Zauważyłem wiele podobieństw do produkcji Pana Lucasa. Oczywiście znajdą się na
pewno tacy użytkownicy którzy stwierdzą że przeginam z takim stwierdzeniem. Ale nie łączmy
tego razem bo to: "inna książka inny kur*** gatunek literacki" jak to powiedziałby Pan S.L.J.
Ja zostałem mile zaskoczony. Moje pytanie do was i jeśli możecie proszę piszcie. Czy ten
film został oparty o scenariusz czy jest on przełożony może z jakiś powieści? Pozdrawiam.
Film jest kontynuacją oryginalnego TRONa z 1984 roku, który był filmem samym w sobie, nie opierał się o żadne książki czy seriale, ale z całą pewnością czerpał inspirację z gier na automaty.
dziękuje za odpowiedz, aczkolwiek wiem że jest to kontynuacja, ale byłem ciekaw oparta o książkę, także jeszcze raz dzięki
Nie ma wątpliwości, że Wachowscy 'inspirowali się' TRONem tak jak zerżnęli wiele innych rzeczy, np. Invisibles Granta Morrisona albo kilka scen z Blade'a i to w mega-bezczelny-rzucający-się-w-oczy-sposób. Mimo to Matrix jest lepszy od wszystkich wymienionych tu tytułów, no bo w końcu z każdego bierze to, co najlepsze ;)
Matrix jest lepszy od wszystkich wymienionych tu tytułów!!! Człowieku nie przeginaj pały. Blade, Tron czy Invisibles bija tego całego Matrixa na łeb.
Blade jest słaby. Z TRONem bym się zgodził, ale oceniłem go zanim pokochałem to całę uniwersum więc przy drugim seansie pewnie dostanie więcej niż 8. Oczywiście mówię o jedynce, bo dwójka jest przeciętna.