Gęba młodego Jeffa niepokojąco sztuczna :|

Nie oczekiwałem poziomu Avatara, ale rozczarowało mnie, że Digital Domain mimo sporego doświadczenia (użyli tej samej technologii co w Benjamin Button) nie podołało zadaniu. Animacja twarzy Jeffa jest gorsza niż starego Pitta, co mnie dziwi. Możliwe, że poszło o pieniądze i nagromadzenie innego rodzaju efektów.

Muzyka natomiast mnie ponownie zachwyciła. CUDO!!! Oby w filmie wypadła równie dobrze, a będzie należał się Oscar.

w scenie w domu wyglada tragicznie. Jakby nie miał skóry tylko jakąs gume.

omg. nie spodziewałem że tak prędko nadejdzie coś co zapowiada się również doskonale.

Niestety, pomarańczowy odpowiednik Jeffa wygląda sztucznie.
Powiedzcie czy ten tatuś w domu był cgi czy real?

Ten zły CLU i młody tatuś to jest jedno i to samo CGI - odmłodzony Jeff.

I co z tego skoro " w domu " wyglada znacznie gorzej. Te oczy jakies martwe i oswietlenie tak dziwnie pada na tą woskową twarz.

"Powiedzcie czy ten tatuś w domu był cgi czy real?"

Dobra alebo ktoś ma kiepski wzork albo osoby, które sie tym nie interesują nie wdzą, że to wali sztucznoscią na metry.

"I co z tego skoro " w domu " wyglada znacznie gorzej. Te oczy jakies martwe i oswietlenie tak dziwnie pada na tą woskową twarz."

tatuś w domu! Miodzio!
http://plantum.w.interii.pl/Jeff_Tron.jpg

i jedyne co może go tam zdradzić to ruch ust....

shamar, to wg. ciebie tam w domu jest woskowa twarz? omg. chyba masz coś z oczami :)


natomiast clu w zwiastunie wygląda naprawdę kiepsko, i jest "woskowy"
http://plantum.w.interii.pl/CLU_Tron.jpg
----
kazioo, czy dobrze rozumiem, że tatuś w domku jest w y m o d e l o w a n y przez komputer?

Nie jest wymodelowany przez komputer - jest wymodelowany przez człowieka z pomocą komputera i wyrenderowany przez komputer ;P
Na takiej samej zasadzie jak niebiescy w Avatarze, Arnold w nowym Terminatorze czy postacie z bajek, jak chociażby Shrek.

No i tak samo spartolony jest wszędzie: w domu i jako CLU, tylko że jako CLU mi się bardzo podoba - dla mnie wszyscy tak nienaturalnie powinni tam wyglądać, w końcu to się dzieje w komputerze! ;)
W ogóle ten film powinien być w 80% motion capture jak Avatar (czy też Tron vfx test). To jest bezsens, że jest kręcony tradycyjnie :P
Właśnie ze względu na tematykę i realia.

Wiadomo, tutaj jeszcze skorzystano z dobrodziejstw skanera 3D, ale i tak raczej używa się tego w celach pomocniczych, a rzeźbiarz potem wzoruje się i sam rzeźbi głowę w programie do sculptingu, jak np. ZBrush:
http://www.zbrush.co.kr/zbrushdata/gallery/JE-S_V-1_02.jpg
http://www.zbrushcentral.com/attachment.php?attachmentid=172098 (na potrzeby figurek, chociaż w filmie tez było parę ujęć z cyfrowym Quaritchem)

Ciekawą sprawą jest to, że w vfx test Trona z 2008 roku też był cyfrowy Jeff, ale zrobiony byle jak, na szybko i bez skanowania 3D, mimo to wygląda to o wiele lepiej (mniej szczegółowo ale za szybka nie widać) i jego animacja jest doskonała, realistyczna: http://www.youtube.com/watch?v=1AwvuirSEAA&hd=1#t=02m30s

IMO właśnie ten teaser testowy jest najlepszym fragmentem nowego Trona i jest robiony w 90% w motion capture - taki powinien być cały Tron 2... ;/
Na Tron Night nie było niczego, co mogłoby dorównać temu staremu kawałkowi... ehh..

"shamar, to wg. ciebie tam w domu jest woskowa twarz? omg. chyba masz coś z oczami :)"

to jest pierwsza rzecz jaka sie rzuca w oczy wiec radzilbym tobie sprawdzic wzrok. Animek jak cholera.

@Kazioo

jeśli tam w domku jest model komputerowy, to biję brawa

"No i tak samo spartolony jest wszędzie: w domu"

nie mogę się zgodzić
jak dla mnie ten jeff ( http://plantum.w.interii.pl/Jeff_Tron.jpg ) wygląda dość dobrze, i to obejrzałem sobie aż dla pewności 1080p

może macie jakieś inne screeny w których wygląda nienaturalnie? czy jest gdzieś więcej tatusiowego jeffa?
bo w tym zwiastunie animacja trwa zaledwie 2 sekundy, i jeśli już coś może wyglądać nienaturalnie to ruch jego ust.

Bez przesady: przecież jego skóra wygląda jak wytapetowany lateks, w ogóle brakuje kontrastu, jakoś mdło jest, usta też są trochę dziwne(DD ma w ogóle ogromne problemy z ustami, w Benjaminie też to było widać) no i najważniejsze - to nie wygląda jak Jeff Bridges! Może jego brat / kuzyn, ale nie Jeff.

A teraz najlepsze:
http://www.youtube.com/watch?v=U9IH8fWOwS4

To jest kur... GRA!!! <facepalm> Digital Domain się kompromituje - czy ja to już pisałem? ;p

i co co chodzi z tą grą ?

Zobacz jak wygląda mimika postaci w tym zwiastunie gry. Cały ten zwiastun jest z fragmentów gry, a wszystkie twarze ruszają się dużo bardziej realistycznie niż jeden ryj Jeffa w drogim filmie. W tej gierce występuje ok 300 aktorów - wszyscy będą mieli tak dobrą mimikę, dzięki zautomatyzowawszy nowatorskiemu rozwiązaniu motion scan. To jest właśnie kompromitacja DD, bo ich technologia najwyraźniej ssie i mają problem z jedną twarzą.

Jakoś nie chcę mi się wierzyć, że to jeszcze poprawią. Na CGSociety również pojechali DD za cyfrowego Jeffa, a tam są sami ludzie z branży, również ci, co przy Avatarze pracowali innych drogich produkcjach.

Ponoć krążą też słuchy, że DD ma po dziurki w nosie tego projektu.

wg. mnie ten krótki moment w domku jest dość dobrze wykonany (może zbyt mało jeff'a widziałem?)
ciekawe czy w filmie młodą tatusiową twarz pokarzą na dłużej

liczę na kawałek dobrego kina

napewno lepszego niż avatar

To jest strasznie przykre być haterem jakiegoś filmu, żałować, że straciło się 2,5 godziny na jego obejrzenie i potem poświęcać dziesiątki godzin na włażenie do rozmaitych tematów dotyczących tego filmu i pisanie debilnych postów. Zmarnowałeś mały kawałek swojego życia na bluzganie jednego filmu, którego w dodatku nie cierpisz. Na twoim miejscu też bym nienawidził Avatara - on niszczy twoje życie. Chociaż z drugiej strony ty i tak nie masz życia, bo tylko kompletny no life mógłby zajmować się czymś takim.
Gdy ja nie lubię jakiegoś filmu, to nie rozpisuje się o nim fanatycznie każdego dnia. Cholera, jakie to jest smutne ;(
Myślę, że ekranizacja twojej biografii mogłaby być największym wyciskaczem łez w historii kina.

Sorki za OT.

Zmarnowałeś mały kawałek swojego życia na bluzganie jednego filmu


nie tylko avatara jede bez końca, ale taki malo obeznany opryszczek jak Ty, sorry ograniczony, zagląda jedynie na strony paru filmów, a to wszystko idzie robić (pisać czytać) bardzo szybko, dzięki czemu ciesze się swoim życiem, bo przy kompie żadko jestem, ale skąd to ma wiedzieć taki pajacyk, który jedno zdanie pisze 1h...

ahaha, a ty się podniecałeś skylinem, a tu nagle się okazało że gniot ;)

ale z Ciebie Debil jest