Czy tylko mi się odechciało oglądać ten film po śmierci Pollo?
Była to postać która (wg mnie) coś fajnego wnosiła do filmu.
Babi była całkiem ładna, tylko te jej całe humory mnie zirytowały.
Hache natomiast strasznie cwaniakował .
Mimo wszystko film przyjemnie się oglądało, do momentu wypadku. Później to już takie... wymoszone?