Dobrze, że ktoś w 2025 zechciał przypomnieć, kto to w ogóle jest Maksymilian Kolbe. Szkoda, że takie historie nie sa w głównym nurcie bardziej widziane. Byłem na planie filmu i widziałem zaangażowanie ekipy. Jeśli to będzie widać na ekranie to świetnie.
Pytanie czy twórcy przypomną tyko szlachetną postawę Kolbego z obozu, czy też jego ciemniejszą stronę. Mam tu na myśli jego antysemityzm.
Widziałem przedpremierowy pokaz. Były retrospekcje z jego życia ale raczej o antysemityźmie nic nie świadczyło. Ale w celi różne narodowosci i wyznania więc wydaje mi się że głównym przekazem filmu jest, że w obliczu śmierci możemy być ponad podziałami i dalej mieć nadzieję.
Podobno są jakieś przebitki z przedwojennego wydawania prasy (przeciw "nazistom i komunistom"), ale temat antysemityzmu tej prasy nie istnieje. Więc chyba laurka.
Może następny film zrobią o założycielce Żegoty, Zofii Kossak-Szczuckiej. Znów będziesz mógł błysnąć jak chrząstka w kaszance.
"A właśnie, że ty". Ha ha ha, argumentacja z przedszkola. W twoim przypadku nie ma powodu by pisać bardziej złożony tekst bo ignorujesz rzeczowe argumenty. Dlatego tym razem tylko rzucam ci piłeczkę a ty aportujesz, judeo-lewacki piesku.
Jesteś Polakiem? Jeśli tak, to dlaczego wyskakujesz jak Filip z konopi z tym wszechobecnym "antysemityzmem" i bronisz honoru Żydów, a nie Polaków? Myślisz, że Żydzi sami nie mają środków, by się bronić, tylko potrzebują takich szabesgojów, dupowłazów jak Ty?
Druga sprawa, o której pewnie nie wiesz. Św. Maksymilian nie był antysemitą, w swoim piśmie nie nawoływał do bicia, mordowania ówczesnych, przedwojennych Żydów, tylko zwracał uwagę katolików, uczulał na problem EKONOMICZNY z nimi związany, bo mimo, iż byli w mniejszości, zdążyli zablokować Polakom dużą część zawodów, stanowisk itp.
A od kiedy to obywateli dzielimy wg religii na lepszych i gorszych? Jak idziesz do dentysty, to interesuje cię przede wszystkim jaką religię i czy w ogóle wyznaje dentysta?
Nie odpowiedziałeś mi na pytanie, dlaczego wyskakujesz jak Filip z konopi z tym wszechobecnym "antysemityzmem" i bronisz honoru Żydów, a nie Polaków, tylko motasz się jak wsza i wyskakujesz z jakimś dentystą? Jeżeli mi odpowiesz - szczerze - na to pytanie, to pogadamy.
Jeśli coś było antysemickie, to piszę, że było antysemickie. Proste. Jeśli do dentysty nie pójdziesz, bo jest wyznania mojżeszowego, to jesteś antysemitą. Jeśli chcesz go usunąć z zawodu, by zrobić miejsce innym obywatelom, którzy nie są wyznania mojżeszowego, to jesteś antysemitą.
A Kolbe był antysemitą. Nie musiał nawoływać do zabijania, wystarczy, że w pismach wydawanych przez niego popierano pikietowanie sklepów żydowskich, usuwanie z zawodów, odbieranie koncesji: "Kupcy krakowscy występują z inicjatywą odebrania żydom koncesyj na handel bronią", "Dentystyka staje do walki z żydami" ("zażydzona dentystyka"). Ale wiadomo, przeczytasz w "Małym Dzienniku": "Żydzi mają czelność narzekać jeszcze!". Dzięki lekturze talmudu - zachęcali do lektury - można dowiedzieć się dlaczego "żydowscy lekarze truli królów polskich". Słowem - to też cytat z "Małego Dziennika" - "żydzi, żydzi, wszędzie żydzi!".
W "Rycerzu Niepokalanej" przeczytasz, że „problem żydowski istnieje i istnieć będzie, dopóki żydzi będą Żydami”
W "Małym Dzienniku" - rok 1939 - zamieszczano opinie typu: "Hitler żywcem bierze swe prawa z encyklik papieskich" i "ma wzory wśród Wielkich papieży, którzy zwalczali złość żydowską, ma on wzory wśród świętych, ma opatrznościowe posłannictwo, by poskromić złość żydowską i uratować ludzkość od żydo-komuny". (Oczywiście Hitlera też potrafili skrytykować na łamach, gdy robił coś antykatolickiego).
Jeśli to wszystko wg ciebie nie wystarczy, by mówić o antysemityzmie, to widocznie nie rozumiesz znaczenia tego słowa.
"Pytanie czy twórcy przypomną tyko szlachetną postawę Kolbego z obozu, czy też jego ciemniejszą stronę. Mam tu na myśli jego antysemityzm"