PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=481239}

Trzy dni

Tres días
2008
5,6 1,9 tys. ocen
5,6 10 1 1933
Trzy dni
powrót do forum filmu Trzy dni

Koniec Świata

ocenił(a) film na 8

Czy według Was, władze powinny wygłosić komunikat o zbliżającym się końcu świata? Moim zdaniem, lepiej by było, gdyby ludzie zginęli w niewiedzy, napewno zapobiegłoby to wielu bestialskim czynom, samobójstwom i ogólnej panice. Ludzie zginęliby szczęśliwi, w swoich domach, w pracy, we śnie. Gdyby tak naprawdę miało się zdarzyć, napewno nie chciałabym o tym wiedzieć ;)

coco_nut

Zależy JA osobiście bym chciał wiedzieć,aby się na to przygotować.Lecz nie chciałby aby reszta wiedziała bo jak wiadomo na świecie psychopatów nie brakuje.Tylko to jest nie możliwe abym był tym "The Choosen One",który by o tym wiedział:)

coco_nut

ja podobnie na to patrzę jak coco_nut. wolałbym nie wiedzieć. A jeszcze
gdyby to ogłosili trzy dni przed końcem to już sobie wyobrażam jak wtedy
wyglądałby świat. Połowa ludzi siedziałaby zdołowana w domu, a druga połowa
robiłaby co chce (czytaj kradła,gwałciła, itd.). Nie chciałbym umierać w
takiej atmosferze, wolę niewiedzę. pozdrawiam

coco_nut

I ja wole żyć w nieświadomości. Wydaje mi się, ze gdyby coś takiego miało mieć miejsce, to władze i tak nie poinformowalyby społeczeństwa, żeby uniknąć paniki.

użytkownik usunięty
lkaro

Raczej nie dlatego aby uniknac paniaki, ale aby do ostatniej chwili trzymac sie stolka.

ocenił(a) film na 7
coco_nut

Przy eksplozji ziemi i tak silnym podmuchu nawet nie zdążylibyśmy zdać sobie sprawy z tego że za chwile umrzemy. Ale ja też wole słodką niewiedze w tym temacie...

coco_nut

Wolałbym nie wiedzieć, taki paradoks bo nie lubię zaskoczeń.
@Keysee- wydaje mi się, że nie można się przygotować na coś tak ostatecznego jak koniec. Są w życiu sytuacje, że dopiero jak nastąpią wiemy jak się zachowamy. Może zacząłbyś mordować, kraść albo popadłbyś w depresję? Tylko czy w takiej sytuacji (gdy już na nic nie będziemy mieli szansy) wszystkie drogi do osiągnięcia jakiegoś celu nie będą usprawiedliwione?
Swoją drogą ciekawe - wszyscy chcą do nieba , a nikt nie chce umierać(?).

coco_nut

ciężko byłoby ukryć fakt, że jakieś odłamki spadają na ziemię...
myślę, że w przypadku nie wiedzy i tak ludzie by się domyślali co ich czeka, zaczęły by się pytania mediów i przeciek by się znalazł...
zamiast spędzać czas razem, kochać się ;P i się cieszyć, że jest się świadkiem czegoś wielkiego (wszędzie trzeba dostrzegać plusy) to ludzie wolą się mordować i okradać, by się tym bogactwem moment nacieszyć ale tak już jest na tym popapranym świecie

ocenił(a) film na 8
coco_nut

Widzę, że jesteście młodzi i nie pamiętacie Czarnobyla. Poczta pantoflowa jest niezwykle skuteczna i nie dałoby się ukryć takiej informacji.

coco_nut

Ja bym chciał zdecydowanie wiedzieć.... Z pewnością bym zrobił parę rzeczy, których normalnie prawo zakazuje, ale głównie bym się szykował w podróż gdzieś w pobliżu morza, ale też blisko równika, żeby jak po jakimś czasie, po uderzeniu przyszłoby zlodowacenie to schronić się w cieplejszych rejonach. Natomiast w dzień uderzenia i kilka tygodni po - przebywałbym w jakieś głębokiej jaskini, bunkrze/schronie pod ziemią. Wtedy moje szanse na przetrwanie zdecydowanie by wzrosły, nawet przy uderzeniu naprawdę dużej komety/asteroidy...

ocenił(a) film na 7
patrykstudia

no tak świetnie, o ile została by jakaś atmosfera, woda, życie... to dobry plan ;))
dinozaury nie miały możliwości się schować ale o ile wiem to nawet na równiku nie przetrwały;)

ocenił(a) film na 8
patrykstudia

popieram, nie można czekać jak ciele na śmierć nawet jeżeli szanse są znikome

coco_nut

ja bym wiedzieć nie chciał... co bym wtedy zrobił? jakie kroki poczynił? nie potrafiłbym się zdecydować co i kto jest ważniejsze, bo czy spędzić ostatnie godziny z rodzicami, rodzeństwem czy z dziewczyną i przyjaciółmi? jakie słowa wypowiedzieć na koniec? wiadomo, byłoby to po chwili mało ważne, ale męczyłbym się do samego końca...

coco_nut

Jak już napisałem, chciałbym wiedzieć... Wiedziałbym co robić, pożegnać się z bliskimi, lub jeśli chcieliby wyruszyć ze mną to Razem - PRZETRWAĆ. Znam się na survivalu i znam hipotetyczne skutki różnych kataklizmów globalnych - jestem takim pół-preppersem :) (nie robie żadnych zapasów, ale gromadzę wiedzę o następstwach katastrof i sposobach ich przeżycia).
Tu macie przykład co by się stało, gdyby leciała na torze kolizyjnym z ziemią duża kometa:
http://www.youtube.com/watch?v=3q3vzWXGkbI&feature=BFa&list=PL5CFDFF37B213CAFA

patrykstudia

I oczywiście co by się działo po zderzeniu ;p

ocenił(a) film na 6
patrykstudia

całkiem szczerze, nie chciałbym żyć w innych warunkach niż aktualne, przetrwanie za wszelką cenę nie jest szlachetne tylko bezcelowo męczy

coco_nut

Gdybym się dowiedziała, że za 3 dni umrę, to... 1 dzień rozpacz... 2 dzień - planowanie, co bym chciała jeszcze zrobić przed końcem. 3 zakończenie ziemskich spraw, wyprostowanie konfliktów, spróbowałabym wszystkiego na co mam ochotę nie krzywdząc przy tym drugich. Umierając, nie wiedząc o końcu to bym zmarła żałując niektórych rzeczy... Więc wolałabym wiedzieć. I mam większą wiarę w społeczeństwo niż Wy. Wierzę, że ludzie to nie zwierzęta morderczokanibalne. Teraz nie ma końca świata a i tak mordują niektórzy, gwałcą, rabują... Nie wierzę, że stadnie rzucili by się by łamać prawo. Kto jest złym człowiekiem nie potrzebuje końca świata. Kto jest dobrym... nawet koniec go nie zmieni. Pozdrawiam

Gamera

Film jest średni w swojej klasie , a zastanawiając się nad końcem własnego istnienia i przemijaniu to tak jak zastanawiając się czy jutro utopimy się w łyżeczce herbaty czy nie , człowiek po prostu nie myśli o takich sprawach do puki go to nie dotyka bezpośrednio , ludzie tu w swoich postach idealizują strasznie gdyby ktoś powiedział ci że masz tylko trzy dni życia przed sobą i przedstawił by ci na to realne dowody,fakty w które byś uwierzył co pierwsze przychodzi to rozpacz i zwątpienie dopiero po szoku zaczynasz myśleć racjonalnie bądź tez pogrążasz się w depresji.Dobrze że film skłania do refleksji ale mnie jakoś za specjalnie nie ujął , co do idealizowania ludzi nie ma czegoś takiego jak dobro czy zło podczas ekstremalnych sytuacji budzi się nasz uśpiony instynkt gdyby nie on nie przetrwalibyśmy tak długo jako gatunek tak że moralizatorstwo jest tu absolutnie nie na miejscu.System upadł by jako pierwszy , a zaraz po nim moralność to by był koniec naszej cywilizacji i gatunku Homo sapiens.