Skoro tylko 15 minut, to skąd wiesz jak się skończył i jaki był, skoro trwa on około 2 godziny? ..."Nie znam się to się wypowiem"...
Oczywiście rozumiem są gusta i guściki... ale nie komentuje się czegoś czego się nawet nie zobaczyło.

Są filmy których obejrzeć się nie da,a spróbowanie dotrwania na siłę może zakończyć się "uszczerbkiem na zdrowiu". Są filmy które już na wstępie pokazują nam jakie one "będą". Myślę że nie trzeba do końca oglądnąć aby ocenić taki film,chociaż w tym przypadku może wystawienie oceny po 15 minutach to zbyt szybko.Ja już wiedziałem co to będzie za film po kilku minutach,i reszta minut aż do końca tylko mnie w tym przekonała.

AYFKM?? Nie da się ocenić filmu przez 15 minut! I jeśli Tobie oczy się wypalą (czy o jakimkolwiek uszczerbku na zdrowiu mówisz) to nie jesteś odpowiednią osobą na tym forum, tu chodzi o OGLĄDANIE filmów i ocenianie ich, a nie spekulowanie jaki mógłby być, bo nie obejrzałem. Nie masz prawa wypowiadać się na temat o którym nie masz pojęcia. Rozumiem ludzi, którzy mają własne zdanie, ale na jakiejś podstawie! Ktoś obejrzał, nie spodobało mu się - ok. Ale nie rozumiem jak można czegoś nie obejrzeć i mówić że jest złe. To tak jakbyś oceniała/oceniał książkę po okładce, na pierwszy rzut oka. Nie zdążyłaś/zdążyłeś poznać wszystkich postaci i już stwierdziłaś/eś że to dno.. Przykro mi, ale aż mi się niedobrze robi gdy ktoś ocenia coś o czym nie ma pojęcia.

Aż mi się niedobrze robi gdy ktoś przeczyta tekst bez zrozumienia!
Napisałem że wiedziałem już po kilku minutach jaki ten film będzie a "reszta minut aż DO KOŃCA tylko mnie w tym przekonała"
Czytaj ze zrozumieniem a później się wypowiadaj to raz!
A dwa skoro są filmy które już wiesz jakie będą przed zakończeniem skoro często u mnie się to sprawdzało,z tym że ja je oglądam do końca,napisz mi teraz w którym zdaniu napisałem że nie oglądnęlem?? Nie potrafisz czytać?
A trzy to sam napisałem że ocena filmu po 15 minutach to za szybko.
A cztery mam prawo się wypowiadać nawet gdybym ich nie oglądał jeżeli uważałbym że w moim mniemaniu są złe nawet po 5 minutach oglądania,a ty nie masz prawa niczego mi zarzucać.
Następnym razem czytaj ze zrozumieniem.

Masz rację, przepraszam, to o 15 minutach faktycznie miało się odnosić do Dhoine_1997. Wybacz, w złym miejscu dałam odpowiedź.

Może i masz prawo się wypowiadać po 5 minutach oglądania filmu, ale takie zdanie jest nic nie warte.

Nie może tylko tak,nie jestem krytykiem abym musiał sie zmusić do oglądnięcia filmu od początku aż do samego końca aby później zdać relację widowni czy w inny sposób publiczny.
Nie zawsze tak jest,ale zdarza się że po jakimś czasie oglądania filmu wiemy że nie ma on w sobie żadnej klasy,to niejednokrotnie słyszałem również od tych którzy taką krytyką się zajmują,ale ja faktycznie wolę się przemęczyć aby wystawić ocenę moim zdaniem obiektywną.
O.o "koleżanka" nie przeprasza,nie będę bił.....

Przepraszam, bo popełniłam błąd i się do tego przyznaję.

Jeśli chodzi o Trzy metry nad niebem - film bardzo mi się spodobał. Lubię takie słodkie historie ze smutnymi wątkami :)
Nie dziwię się jednak, że po 15 minutach można źle ocenić film. Sama tak mam, są filmy, które nie są w stanie zaciekawić nas na dłużej, co zdecydowanie wpływa na ocenę. Jeśli na wstępie nic Cię nie wciągnie, to znaczy, że autor nie trafił w twój gust i słaba ocena jest całkowicie zasadna. Każdy szuka w filmach czegoś innego i jeśli tego nie znajdzie-ocenia źle. Oczywiście chodzi mi o filmy z gatunków, które lubimy.

Bo wy kobietky to bardziej romantyczne od nas jesteście,dlatego oceniacie tak jak oceniacie :)

Czyli faceci nie lubią romantycznych historii, kurcze no jaka strata :)
Fakt, że takie historyjki są bardziej babskie, ale wy faceci po prostu nie lubicie filmów z gołymi męskimi klatami ;p

Ale ja mam w sobie dużo romatyzmu,podobno...no tak mówią :P
Nie,mnie jako faceta nie pociągają "męskie gołe klaty" "D

Może jesteś aż tak romantyczny, że nie możesz patrzeć na więcej? ;)
Dlaczego lubić = pociągać? Trzeba umieć doceniać to, co ładne :) Ja jako kobieta umiem docenić damski biust, a facet nie może docenić całkiem przyzwoitej klaty? hmm... ;p

To nie tak,ja nie mam potrzeby zastanawiania się czy ktoś ma fajną klatę czy nie... Bardziej interesuję się damską "klatą",tak samo jak ty i ja potrafię również docenić wasze biusty ;)
A co do filmu nie oceniłem go nisko :)

Nie wnikam jak oceniłeś, zdaję sobie sprawę, że ten film jest przerysowanym obrazem i bardziej spodoba się kochliwym kobietkom :)
Ja też nie mam potrzeby oceniania damskich biustów, ale jak już widzę jakiś całkiem interesujący, to umiem to przyznać. Wy macie jakąś barierę, która nie pozwala stwierdzić, że jakiś facet wygląda zajebiście no i tego całkowicie nie rozumiem :)

Być może ktoś z "nas" ma jakąś barierę w tym aby przyznać że ktoś wygląda tak jak wygląda.
Ja takiej bariery nie mam,aby tobie udowodnić napiszę że Robert De Niro za młodu miał jedną z najlepszych klat jakie widziałem :) I jest to jeden z wielu przykładów jakie mógłbym przytoczyć :)
Nie mogę tego powiedzieć o nim,bo wierz mi że u nas niemal każdy takie ma,każdy tutaj ćwiczy i wygląda bardzo dobrze ;)

No cóż pozostaje mi tylko cieszyć się, że faceci tak o siebie dbają. Oby tam dalej, bo miło zawiesić oko :) Pozdrawiam :)

Nie chcę się wcinać, ale jestem kobietą i ten film strasznie mnie drażnił podczas oglądania! Osobiście uważam go za nic wartościowego. Nie zgadzam się z opinią, że to MY kobiety oceniamy go tak wysoko, ponieważ znam kilku mężczyzn, którzy polecali mi go z zachwytem (sic!).

Ja rzygałam z przesłodzenia.

Ale tu nie masz wgl z czym się nie zgadać,pisząc o tym że jako kobiety jesteście bardziej romantyczne jest prawdą.
Ja mówiłem tutaj ogólnie o większości,a że "kilka" dziewczyn się znajdzie którym się nie podobało i kilku chłopaków zakochanych w tym filmie to zawsze są wyjątki,co nie zmienia faktu że kobiety bardziej oceniają przez emocje :)

Ja tam wolę przemilczeć moje zdanie na temat filmu,zostalem zmuszony do oglądnięcia i nie miałem wyboru :P

racja, dokonczylem go, jeszcze mi brewka dyga, musze się przejść z tym do lekarza ;D, film? dno to mało powiedziane...

Podzielam zdanie karmess. Jakim cudem można ocenić film z którego zobaczyło się niewiele więcej niż napisy początkowe? Żenada..

Przez pierwsze 15 minut nawet nie było tak źle.. Dopiero później zrobił się naprawdę banalny. Dla mnie przesłodzony, postać Babi irytująca ale widziałam gorsze filmy.

Oceniłabym ten film, ale w skali nie ma zera...

Każdy ma swój gust. Moim zdaniem jest to film godny polecenia, ale to moje zdanie. Jak tobie się nie podoba to nie znaczy, że film jest okropny!

Ja tam się zgadzam. Rozumiem jeśli nawet ktoś lubi "romanse". Film może się podobać. Ale słysząc, że moje koleżanki oglądały to po trzy razy zastanawiam się co takiego widziały w tym filmie oprócz klaty głównego bohatera? Trudno mi było obejrzeć to do końca i uważam tę produkcję za maksymalnie denną. Ale jest to tylko i wyłącznie moja opinia.