Moim zdaniem obie są ładne ale Babi jest taką rozkapryszoną dziewczynką, która nie wiedziała czego chce i to co zrobiła wyglądało jakby zabawiła się Stepem, a podobno tak bardzo go kochała. A Gin z tymi zdjęciami Stepa jeszcze z pierwszej częsci filmu, dla mnie to było trochę przerażające i dziwne, normalnie dziewczyna z manią prześladowczą lub obsesją. Ale ogólnie to oba filmy są spoko, a w pierwszej czesci jestem zakochana. ;))

Po obejrzeniu pierwszej czesci oczywiście nie mogłam zrozumieć dlaczego ONI się rozstali itd. itp. Chciałam od razu obejrzec druga część, ale nie mogłam jej nigdzie zaleźć i obejrzałam ją dopiero jakis rok po obejrzeniu pierwszej. I tak szczerze powiedziawszy dobrze się stało, dlatego, że przez ten upływ czasu nabrałam dystansu. Gin czy Babi? Moim zdaniem żadna z nich. Co prawda Step dość silnie emocjonalnie zwiazany był z Babi, która wiele dla niego znaczyła, w końcu jedna poznał się na jej dwulicowym charakterze, tak jak zresztą cała rzesza jej fanów. Co do Gin natomiast, on jej nie kocha. Ona sama w dośc dziwny, wręcz przerażający sposób wykreowała tę miłość, której Step poddał się tylko z braku laku. Co do wyglądu obie sa śliczne, ale jakoś bardziej podoba mi się typ urody Babi.