Trzeci jest typowym filmem drogi. Początkowe sceny filmu nawiązują do Noża w wodzie R.Polańskiego, później klimat filmu bardziej przenosi nas w klimat jaki mógłby się kryć pod tytułem "Podróż za jeden uśmiech". Tytułowy Trzeci to rodzaj metafizycznego autostopowicza który jest katalizatorem {tak typowych dla kina drogi} przemian duchowych, na które czekają różne postacie tej historii. W rolę Trzeciego wcielił się Marek Konrad który ma się wrażenie ukradł gębę "bezczelnego i wesołego" od Jacka Nicholsona. Film nie zrobił na mnie zbyt wielkiego wrażenia jako całościowe dzieło pracy kilkudziesięciu osób, jednak wprawiła mnie w zdumienie realizacja techniczna filmu... Bardzo ładne światło, kolor, dźwięk i muzyka zupełnie nie jak z Polskiego F. Odwiedź mój BLOG
"Film nie zrobił na mnie zbyt wielkiego wrażenia jako całościowe dzieło pracy kilkudziesięciu osób, jednak wprawiła mnie w zdumienie realizacja techniczna filmu... Bardzo ładne światło, kolor, dźwięk i muzyka zupełnie nie jak z Polskiego F."
W 100% się zgadzam. Te nawiązania (w szczególności do "noża") wypadły bardzo kiepsko.