Polecam najpierw zapoznać się z filmem TRON z 1982 r., zanim zaczniesz porównywać Tron Legacy do Matrixa, to raczej Rodzeństwo Wachowskich czerpać mogło z Tronu a nie na odwrót. Coś czuję, że sam do tych "emodzieci" należysz. Pozdrawiam.

Jak juz kolega napisal..... nie udawaj znawcy kina jak w dupie bylem i g.. widziales. Masz z 16 lat pewnie.zyjesz sobie w swiecie fantasy, Ale to nie znaczy ze masz wyobraznie.

Nie ma nic głupiego niż zostać wessanym do komputera :)

EEeee tam fajna historia, bardzo dobry remake filmu ktory ogladalem dawno temu. Trzeba byc czlowiekiem pamietajacym pierwsze komputery i zastanawiajacym sie wtedy "jak to jest zrobione?" peace

to jest sequel a nie remake

Jesteś daremny emośku, troluj w swojej podstawówce w nie tu.

Filmowi stanowiącemu wierną kontynuację obrazu z lat osiemdziesiątych zarzucasz zrzynanie z "Matrixa",
podczas gdy filmowi będącemu faktyczną kopią dzieła braci Wachowskich nadajesz tytuł arcydzieła kina...

http://www.filmweb.pl/film/Underworld%3A+Przebudzenie-2012-544185/discussion/%40 Pytanie,1893777

O co ci chodzi?

Dobrze wiesz o co mi chodzi...

Nie przypominam sobie abym jakąkolwiek kopię braci Wachowskich uznawał za Arcydzieło.

Chodzi ci o to że, wojowniczka i wampirzyca Selene a także przybrana córka Wiktora od 600 lat toczy prywatną "vendetę" przeciwko rasie wilkołaków, będąc w mylnym, błędnym przekonaniu jakoby ci zamordowali jej rodziną. Ostatecznie zakochuje się w Wilkołaku, dowiaduje się że to nie wilkołaki lecz jej przybrany ojciec wymordował jej rodziną i zabija go.

Ale o które dzieło braci Wachowskich ci chodzi bo nie pamiętam. Nie przypominam sobie aby kiedykolwiek kręcili film o wampirach i wilkołakach.

Nie przypominam sobie abym jakąkolwiek kopię braci Wachowskich uznawał za Arcydzieło.

Rodzenstwa Wachowskich, rodzeństwa!! :-)

Skończ trollować, bo przez takich trolli internetowych jak ty, to mamy armie ludzi zarzucającą "Matrixowi" (czyt. Arcydzieło) plagiatorstwo!

To chyba nie do mnie było...

Właśnie że, do ciebie. Na powyższy post.
cyt: " filmowi będącemu faktyczną kopią dzieła braci Wachowskich"

W którym konkretnie miejscu twierdziłem, że "Matrix" jest plagiatem?

Chodzi mi o cały twój wpis:
cyt: "Filmowi stanowiącemu wierną kontynuację obrazu z lat osiemdziesiątych zarzucasz zrzynanie z "Matrixa",
podczas gdy filmowi będącemu faktyczną kopią dzieła braci Wachowskich nadajesz tytuł arcydzieła kina...

http://www.filmweb.pl/film/Underworld%3A+Przebudzenie-2012-5..."

No i?

Po co robisz "pustą" spinę, a później inni walą w nas? Dobrze wiesz że, Wachowscy tylko inspirowali się pewnymi produkcjami, ale sam produkt końcowy był całkowicie inny od tego na czym się inspirowali. A ty znowu piszesz jakieś bzdety jakby oskarżeń pod adresem "Matrixa" było mało.

Widzę, że zdolność czytania ze zrozumieniem jest ci OBCA. Nie pisałem o Matriksie, tylko o Underworld. Przecież to jasno z kontekstu wynika!

A co ma wspólnego "Underworld" z "Matrixem"?

Czyli że, co "Underworld Awakening" to kolejny film z którego zrzynkę wzięli bracia Wachowscy?

A kto niby tak twierdzi?

No nie wiem. Piszesz o Matrixie a dajesz linka do "Underworld Awakening".

Filmowi [TRON: Dziedzictwo] stanowiącemu wierną kontynuację obrazu z lat osiemdziesiątych [TRON z 1982] zarzucasz zrzynanie z "Matrixa", podczas gdy filmowi będącemu faktyczną kopią dzieła braci Wachowskich [Underworld] nadajesz tytuł arcydzieła kina...

[ Atoirtap zarzucał Matriksowi wtórność, wielbiąc jednocześnie serię Underworld, która sporo Matriksowi zawdzięczała. Głównie chodzi o sposób filmowania sekwencji akcji i stroje części postaci. W tym temacie zarzuca zrzynanie z Matriksa twórcom filmu TRON: Dziedzictwo, który przecież jest kontynuacją historii znanej z TRON-a A.D.1982. ]

Czy naprawdę trzeba to tłumaczyć?

Zaintrygowała mnie twoja wypowiedź. Obejrzałem dzisiaj wszystkie cztery części "Underworld" i nie dopatrzyłem się :
1. po pierwsze żadnego podobieństwa w sposobie filmowania akcji (rozpisz się bardziej),
2.o jakie postacie ci dokładnie chodzi i które miały być to stroje?

helou, zapomniałeś o mnie. rozpisz się bardziej, oglądałem wczoraj Matrixa i nie widzę żadnego związku, nie pomyliłeś tego z Ksiądz 3D albo Dracula 2002?

1,2 Długie płaszcze, pistolety, kule rozrywające ściany
http://www.filmweb.pl/reviews/BloodRayne-720

Zresztą sam Wiseman w jednym z wywiadów odpierał zarzut o zbyt dużą inspirację filmem Wachowskich (wywiad czytałem jakiś czas temu; jak znajdę to podeślę linka).

Długie płaszcze pochodzą od grupy muzycznej "The Damning Well", grupy rockowej która użyczała Soundtracku filmowi "Underworld". co do pistoletów to nie rób z siebie idioty. Co do Matrixa to wziął zrzynkę z Facetów w czerni jeżeli chodzi o stroje tzn. czarne okulary, białe koszule, czarne garnitury etc.

Ghost in the Shell

Film Ghost in the Shell wywarł znaczący wpływ na twórczość science-fiction. Bracia Wachowscy przyznali, że ich najbardziej znany film, Matrix, czerpał inspiracje z Ghost in the Shell. Przykłady:

scena otwierająca z zielonymi symbolami jest bardzo podobna w obu filmach
ujęcie agenta lądującego na dachu w scenie ucieczki Trinity jest prawie identyczne z ujęciem Kusanagi w czasie pościgu za pierwszą „marionetką”
ujęcie Neo chowającego się za filarem w sekwencji walki w wieżowcu jest identyczne jak ujęcie Major w czasie walki z czołgiem.
ujęcie w końcowej scenie pościgu Neo, który biegnie w kierunku hotelu. Po drodze agenci oddają w jego stronę strzały na targu, te z kolei niszczą ustawione na straganie arbuzy. Ta sama sytuacja przydarzyła się Batō w scenie na targu w Ghost in the Shell

To akurat oczywiste. Podobnie jak to, że twórca mangi GiTS czerpał garściami z literatury cyberpunkowej. W świecie literatury i filmu (a ostatnio także -gier video) inspiracje

"Dzieci Triady" Johna Woo oraz "Matrix" zainspirowały twórców gry "Max Payne". Kilka lat później Woo postanowił kontynuować historię znaną z "Dzieci Triady" ... pod postacią gry ("Stranglehold"). I wiesz czym się w dużej mierze inspirował? Growym "Maxem Paynem"!

Różni twórcy wzajemnie od siebie czerpią i nie ma w tym nic złego.

Przeczytałem tę recenzję do której dałeś mi link i doszedłem do wniosku że, to jakiś idiota pisał. Po pierwsze najpierw SPOILERUJE i zamieszcza treści zdradzające fabułę filmu, po drugie przedstawia swój żenujący punkt widzenie i swoją uznaniową opinię. A cały artykuł informacyjny kończy się żenującym stwierdzeniem że, na film nie warto wydać 20 złotych.

Mnie się Underworld podobał. Dałem siedem, a kiedyś wystawiłbym z oczko wyżej.

Pal licho czy twórcy "Underworld" się wzorowali czy nie wzorowali na "Matrix". "Avatar" też, wniósł coś nowego do kinematografii i będą się na tym wzorować. Tak samo Cameroon wzorował się na filmie "Obcy - 8 pasażer Nostromo" kreując Pandorę na księżyc gazowego olbrzyma, analogicznie jak to miało miejsce w Arcydziele Ridlay'a Scotta LV-426, który de facto też był satelitom. Poza tym "Matrix" to science-fiction a "Underworld" to horror. Nie ma żadnego związku pomiędzy tema filmami.

*satelitą ;)

Jeszcze nawiązanie do "Dark City":
h t t p : / / galeon.hispavista. c o m /cinerama/actu2/matrixdarkcity.htm

wszedłeś w ten link?

Niektóre zestawienia kadrów są robione "na siłę", ale rzeczywiście sporo jest bardzo podobnych scen. W sumie to się nawet zdziwiłem, że aż tyle.

Zobacz to::
http://www.filmweb.pl/film/Mroczne+miasto-1998-4885/discussion/1+10+Plagiat%C2%A 0,1887423
Ręce opadają jak się takie coś czyta. :-)

Nie za dużo tej inspiracji ze strony Braci Wachowskich jak na takie "arcydzieło" (tylko sarkazm) jakim jest Matrix? Zawsze zastanawiałem się ja Wachowscy sprzedali to swoje gówno wytwórni filmowej która kupiła ten kicz. No i nie wiem za co dostali tyle Oscarów i innych nagród. Pozycja w rankingu też jest za wysoka. Porówna to z Parkiem Jurajskim, E. T. czy Szczękami o Gatunku już nie wspominając.

Tak więc czy nie wypadałoby napisać "Filmowi stanowiącemu wierną kontynuację obrazu z lat osiemdziesiątych zarzucasz zrzynanie z "Matrixa", podczas gdy filmowi będącemu faktyczną kopią "Dark City" nadajesz tytuł arcydzieła kina...

Nie, ponieważ:

- "Dark City" Wachowscy nie nakręcili.

- Atoirtapowi zdarzało się trollować na forum ".Matrixa".
http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2012/354/7/0/2012_12_20_07_23_13_ydowski_gniot ___temat___filmwe_by_iamprovidencepl-d5onxnl.png

A czy nie była to akcja odwetowa w odpowiedzi na trolling fanów "Matrixa" na forum "Underworld", do których dochodzi permanentnie.

To raczej była zemsta za uzasadnioną krytykę mielizn fabularnych "Prometeusza".

No "Prometeusz" rzeczywiście sprawił wielki zawód. Ten film gwałci prawa uniwersum (podobnie zresztą jak Alien versus Predator). Skoro firma Weyland-Yutani wydała bilion dolarów na misję to musiała wiedzieć dokąd leci statek naukowo badawczy Prometheus. Natomiast skoro nie przyleciał z powrotem musiała to jakoś wyjaśnić. Sygnał wysłany przez dr Elizabeth Shaw mógł zostać analogicznie przechwycony jak to miało miejsce w "Obcy - 8 pasażer Nostromo" przez jakiś statek firmy, a co za tym idzie doprowadzić firmę do szeregu fortów w których znajdowały się statki kosmiczne Space Jockeyów (latające rogaliki) plus oczywiści zbiorniki z czarna mazią, która mogła stanowić również materiał genetyczny Xenomorphów, co jednocześnie wykluczałoby obłędną pogoń za Alienem którą oglądaliśmy w czterech filmach o Obcym.