Jesli przyznawanoby oskary za iluminacje, ten film wygralby z pewnoscia. Nie jestem fanem tego typu produkcja, ale film naprawde mi sie podobal. Technicznie bez wiekszych zarzutow. Swiat bajtowy przedstawiony w sposob calkiem ... illuminacyjny i bardzo fajnie. Wydaje mi sie, ze budzet troche ograniczyl mozliwosci ale i tak bylo fajnie. Co jest naprawde warte podkreslenia to fantastyczna sciezka dzwiekowa. Od Eurythimics (krotko ale bylo) po mocne bity i to wlasnie muzyka 'robi' film. Odnosnie 3D... ujdzie. Przez caly film generalnie leci 2D a 3D pojawia sie niezbyt czesto. Byly w sumie 3 fajne sceny, walka na arenie na motorach, scena w disco i ostatnia bitwa powietrzna, sceny ktore naprawde robia wrazenie. Dla nich warto obejrzec film.
W niektórych scenach niema dużej głębi więc po prostu 3D mniej rzuca się w oczy, może stąd ten wniosek. Moim zdaniem też 8/10, styl graficzny (ta bitwa powietrzna <spoiler>no i daft punk za konsoletą w klubie- yeah :D </spoiler>) no i muzyka dla której tak naprawdę poszedłem na ten film, nie zawiodły. Fabułka poprawna, trochę dziecinna, trochę też za dużo natchnionych rozmów. Generalnie czuję się "zaspokojony", choć nic ponad to.
z tym 3D to chyba masz racje. Bylo mnostwo takich scen, gdzie stali za szklanymi drzwiami ktore mialy takie matowe zarysowane kuleczka (czesto to stosuje sie na szybach aby ktos na nie nie wpadl). Wygladalo to jak 3D, ale specjalnie kilka razy zdjalem okulary i jestem przekonany ze to bylo 2D, ale glebia byla niesamowicie zrobiona. Nie znam sie od strony technicznej, ale bylo to niezle.