Myślę, ze się mogę zgodzić z tą interpretacją:)

Mysle ze masz racje, mozesz miec, dzieki ze to wrzuciles, bo troche sie nad tym zastanawialem, ale najwidoczniej za slabo ;)
Pzdr

Gdy zerwe kajdanki ( wypuszcza mnie z wiezienia )
nie polece do Francji
przyjde do ciebie
odkręcimy wszystko
znów będziemy małżeństwem

Julie Delpy w dodatkach do filmu wyjaśnia ten migowy język. Mówi, że Kieślowski wytłumaczył jej wszystkie znaki. Tu ktoś powyżej opisał to dokładnie z zamiarem reżysera.

"Tu ktoś powyżej opisał to dokładnie z zamiarem reżysera. "

..że ja?:D czy hornetq..? Teraz nie wiem czy mogę być z siebie dumny czy raczej przeciwnie.. ;)

nawiasem pisząc.. fajnie by było znaleźć te dodatki na youtubie.. zawsze coś ciekawego można się dowiedzieć - w ogólnodostępnym miejscu.

ps
tak brakuje mi filmów KK że zaczynam się skłaniać do "przerobienia" Jego filmografii w całości po raz kolejny! kolejne uzależnienie.. chyba nie tylko moje ;)

możesz być dumny za podjęcie próby rozszyfrowania, ale chodziło mi o hornetq

hmm, czyli porażka - trudno - będzie trzeba z tym jakoś żyć..

dziękuje za pierwszą interpretacje, wyjasniła moje wątpliwości, druga krótka i zwięzła ale nie dała aż tyle do zrozumienia co poprzednia ;)

obie interpretacje są bardzo trafne.

Nie mogę się tylko zgodzić z tym że Dominique chciała odsiedzieć wyrok. Jestem świeżo po obejrzeniu filmu ale wydaje mi się że fakt iż dokonano ekshumacji świadczy o tym że mocno obstawała przy tym że Karol żyje. A więc jednak próbowała uniknąć kary.

gesty są bardzo dwuznaczne, Dominique mogło chodzić o to, co wytłumaczył Kieślowski, a Karol mógł to zrozumieć wg. interpretacji 5URre4l8, dlatego się rozpłakał.

Czyli "Karol" vel Zamachowski nie myśli tak jak mu Piesiewicz z Kieślowskim kazali? Dyskutujemy tu o kwestiach scenariuszowych, które nie są istotne. Każdy może rozumieć jak chce- to jasne, bo gdyby reżyser chciał by zrozumiano to jednoznacznie nie stosował by gestów tylko nakazał aktorom powiedzieć wprost. Jednak jakoś musiał Delpy wytłumaczyć co ma zrobić. Sądzę, że większość scen metaforycznych ma z góry zamierzony sens, a ich wielkość polega na możliwości odczytywania ich na wielu płaszczyznach.

ogladalem film bardzo dawno temu. mialem wtedy moze 15, moze 16 lat. koncowke odebralem jednak zupelnie inaczej. mialem wrazenie, ze delpy probuje zmanipulowac zamachowskiego, tak zeby on sie ujawnil, a ona mogla wyjsc z wiezienia.
nie wiem, musze sobie odswiezyc. :)

ogladalem film bardzo dawno temu. mialem wtedy moze 15, moze 16 lat. koncowke odebralem jednak zupelnie inaczej. mialem wrazenie, ze delpy probuje zmanipulowac zamachowskiego, tak zeby on sie ujawnil, a ona mogla wyjsc z wiezienia.
zamachowski placze, bo wciaz ja kocha, zemsta nie przyniosla mu satysfakcji, a do tego uswiadamia sobie, ze ona chce go oszukac.
nie wiem, musze sobie odswiezyc. :)

Nie tylko Ty tak to interpretujesz. Świeżo po obejrzeniu mam identyczne wrażenie.

Ja pomyslalem, jak jej adwokat wspomnial "ze jest jeszcze cien szansy", ze go po prostu ktos zabije i wtedy ona bedzie mogla wyjsc wolno... a gesty jego zony...hm... ten pierwszy mi sie skojarzyl duszeniem kogos lina. Myslalem ze ona mu grozi.
Kto wg was byl gorszy?;)

Karol wywołuje mieszane uczucia Dominique od razu przedstawiona jest w tym filmie jako ta "zła". Kolor biały ma wiele symboli-bialy to czystosc , nadzieja, rownosc jednak w tym filmie bialy jest tylko snieg,sedes ,polonez itp. Nikt z bohaterów tego filmu nie grzeszy czystoscia to juz widac na samym poczatku filmu ;p niecne uczynki jakie popelniaja przez caly czas nie daja nadzieji na lepsze jutro a o rownosci to juz zapomnijmy nie ma jej ani we Francji ani w Polsce.Typowa degrengolada ludzkich wartosci przedstawionych w kolorze bialym.

stonoga18 - biała jest jeszcze kupa ptaka...
Interpretację, ktrórą przytoczył hornetq jest wg. mnie najbardziej trafna, bo jeśli chodzi o te inne intepretacje to jest w nich zasadniczy błąd, Dominique już po rozmowie z Mikołajem, w której jawnie mówi o uczuciu do Karola, po przyjściu policji nie idzie w zaparte tłumacząc im, że on żyje, wręcz przeciwnie po chwili robi z siebie idiotkę, aby nie wyjawić prawdy. Kocha go i stara się go chronić odpokutować swoje zachowanie, a nie manipulować Karolem. Jeśli ktoś się nie zgadza to radzę obejrzeć Kolor czerwony.
Jeśli chodzi o adwokata to wydaje mi się, że stwierdzenie "jest światełko w tunelu" dotyczy tego, że Domique ma szanse wyjść z więzienia, ale nie zupełnie dzięki Karolowi, po prostu jest szansa, że zostanie uniewinniona, bo przecież krwi na rękach nie miała i tego dotyczy to śledztwo.
kamah, pytasz kto był gorszy, ja myślę, że na końcu jest remis:P

Właśnie obejrzałam film i skłaniam się do wersji hornetq. Tak to właśnie odczytałam, może nie dosłownie, ale że ona wróci do niego i będą znów małżeństwem. Ale myślę, że każda interpretacja jest poniekąd dobra, że właśnie po to autor używa niekoniecznie jednoznacznych gestów, by widz mógł dopowiedzieć sobie resztę, zinterpretować na swój sposób i trochę zastanowić się nad ową interpretacją, a nie po prostu wyłączyć film i zapomnieć o nim po chwili. Ta niejednoznaczność dodaje fabule pewnego uroku, a widzom powinna dostarczać refleksji na temat całej opowiedzianej historii.

Dzień dobry, ciekawe jak widzicie ten film po 13 latach, czy jeszcze go pamiętacie...
Ja dopiero obejrzałam (kiedyś obejrzałam Niebieski i nie mogłam się zebrać do kontynuacji, ale Biały bardzo mi się spodobał)
I powiem tak. Nie ufam jej. Być może jakieś uczucia wyższe pojawiły się na pogrzebie, być może wróciła miłość, ale nie wiem ile tym razem wytrzyma i co zrobi, gdy znowu jej się znudzi.
Rozumiem rozwód z takich powodów, dla niektórych to bardzo ważne (chociaż osobiście chyba skłaniałabym się ku wspieraniu w terapii, a ostatecznie istniała już chyba viagra w latach 90?). Ale to jak go puściła z torbami, wywaliła z domu, zabrała Poloneza, nasłała policję, podpaliła salon i kazała słuchać seksu z kimś innym? Wow... Randomowy człowiek z depresją i nawet killer okazali się lepszymi ludźmi dla niego niż jego własna żona, która ponoć jednak znowu do kocha...

Wiem że komentarz napisano lata temu ale jeśli ktoś się nadal zastanawia to tutaj Julie Delphy grająca Dominique tłumaczy co w tej scenie chciała przekazać: https://www.youtube.com/watch?v=1gqYoVAErLQ