Weźmy np. Dream Is Collapsing z Incepcji i Recognizer z Tron'a.
Zaczynamy od motorycznie powtarzanej frazy smyczkami. Budujemy napięcie, dynamika rośnie, kotły podgrzewają atmosferę, dajemy głośniej i głośniej.
Można wyjść do przodu z jakimś leitmotivem, ale takim prostym, ze dwa takty, nie więcej.
Jak już czuć że zaraz będzie męczące to zarzynanie smyczków sruuu z sekcji dętej. Ale tak z przytupem. Jak mawiał Hitler, musi być pier...
Salwa z puzonów, tuby i helikonu musi zdmuchnąć sprzed głośników. A potem udajemy jakby nic znowu piano smyczkami...
Normalnie Rubik by tego lepiej nie wykoncypował ;)
Najciekawsze, że mimo prostoty tak bardzo się ten schemat podoba. Chyba zaczynam już słyszeć jak komputer...
podobieństw utworów jest dużo wiecej i nie tylko Zimmera, na tyle okładki płyty z muzyką Daft Punk są wymienione podziękowania min dla Hansa Zimmera i innych kompozytorów, wiadomo za co : )
i dlatego ta muzyka jest tak fantastyczna bo wszystko co zimmerem się łączy jest arcydziełem - dziwię się że ta ścieżka dżwiękowa nie dostała oskara
Do założyciela tematu,akurat do muzyki w tym filmie w ogóle nie można się przyczepić,idealnie wpasowana w obraz cybernetyczny,zero monotonności(na jedno kopyto).Prawie dla każdej sceny w filmie jest zarezerwowany wysmakowany kawałek muzyczny,w wykonaniu wiadomo kogo...Zwróć uwagę na scenę gdy młody wita się po latach z ojcem...W tle słyszymy delikatny,nostalgiczny utwór Arrival,pózniej też dobry spokojny kawałek Solar Sailer,albo energetyczny Derezzed.Wszystkie kawałki wysmakowane i oryginalne,dawno tak mnie żaden soundrack nie zachwycił i nie nudził.A nie jak w innych fimach symfonia od początku do końca jeden monotemat....