Film polecam nie tylko tym którzy lubią bohaterskie opowieści.Mamy dramat,niespełniona miłość,obietnice,przeznaczenia,poświecenie... wszytko co tak kochamy w opowieściach o bohaterach.Niektóre sceny wręcz kojarzyły mi sie z cyklem książek o Drussie czy o naszym Małym Rycerzu.
Nadmienię jeszcze ze muzykę towarzysząca nam w filmie skomponował Henry Lai
,który już wcześniej współpracował z reżyserem filmu(Star Runner),i wywiązał sie z tego zadania znakomicie (wcześniej słyszeliśmy go miedzy innymi w Heavenly Mission),a niektóre motywy muzyczne są rewelacyjne.
Na dodatkowy plus są tutaj kostiumy( zbroje) a w szczególności charakterystyka hełmów z tego okresu.