Jak wiemy w Tronie z 1982 roku twórcy zgrabnie ukryli różnego rodzaju żarty mniejsze lub większe, np.:
- Sark (David Warner) patrzy na Pac Mana
http://terribleanalogies.com/blog/wp-content/uploads/2010/04/tron-pac-man.jpg
- w czasie lotu Słonaczeną Żaglówką, uciekinierzy przeltaują nad zakamuflowanym obrazem Mickey
http://www.thatmoviesucked.com/wp-content/uploads/2010/04/tron-mickey.jpg
Zauważył ktoś cos podobnego w tej części?
Być może nie jest to nawiązanie do gier komputerowych ale mnie jednoznacznie skojarzyło się pytanie, które padło na zebraniu rady nadzorczej na początku filmu:
co w zasadzie nowy system oferuje nowego użytkownikom oprócz zmiany cyferki - szczególnie biorąc pod uwagę, że zdzieramy za niego pieniądze ze studentów i uczniów...
A może to tylko moje przeczulenie na tym punkcie
Sam... im not your father - może to tylko moje wrażenie, ale imo zbijanie się z pewnej sceny ojcowsko synowskiej w SW :]
Sytuacja gdy Flynn (dodajmy że wygląda jak Obi-Wan)ma zgarnąć jeden pojazd latający rozmowa ze strażnikiem i pacnięcie w łeb wg mnie znów zbijackie przeinaczenie sceny gdzie w SW porywają statek przy użyciu mocy.
Ze smaczków jeszcze wyczaiłem że mimo posiadania ultra świetnego najnowszego systemu Encom ze swoim głównym światłym twórcą siedzą na Linuchu albo czymś unixowym [filmik z marvem wyłączony przez grep ---> kill]
nie nazwałbym tego żarcikami. smaczkami (unix w encomie czy piwnicy flynna, sw, obi-wan, moc, tekst , "nie jestem twoim ojcem", krążownik imperiany) też nie są smaczkami. są zbyt oczywiste i czerpią ogólnie z popkultury, takich nawiązań mogę znaleść spokojnie sto. No, a może poprostu jestem uważnym widzem. A odwołania do SW to jedyna dobra rzecz przeniesiona również z TRONa 1982 (w nim też jest mnóstwo odwołań do SW). Żarcików na miarę myszki myki (nieźle ukrytej, i sam jej nie odkryłem) czy małego pac-mana (którego zauważyłem przy drugim oglądaniu) tutaj narazie nie znalazłem.
Kiedy młody Kevin Flynn rozmawia z Samem w jego pokoju wisi plakat Tronu z 1982 :D
No i kolejne nawiązanie do Gwiezdnych Wojen kiedy Sam po walce na dyski bierze ten podłużny przedmiot (nie wiedziałem jak to nazwać :P) i trzyma go jak świetlny miecz myśląc że zaraz się włączy xD
Nie wiem czy to mi się tylko tak wydaje ale gdy starszy Flynn chodził medytować to skojarzyło mi się to z rolą właśnie Jeffa Bridgesa w Bigu Lebowskim i Człowieku, który gapił się na kozy, gdzie grał takich hipisów; medytujące, żyjące w jedności z naturą postacie. Może taki żarcik, auto-ironia odnośnie dorobku jednego z głównych aktorów? :P
Widok z tarasu Sama w kanciapie-garażu i widok z hacjendy jego ojca, na podobnej zasadzie - duża przestrzeń, ogromne przejście w "ścianie".
z kolei sam tytuł i nazwa Tron pochodzi od słowa: ElelcTron, choc niektorzy upatrywali jego genezę w poleceniu "trace on/trace off".
a ten pan mógłby byc zywa reklama dla produkcji:
http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201004/1271859957_by_q4max.jpg