dobra sama sobie odpowiem...
nie wiedziałam, że Tron: Dziedzictwo traktują jako drugą część, myślałam, że bardziej jest to remake. Ale nie linczujcie, bo żadna ze mnie superpsychofanka trona :D

Też sie nad tym zastanawiałem . Nie jesteś sama ;D

to nie remake, tylko kontynuacja z 1982 roku

Fajnie, może w końcu którąś część da się obejrzeć do końca i zrozumieć o co tam w sumie chodziło.

to jest że dziecko zrozumie,

spoiler

syn idąc tropem niby zmarłego ojca natrafia na starą wiadomość od niego, potem zostaje uwięziony w cyfrowym świecie, dowiaduje się że ojciec żyje i próbuje uratować siebie i jego

fabuła na poziomie bakterii ...

no właśnie. i tyle? i z tego można zrobić trzy części. nudne, dziwne po pięciu minutach nie do wytrzymania. ale gratuluję, że jednak Ci się chciało. ;)

w żołnierzach kosmosu tez biegają i strzelają do pająków a dałaś dziewięć ... ale cóż ...

bo biegali bardzo szybko. ;)

XD świetna riposta

dla gimbazy zapewne ideał ;)

nie do ciebie mówiłam, nie podsłuchuj ;)

Zrozumiałeś, więc pewnie twoje klimaty...

przynajmniej coś zrozumiałem cipko

Ciesz się, że masz tę sposobność. Ja np. nie potrafię ukucnąć tak nisko, żeby znaleźć się na twoim poziomie...

wszystko się zgadza, wyglądasz mi na taką ciepłą parówę co lubi kucać przed kolegami :)

Nie wiem czy zauważyłeś, ale właśńie pojechałeś sam siebie ;)

najpierw kucanie teraz pojechanie, widać że to lubisz, głodnemu chleb na myśli :)

Głodny głodnemu wypomni ;]

idź podrywać kogoś innego

Bitch please... Nie masz u mnie szans...

co za ulga ...