Tron: Dziedzictwo

TRON: Legacy
2010
6,6 97 tys. ocen
6,6 10 1 97364
5,6 26 krytyków
Tron: Dziedzictwo
powrót do forum filmu Tron: Dziedzictwo

Wciskanie kitu z tymi efektami.Byłem w kinie i sie zawiodłem film fajny,ale poszedlem dla efektów,a więcej scen było w 2D.Ogólnie film wporządku,ale do obejrzenia na TV.

ocenił(a) film na 6
kamilkaze1

Może jeszcze na 13 calowym monitorze w wersji nagranej kamerą ???!!! Pierwsze słyszę żeby iść do kina na same efekty . No cóż widać też tak można.

ocenił(a) film na 4
misiek7_2

HMMMM.Pewnie poszedłeś na film ze względu na scenariusz.I pewnie sie nie zawiodłeś ,był bardzo wciągajacy dla ciebie.Chyba byliśmy na innych filmach.

ocenił(a) film na 9
kamilkaze1

Nie no, fabuły to jak fabuły, na takie filmy się raczej dla efektów chodzi. Te sceny, gdzie było 3D naprawdę fajne i jakos bardziej mi się to podobało niż Avatar, a przecież sceny, które były w 2D nie były jakoś szczególnie efektowne, tylko zwyczajnie w mieście i osobiście uważam , że takie sceny wyglądają realistycznej w 2D niż w 3D. Dla mnie film bardzo dobry, strasznie mi się podobał. Szczerze muszę powiedzieć, że poszłam do kina, żeby się pośmiać, a wyszłam mile zaskoczona.

ocenił(a) film na 10
luxery

na 2012 ja szedłem dla wybitnej gry aktorskiej na avatara z myślą o przewrotnym scenariuszu a na mikołajka z myślą o zagmatwanej fabule co nie kamikaze ;)

ocenił(a) film na 4
kamilkaze1

Teraz zastanawiam się nad pujściem na następną cześć Piratów z Karaibów ,bo efektów pewnie będzie ,z reklam przed Tronem były calkiem całkiem no i lubie tą serie.

kamilkaze1

obejrzyjcie sobie Tron z 1982 roku ;)

ocenił(a) film na 4
carolina_carolina

Ogladałem i na tamte czasy było to coś fajnego.Dlatego moja opinia o filmie z tego roku jest krytyczna.Dwie bite godziny czekałem na jakiś efekt który mnie zaskoczy,ale tak nie było.Efekty fajne ale na telewizorku takie człowiek ma.Tak głośno zapowiadali,ze tyle efektów,ale napewno nie w 3D.

kamilkaze1

nie chcę nikogo urazić , ale ja na tym filmie spałam . :D

Dark_Agatuta

Kolejne komercyjne gówno. W tv reklamują coś w stylu: "najlepsze efekty specjale od czasów Avatara". Po czymś takim nie mam zamiaru wydawac pieniedzy na kino...

użytkownik usunięty
kamilkaze1

Tak to jest gdy się nie założy okularów :) No albo poszedłeś na wersję 2D. Dobre kino z dobrym sprzętem to podstawa.
Jak dla mnie bardzo dobry, poszedłem do kina z konkretnymi oczekiwaniami (po obejrzeniu trajlera) i się nie zawiodłem. Trochę za mało motorków jak moja pani stwierdziła :) No i super dobrana muzyka z wkopem w odpowiednich momentach.
A tak na marginesie, po przeczytaniu niektórych komentarzy na filmweb zastanawiam się czym kierują się ludzie wybierając filmy do obejrzenia? Są przecież opisy, trajlery, jednak ktoś uparcie idzie na film z nielubianego gatunku, z negatywnym nastawieniem jeszcze przed seansem a później woła żeby mu oddać jego 20 złotych. Masochizm?

ocenił(a) film na 6

Chociaż filmu jeszcze nie miałem okazji obejrzeć całkowiecie zgadzam sie z Twoim zdaniem (temat ciągnie sie od wielu wielu filmów), sa zwiastuny zdjecia , recenzje i inne tego typu rzeczy . Oczywiście tego rodzaju film ma robic wrażenie przede wszystkim pod względem wizualnym ale bez przesad jak co 2 komentarz jest typu " co to za efekty , nigdy nie widziałem takiego badziewia itd itp. Kurka najlepiej jakby "motorki" wyskakiwały z ekranu i zabierały widza do jego świata ............chyba to nie jest jeszcze to 3D może jak będzie 9 D to może ewentualnie !!! Jak mają ten film reklamować żeby przyciągnąć widza ??? Najlepsze efekty od czasu " Mody na sukces" zastanówcie się troszkę a potem narzekajcie

ocenił(a) film na 4

Okularki działały bo po reklamach przed filmem byłem pozytywnie zaskoczony,w końcu pierwszy raz byłem na 3D.
W TV leklamowali ze najlepsze efekty od czasu Avatara więc się skusiłem ,trajlery pokazuja tylko to co chcielibyśmy ujrzeć ,czyli ciągłą akcje z bajerami.Muzyka pasowała do filmu nie miałem zastrzeżeń.S-F jest moim gatunkiem do ogladania na drugim miejscu.Jest zasada że na s-f idzie się dla efektów dla horrorkow dla dreszczyków,dla komedii aby się pośmiać a na melodramaty żeby sobie popłakać .
Ja spodziewałem się coś na styl jakiejś olimpiady w tym filmie,nawet z trajlerów mógłbym wnioskować że coś takiego będzie.Trzy sceny (motorki,rzycanie dyskami i końcowy pościg) to troche za mało jak na film 120 minutowy.

ocenił(a) film na 8
kamilkaze1

Coś mi się wydaje, że zapominasz o jednym ważnym fakcie - 3D (a właściwie głębia obrazu, bo o to tu chodzi) to tylko jeden z efektów specjalnych w filmie. Jest tu cała masa doskonałego CGI: surowo piękne tereny, modele pojazdów, świetna gra świateł i kolorów czy nawet zadowalające cyfrowe twarze bohaterów. W dodatku całość jest tak sprawnie połączona z prawdziwą scenografią, że trudno znaleźć granicę, gdzie jeszcze plan, gdzie już green screen. Wszystko to okraszone jest oryginalną i unikatową stylistyką. Dodatkowo ma to wymiar stylistyczny - odróżnia realny świat od cybernetycznej przestrzeni.
Jednak w każdym DOBRYM trójwymiarowym filmie, 3D jest tylko dodatkiem (przykładów jest w sumie mało bo na myśl przychodzą mi tylko Toy Story 3 i Jak wytresować smoka - pech chciał, że najlepsze filmy w 3D to animacje). Jeśli oczekiwałeś wyskakujących w przód mieczy (vide wspomniany przez Ciebie zwiastun Piratów), to poszedłeś na zły film. Nawet Avatar nie stosował takich tanich sztuczek. Efekty w Tronie mają za zadanie tworzyć świat i robią to na tyle sugestywnie, że jak włączysz go u siebie w domu w odtwarzaczu w wersji 2D to znów zachwycisz się wspaniałymi plenerami i kreacją wirtualnej rzeczywistości. Przy czym film nadal pozostanie nowatorski i wyróżniający się z tłumu.
Odarty zaś z 3D Avatar jest niczym innym jak kolorowym filmem z bardzo dobrymi efektami, które jednak dużo nad inne produkcje się nie wyróżniają. I tak, od czasu Avatara, Tron posiada zdecydowanie najlepsze efekty specjalne w filmie.

A stwierdzenie, że na filmy sf chodzi się dla efektów specjalnych woła o pomstę do nieba. Stanley Kubrick pewnie się ze 2 razy w grobie przekręcił :) Pozwól, że przypomnę Ci parę absolutnych klasyków science fiction: seria Obcy, Predator, The Thing, 2001 Odyseja kosmiczna czy Tajemnica Syriusza. Dobre filmy z naszej epoki? Choćby Pandorum, Jestem legendą, Ludzkie dzieci, WALL-E :) czy Moon. W którym z tych filmów najważniejsze są efekty?! SF to przede wszystkim klimat, sugestywność przedstawionego świata i perypetie bohaterów w nim osadzonych.
Chcesz efektów? Chodź na blockbustery pokroju następnego Residenta czy Piratów 4, nastawione właśnie na kuszenie widza chwytliwą technologią.

kamilkaze1

Bożesz ty mój, jakby to powiedziała Pani Stasia z Klanu, toż przecież każdy średnio yntelygentny kinoman wie, że sekwencji 3D jest ino ciut ciut (o tym ciut, ciut śpiewał już Dżem w jednym z kawałków). Na film to się nie idzie z przeświadczeniem, że będą zajebiste efekty 3D i tyla. Kurka, chcecie sobie popatrzeć na efekty 3D, to proszę sobie pooglądać krótkometrażowe produkcje dedykowane 3D (ewentualnie Tik-Taka sprzed 15 lat:) ).

ocenił(a) film na 6
kamilkaze1

Nie no, ogólnie to nie można narzekać. Fakt, średnie efekty 3D, ale cóż, jak dla mnie historia poprawiła nieco ocenę filmu.