Właśnie wyszedłem ze światowej premiery filmu Triumf serca i jestem szczerze zaskoczony tym, jak bardzo zostałem wciągnięty przez ten film i wzruszeniami, które mi towarzyszyły.
Rowan Polonsky jako Albert, kapitalna rola.
Ocena: 8/10
Jest w tym filmie dużo katolskiej propagandy ? Czy może wspomnieli o wydrapanych przez więźniów na ścianach napisach, jak ten, który mówił: "Jeśli Bóg istnieje, będzie musiał mnie błagać o przebaczenie" ?
No właśnie nie. Jeśli jest to wynika z tego że Kolbe to inicjuje ale wiadomo jest duchownym i tak robił w swoim życiu. Ale jest nawet mowa o tym o czym mówisz- „Czy Bóg istnieje skoro jesteśmy w piekle?”. polecam
Nie, Auschwitz, łagry, gułagi, i inne tego typu atrakcje stworzyli ludzie, których to na swoje podobieństwo stworzył ponoć miłosierny i dobry pambuk. Tako rzecze katolska propaganda.
Nie trzeba być katolikiem, aby zrozumieć chrześcijaństwo, więc weź oddech, postudiuj i wypowiedź się jeszcze raz - o ile zatrybisz :)
A co tam jest do trybienia, błagam, to tylko bajeczka dla dorosłych dzieci. Katolicyzm jest prosty jak budowa cepa i trzeba być mocno niepełnosprytnym, żeby w to uwierzyć i utrzymywać pasibrzuchów i bezkarnych pedeefów w luksusie.
Towarzyszu bolszewik_z1917, wiara jest potrzebna ludziom do życia, nawet takim, którzy deklarują się jako ateiści. Bowiem ateiści to także wierzący: w pandemię, w płonącą planetę, w 256 płci, w to, że człowiek nie powstaje z chwilą poczęcia.
Ja bolszewik? To przecieżt ty w tym momencie lecisz ruską propagandą. Covid nie istnieje to spisek co nie, chcą nas zabić szczepionkami, globalne ocieplenie to fikcja, choć właściwie nie mamy już zim, a gender to zło i wymysł zgniłego zachodu? To wszystko rozprzestrzeniają ruskie trolle, po to by siać dezinformacje i skłócać ludzi. Jesteś ruskim trollem? A wiara służy od setek lat do ogłupiania narodu, bo głupimi łatwiej sterować.
Tak, towarzyszu, jesteście bolszewikiem. I to takim chaotycznym, z sieczką zamiast mózgu. Nie pisałem, że wirusa nie było, lecz że nie było pandemii. Bo sezonowe infekcje wirusów grypopodobnych to zjawisko coroczne, nikt dotąd nie wszczynał paniki wobec niegroźnego (śmiertelność liczona w promilach) wirusa. Dość powiedzieć, że rok przed rzekomą pandemią na najczęstsze powikłanie infekcji grypopodobne - zapalenie płuc - zmarło w Polsce ponad 16,5 tys. osób. W pierwszym roku straszliwej pandemii zgon z powodu modnego wirusa cowidowego przypisano 5102 osobom. Trzykrotnie mniej. Nie ma czegoś takiego jak globalne ocieplenie, jest naturalna fluktuacja klimatu, nie pierwsza i nie ostatnia w dziejach naszej planety. Obecnie, patrząc historycznie, żyjemy raczej w okresie zimniejszym niż cieplejszym. Obecny poziom CO2 w atmosferze to ok. 440 ppm, w poprzedniej epoce, trzeciorzędzie, poziom ten wynosił 2000 ppm. I ziemia nie spłonęła, przeciwnie, była jednym wielkim zielonym ogrodem. Bo obecnie CO2 jest za mało, a nie za dużo. Gender to komunistyczna szarlataneria, a nie poważna nauka, tak samo jak marksizm. A o tym, żeś dureń, świadczy przypisanie krytykowi bycia ruskim trollem. Wy, komuchy, bazujecie na najbardziej prymitywnych skojarzeniach.
Fakt bycia niewierzącym nie upoważnia do pisania o Panu Bogu i chrześcijaństwie w sposób lekceważący.
Niby dlaczego nie upoważnia? Wręcz przeciwnie! Należy uświadamiać ludzi wierzących w bajki i sponsorujących pasożytów, oraz walczyć ze średniowieczną ciemnotą hamującą postęp, a co za tym idzie dobrobyt. Macie być biedni i durni, tego chce kościół, bo takich łatwiej otumanić
No widzisz...problem w tym, że człowiek dostał wolną wolę i robi z niej często dramatyczny w skutkach użytek.
Sorry ale chyba nie kumasz życia, więc tego filmu również. Życie każdego z nas to niepowtarzalny czas próby. Różnie tę próbę przechodzimy, ale każda kończy się śmiercią. To jest sprawiedliwość na miarę Twojej pychy - bez urazy.Skoro zakładasz, ze jest Bóg
Ja tak samo. Byłem goscinnie na przedpremierowym pokazie. Fajna historia mega wzruszająca i z dobrym przekazem. Bałem się propagandy jak by to robił ktoś od katastrofy smoleńskiej ale nie ma tego. Wyszło mega ciekawie.