jak dla mnie i jedno i drugie,ale ktora młoda dziewczyna kiedys nie marzyła o złym chłopaku w czarnej skórze o dobrym ale skrytym sercu,ktore wezimie górę nad rozumem pod wplywem naszej cudownej kobiecej "mocy"..bajkowo sie zrobilo;),film w sam raz dla niepoprawnych romantyczek ktore lubią sobie uronic łezke oglądając burzliwą historię miłosną jednak moja mocna 8 jest za konicowe podsumowanie filmu mowiące,żę,nic dwa razy sie nie zdarza,nigdy nie poczujesz się tak samo,Ci ktorzy choć raz znalezli sie TRZY METRY NAD NIEBEM wiedzą co mam na mysli...;)
jestem niepoprawną romantyczka w takim razie, bo wszystkie moje ulubione filmy zbledły przy tym... widziałam go na razie tylko raz... na razie... :'-))
Chyba również jestem taką niepoprawną romantyczką...Nawet film,który oglądałam w podstawówce Szkoła Uczuć blednie przy tej historii. Podsumowanie całego filmu było genialne. Myślałam,że film okażę się jakimś kolejnym badziewiem, jak dobrze,że się pomylilam. Dawno się tak nie spłakałam, nie wiedzieć czemu. Mocne 8.
Polecam w takim razie film "Pamietnik"ogladalam go juz wiele razy i za kazdym razem zuzywam opakowanie chusteczek...;)
Ja ten film uwielbiam a główny bohater to mój ideał :D
Przystojny , na motorze o rozbrajającym cwaniackim uśmiechu .. zły w oczach innych ale dobry dla swojej dziewczyny :D
rozmarzyłam sie :D
tak był bajkowy ale z drugiej strony dramatyczny ta końcówka :) dlatego film jest taki świetny
Mi się również bardzo podobał, może nie jest moim ulubionym filmem ale wylądował wysoko. Zainteresowanym polecam "Pamiętnik" i "Jeden Dzień", moim zdaniem najlepsze filmy <3 !
A co do 3MSC to muszę obejrzeć 2 część ;)
"Pamietnik "to moje ukochane romansidło a "Jeden dzien" ogladalam i czytalam ksiązke i rownież gorąco polecam!!!co do drugiej cześci wyżej omawianego filmu to niestety ale mnie troche rozczarowal..podobno ma byc 3cia czesc,zobaczymy :)
Pomimo iż jestem mężczyzną film bardzo mi się spodobał, stąd moja ocena. Nie lubię romantycznych filmów, bo to nie mój gatunek. Początkowo zostałem zmuszony go oglądać, później jednak sam oglądałem z zaciekawieniem. Należy do trójki romantycznych, które cenię i szanuję: Szkoła Uczuć, Pamiętnik i właśnie ten film. Może oglądałem zbyt mało filmów z tego gatunku ale te najbardziej utkwiły mi w pamięci. Dodatkowo zaskoczyło mnie niekonwencjonalne zakończenie. Myślałem, że tak jak w każdym filmie ona mu wybaczy i będzie tak jak w każdym romantyku. Tu było inaczej i to mnie ujęło.
Podoba mi się także tytuł filmu "Trzy metry nad niebem" - ciekawe motto życiowe. Pozdrawiam niepoprawne romantyczki :)