Tak mnie film zaciekawił, że obejrzałem po części go jeszcze raz. Jest tyle ukrytych sensów! Widzę, że ludzie się pytają i są ciekawi co powiedział (Marek) Ewie na ucho, a jako, że przewijałem parę razy - doszedłem do tego. "Totus tuus" ! ;)