miesiąca tzw. płód nie jest człowiekiem, ale gdy zrobiło się głośno o tym, że rodziły się 5 miesięczne dzieci i żyły - przenieśli granice na mniej. Zdarzył się jednak przypadek, że urodziło się dziecko mieszczące się w nowej granicy, więc "poważne badania naukowe" znów ją obniżyły. Tymczasem wiele innych, niezależnych ośrodków badawczych na świecie cały czas obstawało przy twierdzeniu, że człowiek jest człowiekiem od poczęcia.
Poza tym znaleźli się w trudnej sytuacji, ale czy nie ze swojej winy? A jeszcze poza tym - okazało się, że odpowiednie instytucje są skłonne im pomóc.

ageusz

w sumie forum filmwebu nie jest forum na dyskusję o aborcji, ale o filmach,
zauważ jednak że w filmie decyzja tamtej dziewczyny (pozwólcie że nie będę przytaczał imion bo ich nie pamiętam) wcale nie była reklamowana jako odpowiednie rozwiązanie, a wręcz przeciwnie - jej chłopak wreszcie zdołał zdobyć środki na to, aby dziecko utrzymać, jednak dziewczyna nie mówiąc mu to tym popełniła pochopną decyzję o usunięciu ciąży.
Sytuacja tej pary (ja i również ogólnie cały film) niesie przesłanie, że można osiągnąć wszystko jeżeli tylko się postaramy i wykorzystamy nasze wszelkie siły i głównie, nie poddamy się. W tym wypadku decyzja dziewczyny nie jest jednoznacznie określana jako zła (gdyż podkreślone jest że była to jej decyzja i zrobiła to co uważała za słuszne), ale widz wie, że lepiej by było gdyby pozostała w ciąży, parka wyprowadziłaby się i założyli by na pewno świetną rodzinę (sugeruję się dopiskiem pod koniec filmu o skończonych studiach przez chłopaka)

pozdrawiam :)

P.S. Moje zdanie w tej sprawie nie jest jednak dość jednoznaczne,
gdyż temat aborcji jest bardzo poważny i kontrowersyjny
i mogę tylko wierzyć, że oglądający film wyciągną wnioski
i będą w swoim życiu podejmować słuszne decyzje ;)

ocenił(a) film na 8
LiMiTED_UNCUT

Cenię sobie twoją wypowiedź, masz dużo racji. Właściwie w tym co napisałeś masz rację.
Ja po prostu doczepiam się tego, że właściwie to ta scena miała dla mnie taką wymowę: zabiłam swoje dziecko, trochę za szybko, ale już wszystko jest załatwione, więc nie ma się czym przejmować.
A jest się czym przejmować. Pomijając cały aspekt moralności w tym momencie syndrom postaborcyjny da o sobie znać...

Wracając do moralności. Młody widz o nieukształtowanych poglądach, po obejrzeniu całego filmu może pomyśleć, a właściwie bardziej podświadomie tak odebrać całość: świetny film w całości, ma bardzo dobre przesłanie. Chodzi o to, że podświadomie fakt iż jak jest ciężko i dokonasz tzw. aborcji, należy podsumować że trudno, ale jak już to sie stało, to już nie ma się czym przejmować.
Chodzi mi o właśnie przekazywanie jakiejś kontrowersyjnej rzeczy wśród reszty oczywistych...
Ale może się czepiam. Nie wiem, po prostu tak to odebrałem.

ageusz

w porządku, fajnie ze odpowiedziałeś sensownie, bo wielu użytkowników uzyskując na swój post odp w stylu mojej pierwszej zaczęłoby bluzgać :P

ogólnie fajnie by było jakby ktoś jeszcze się wypowiedział na temat ;)