Po obejrzeniu tego filmu po raz drugi, poprawiłem ocenę z 6 na 7. Jest całkiem przyzwoity
ale chyba i tak spodziewaliśmy się czegoś innego...przynajmniej po trailerach. Sam trailer
oceniam na 10, no ale cóż. Zastanawiają mnie tylko dwie rzeczy. Zadaniem motocykli było to
aby zagrodzić drogę przeciwnikowi za pomocą tego "śladu" który za sobą zostawiał, tak ?
Zarówno kiedy Sam odkrył maszynę Trona na której ścigały się małe punkciki, tak samo na
początku pościgu na Planszy, ten ślad NIGDY NIE ZNIKAŁ. Jednak po zmianie akcji, kiedy to
Sam spadł ze światłocyklu, kamera oddala się tak, że widać niemal całą tą planszę na
której ANI ŚLADU po tych pomarańczowych i błękitnych światłach. Druga sprawa. Czy
czasem pomarańczowe programy nie były pod wodzą CLU ? Nie rozumiem dlaczego
zarówno w okolicach rządzonych przez CLU, jak i u Castora/Zuse'a , błękitne jak i pomarańczowe
programy się ze sobą dobrze bawią i rozumieją. A tak na zakończenie rozbawiła mnie trochę
sprawa z Tronem który przez 20 lat stał po stronie CLU a nagle w ciągu 10 sekund zdał
sobie sprawę - o kurczę, co ja robię? . Takie akcje to raczej nie powinny się zdarzać w
filmach przypadających na wiek 21 czyż nie ? :P