Film poprostu dla "gimazjalistów". Przewidywalny i tandetny. Jedyne co robi w wrażenie to muzyka, nic wiecej. Efekty specjalne - o Boż... porażka, jak z 1960 roku. Gra aktorska, to samo. Szkoda mi Pani 13 (Dr. House) że zgodził sie zagrać w tym Tronie. Wogóle co to za nazwa??? Moja ocena: 3/10 - ...i to tylko za muzykę.
Gościu weź się nie kompromituj ;-/ Efekty są jak najbardziej MEGA !!! Nie znasz się to się nie wypowiadaj ... Ale muszę ci też przyznać racje - muzyka świetna :D Mi się osobiście bardzo film podobał ;-) Daję 8/10 :D