Film sam w sobie mocno rozczarowujący...po fabule nie spodziewałem sie niczego
wielkiego , a muszę przyznać ,że lubię proste ,lekkie i odstresowujące kino, ale TRON mnie
zagiął. Fabuła przewidywalna i banalna ,że aż boli. Stale przeplatające się zapożyczenia i
motywy z innych filmów, oklepane zwroty akcji ...
Efekty specjalne niby z wielką pompą, ale jakoś kompletnie nie wgniatały w fotel. Sądzę ,że
można było o wiele lepiej wykorzystać możliwości 3D(na marginesie o wiele większe
wrażenie robił zwiastun poprzedzający film. Nie pamiętam tytułu ale coś o potworach z
głębin w czasach dinozaurów:).
Jedynym mocnym punktem filmu była zdecydowanie muzyka oraz efekty dżwiękowe. Te
naprawdę robiły wrażenie. Jednak w ogólnym rozrachunku giną one w tej efekciarskiej
papce...
Po obejrzeniu filmu naszła mnie smutna myśl, mianowicie w przemysle filmowym kończy
sie pewna era, era efektów specjalnych robionych na potrzeby filmu, a zaczyna sie rea
filmów robionych na potrzeby efektów specjalnych.
5/10- głównie za muzykę
Zgadzam się w 100% z tym co napisałeś. Dodał bym że obecna era to era odgrzewanych kotletów czyli zarabianiu na tym co było dobre w zeszłym wieku. Przykładem niech będzie wspomniany tron, pierwowzór to była rewolucja w tematyce cyberpunka, świetnie wykonana i jak na tamte czasy mająca ciekawy scenariusz. Dzisiaj reżyser nie musi mieć pomysłu ani fabuły, wystarczy wziąć ją z pierwowzoru, dodać nowoczesne efekty specjalne, najlepiej modne 3D i już mamy odgrzanego kotleta na którym zarobi się kasę. Kinematografia ma kryzys, idzie się na ilość a nie jakość. Z drugiej strony popyt napędza podaż, jest tak bo przeciętny widz jest mało wymagający. Nawet na szmirze z ładnymi efektami (Avatar ?) można zarobić miliony i nie ważne że to już było (Pocahontas), że scenariusz jest słaby, akcja przewidywalna a fabuła dziecinna. Ważne że jest i ładnie wygląda, pójdą na to miliony więc zarobi się setki milionów. To jak zarabianie na disko-polo.
Musisz być jednym z tych , którzy wierzą ,że koszula wyprana w markowym proszku a nie zwykłym faktycznie jest taka biała. Pokolenie wychowane na reklamach ... za dużo w dupie macie za przeproszeniem. Wy macie byc wgniatani w fotel bo nie potraficie normalnie obejrzeć filmu i docenić czyjeś pracy albo wizji. Nie jesteście w stanie odróżnić sztuki od byle czego bo oceniacie na odwrót.Zeżreć, wypluć zapomnieć i za następne się złapać. Tacy jesteście...
Przeczytaj swojego posta i jeszcze raz dwa powyższe...ze zrozumieniem i zastanów się nad tym co własnie napisałaś.I trochę więcej kultury.
Zgadzam się z fafik w 100% lepiej bym oceny tego filmu nie ujął, a takimi osobami jak ciosina sie nie przejmuj:) Zawsze się znajdą tacy pyskacze ;) To jest normalne przy takich dyskusjach, nie zrozumie tego co ktoś napisał, struga wielkiego znawce filmu i do tego pisze jak by wyszedł z chlewu ;) standard. Pozdrawiam
Następny co to musi być wgniatany w fotel bo łaskawie wydał 25 zł i obejrzał reklamę. Teraz płacze bo nie potrafi docenić czyjegoś nakładu pracy. Jak wyżej, za dużo w d... macie i już wam się w głowach poprzewracało.Jeszcze parę lat temu nie mogliście w ogóle obejrzeć takiego filmu jak Tron Legacy. To pokazuje, jak bardzo na przestrzeni 8-9 lat nastąpiła degeneracja młodych ludzi.