Właśnie wyszedłem z kina, wrażenia ogólne 10/10, film naprawde godny polecenia, jeśli chodzi o przyćmienie Avatara no to troche mu brakuje, ale nie dużo.
Ściężka dziwiękowa jak i muzyka super, jak się tylko pokaże płyta z ścieżką dźwiękową to koniecznie musze zakupić.
Zawiodłem się w dwóch aspektach mianowicie:
- film niby puszczany w IMAX, a obraz panaramiczny 21:9 głównie był 2D który był w niektórych kadrach przetwarzany na 3D (ale nie 3D IMAX czyli głębia do sirodka), no i w kilku scenach zliczyć na palcach u jednej ręki prawdziwy IMAX 3D (czyli głębia na zewnątrzą) obraz w tych kadrach się powiekszał (czyli zdejmowali panorame na format 16:9)
- zdecydowanie za krótki film był tak wciągający i fantastyczny że mam niedosyt
PS: jeśli ktoś grał w GRE, a potem chce obejrzeć film nie polecam troche psuje film.
W grze troche wiecęj elementów po wstawiali szkoda że ich w filmie nie umieścili według mnie bardziej by urozmaiciły fabułe.
Skoro pisze na temat tej wersji filmu to oczywiste że chodzi mi o ten film nowy i nową grę która niedawno wyszła
Płyta z muzyką już jest dawno w sklepach.
Ten akapit odnośnie IMAKSU to jakaś totalne wymysły. Ten film ma część w 2D (świat prawdziwy) i część jest nakręcona w 3D(świat wirtualny), ponadto niektóre sceny są w 1,44:1 (nie jest to 16:9). I tyle.
To co piszesz o jakiejś głębi do środka/na zewnątrz czy też "prawdziwy IMAX" i "nieprawdziwy IMAX" to już totalne bzdury.
Tron: Dziedzictwo tak samo jak Avatar nie został nakręcony w formacie IMAX. Ani jedna scena w obu filmach NIE jest zrobiona w "prawdziwym IMAKSIE", ale zważywszy na to, że w Polsce został już tylko 1 tradycyjny, analogowy Imax (Warszawa), nie ma to dużego znaczenia.
Dzięki za opinię o filmie. Dobrze, że są też jakieś pozytywne ;)
Napisałem formaty jakie się wyświetlały bo były wyświetlane dwa rodzaje w 3D. W IMAXIE obraz cały wychodzi z ekranu w 3D jakie można teraz kupić w sklepie obraz nie wychodzi tylko jak jest efekt wystrzału o to mi chodziło .
"Ojciec żył 25 lat uwięziony w świecie cybernet..."I co on tam robił,żył,jadł,spał i dupczył :D?
Też wtedy byłam w IMAX:) Musze przyznać, że nie jestem fanką takiego kina. Przypadkiem bilety wpadły w moje ręce, a ja za bardzo kocham filmy, by nie skorzystać.
Nie liczyłam na dużo, a muszę przyznać, że film mi się podobał. Popsuli niesamowicie scenę w barze-totalny kicz!, ale tak to film naprawdę niezły:)
Ja też się gapiłem na tą scenę w barze - o co im chodziło? Jakiś angielski humor. Przypomniało mi trochę Matrixa 2 i tą scenę z francuzem Merovingianem. Ale tam była klasa a tu jakieś brednie. Ale ogólnie Tron był spoko, dobry kawałek kina.