Bardziej mnie dziwi brak nominacji za efekty, generalnie trochę skrzywdzili ten film.

Jest natomiast "choćby" nominacja za montaż dźwięku na (niestety) pocieszenie... No cóż lekko krzywdzące, zwłaszcza, że Iron Man 2 też nie dostał nominacji za efekty... Trzeba członkom Akademii najwyraźniej słuchawki i okulary nowe kupić...
p.s. cóż za zgodność, ja także dałem notę 7/10 ;)

nominacji za efekty nie ma tego nie rozumiem, akademia spod znaku gwiazdy dawida woli mega efekty w medium eastwooda???
ale daft punk niestety skrzywdzony ... liczę na 127 godzin oby nie okazało się wielkim przegranym

Ani za muzykę ani za efekty -.-
co jak co ale tych kategorii byłam pewna. PORAŻKA.
A pewnie TRON i tak nie zdobędzie tego jednego Oscara i będzie lipa -.- (ale trzymam kciuki)

Zgadzam się w stu procentach. Brak nominacji za efekty to w sumie mogę nawet zrozumieć. W końcu obecnie praktycznie każdy nowy film ma tak znakomitą oprawę, więc czasem trudno się dziwić, że jakiś został pominięty (co nie znaczy, że efekty w Tronie na to nie zasługiwały, wręcz przeciwnie, Alicję spokojnie w zestawieniu mogłyby zastąpić). Ale, że soundtrack nie dostał nominacji to już, jak to dobrze ujęłaś, PORAŻKA.
Po tym patrząc, szanse na Oscara za montaż dźwięku są niezasłużenie minimalne, i pewnie "przypadkiem" wszystko zgarnie Incepcja.

Tron powinien dostać nominację za efekty. Pominęli go tak samo, jak w tamtym roku "2012", który też nie dostał nawet nominacji.

No i co z tego? Przecież Oscar to nagroda motłochu, dla motłochu i przyznawana przez motłoch (może poza nagrodą za film nieanglojęzyczny). Już od dawna wiadomo, że przy wyborze nominacji do tej pożal się boże nagrody, liczy się to kto i ile ma kasy, wpływów i pseudo przyjaciół na których moża wywrzeć presję. Potem tylko liczą głosy oddane przez przedstawicieli tego półświatka i za kazdym razem wychodzi z tego kaszana, z której dystrybutorzy wyciągają kasę. Dlatego nie ma co żałować braku nominacji, bo My i tak wiemy swoje...i DP też wiedzą, że w normalnych warunkach taką nominację by otrzymali.

bo to francuzi, a hollywood nie lubi europy. a ja nie lubię ich oscarów

Też jestem w szoku. Rewelacyjna ścieżka dźwiękowa tak głęboko osadzona, zespolona z filmem,dopełniająca go i wciągająca widza przed ekranem... Efekty zapierające dech w piersiach, dla mnie to była czysta przyjemność oglądania tego filmu. Naprawdę nie rozumiem... :(