H.nigdy nie poczuje się jak trzy metry nad niebem...Gin jest tylko dziewczyna która się zauroczył a nie zakochał.Kazdy piszę ze po przyjeździe z Londynu się zmienił-jest taki sam jak był przed poznaniem Baby że kręciły go tylko panienki które można zaliczyć.Gin właśnie taka była(bo która się oddaje na 1 randce).W filmie na koniec też nie powiedziane było że do siebie wrócili tylko ze mogą to naprawić...Mam nadzieje ze będzie 3 część gdzie prawdziwa miłość przetrwa (Los rozdziela ludzi aby zobaczyli ile dla siebie znaczą)i też mam taka nadzieje ze do ślubu B. nie dojdzie:))Ale cóz to tylko film ... w zyciu prawdziwym ludzie po kilku latach do siebie wracają .
Fajnie to ujęłaś :-), ja także uważam że Babi kochał sercem i duszą a Gin to tylko chwilowe pocieszenie co pokazała jego reakcja w dyskotece. Świetny film , choć daleko mi do takich klimatów to przez chwile odżyły dawne uczucia może nawet jakaś nadzieja. Piszesz że to tylko film , takie rzeczy się zdarzają bo inaczej skąd by sie brały pomysły na tego typu filmy:-). Miłość rozdziela ludzi lecz nie zawsze mają odwage do siebie wrócić . Ja także czekam na 3 część :-)
dokładnie. Stara miłość nie rdzewieje i mam nadzieję, że w 3 części jednak zrozumieją, że tak naprawdę H. & Babi są dla siebie stworzeni i będzie jednak ten happy end, że do Babi dojdzie w końcu, że kocha tylko H. i nie wyjdzie za mąż. Cóż poczekamy zobaczymy :)
Mam nadzieję że nie będą zbyt długo czekać z nakręceniem następnej części :-P ,
raczej nie będzie kolejnej części, bo książkowa wersja też ma tylko dwie :P ale ja też wierzę, że H. i Babi będą razem! :D
a czemu ma nie być nowej cz. filmu ksiązka opowiada o Stepe a nie o H.Moim zdaniem 7film z 2004 roku powinniem być taki sam jak ksiażka.A tu reżyser może dodać coś od siebie prawda:)
gdzieś czytałam, że autor książki pisze scenariusz do 3 części, ale tylko na film, specjalnie dla widzów. 3 część książki ma w ogóle nie powstać.
o, to ciekawe. ;) czyli najpierw będzie pewnie cz. III włoska, dopiero potem hiszpańska... ;) mam nadzieję, że ma na to pomysł.
no właśnie, nie podoba mi się w wersji hiszpańskiej to, że Step to H, Babi też mi nie przypadła do gustu, wolę włoskie ekranizacje chyba. :D
autor książki jest w trakcie pisania trzeciej książki równolegle ze scenariuszem do 3 wersji hiszpanskiej ze wzgledu na ogromna ogladalnosc:)
żartujesz? na prawdę ma powstać 3 część książki? ojej ale się cieszę. Przeczytałam 2 części i czułam niedosyt mam nadzieję, że trzecia część będzie równie fascynująca jak dwie pierwsze :)
bo są 2wersje tego filmu i w jednym filmie jest mowa o step a w drugim o hugo i osobiscie polcam jak najbardziej wersje najnowsza w kórej wystepuje Hugo:)
już nie bądz taka pesymistką , ja napisze tą 3 książkę i nie róbcie już scen:-P hihi
hmm, to ja nasmaruję książkę a Ty bedziesz Panią "rezyserką " hihi, pozatym musimy ogłosić casting na reszte ekipy :-)))
Dobra bo zaciąłem się na rozdziale gdzie Babi rodzi ich trojaczki :-P , wybierajcie imiona hihihihi:-)))
A ja właśnie kibicuję Gin i Hugo, Babi to egoistka, która nigdy nie kochała go tak mocno jak on ją (Babi na niego nie zasługuje).
Pierwsza miłość zawsze zostawia swój ślad w sercu ale niekoniecznie musi być miłością do końca życia.
Zgadzam się z Tobą AweMir. Ja właśnie bardzo bym chciała, że jak zrobią 3 część, to Hugo będzie z Gin, a Babi wyjdzie za mąż. Jeżeli w 3 części Hugo skończy z Babi, to dla mnie ten film byłby kompletną porażką.
każdy zachwyca się Gin cz Babi toż to autor książki tak ich ukazał i większość chłopców by wybrało Babi gdyż do złych kobiet każdy wraca na kolanach:)))i mogę się założyć nie nie ma idealnych kobiet i że każda z nas by chciała być na miejscu Babi i mieć przy sobie takiego chłopaka ...a co do filmu kogo to obchodzi z kim on będzie???zajmijcie się własnym życiem bo może do tych dziewczyn do pięt nie dorastacie!!
Sylwunia2012 ja się swoim życiem zajmuje, a ta strona chyba służy do tego by o filmach rozmawiać więc nie wiem skąd u Ciebie takie wzburzenie...
Ja nie zachwycam się żadną z dziewczyn po prostu moim zdaniem odpowiedniejsza dla Hache jest Gin a do pięt to one mi nie dorastają i mam przy sobie wspaniałego i przystojngo faceta... Wyluzuj trochę Sylwia ;-)
wow , jaka jadka:-P. Prawda jest taka że gdy spojrzeć na to z boku to widać że Babi to egoistka i tchórz , wybrała z pozoru łatwiejszą drogę ale każdemu przychodzi płacić za błedy.
o czym tu pierdo***** tak to film Hiszpański nawet jak byście prosili i tak zrobią swoje i moga połączyć Babi z H hahaha:)dla mnie to zenada juz komentować ten film bo i tak nie bedzie taki jakbyście chcieli:p!!
w 3 części Hanka przypieprzy w kartony a te załatwią reszte bohaterów na amen:-P
Sory, ale jaki sens by miał ten film. jeśli Babi z Hugo stowrzyli ten film, i to oni będą razem. bo wszyscy na to liczą, a Gina jest przelotnie. bo Jeśli Hugo by coś do niej głębszego czuł nie poszedłby na plaże z Babi. on Nadal ją kocha. i 3 części będą razem. to oni stworzyli film i to oni są sobie pisani :)
czy ktoś z Was ma pewne i potwierdzone informacje, że 3 część faktycznie powstanie? :)
Mam nadzieję, że on będzie z Babi. Miłość z Gin była tak sztuczna, że patrzeć nie mogłam. Pomiędzy aktorami zero chemii. No i samo zachowanie H. Gdyby tylko Babi nie powiedziała mu o ślubie to tamtej nawet nie chciałby już na oczy widzieć. Bo proszę was jeżeli autor książki i scenariusza myślał, że ktokolwiek nabierze się na tę "miłość" H i Gin to naprawdę ma niezłe poczucie humoru. Jak dla mnie wyznanie komuś, że się go kocha zaraz po tym jak przespał się z laską od której dostał chwilę później kosza, no to zdecydowanie nie jest miłość
Gdyby tylko Babi powiedziała jedno słowo, H. bez mrugniecia porzuciłby Gin i całkiem o niej zapomniał. Sam sposob w jaki patrzył na Babi a w jaki na Gin daje do myslenia. Gin jest podobna do niego charakterologicznie, jest niezła laską, która lubi ryzyko i zabawe choć ma też serce na dłoni, ale była dla niego tylko pocieszeniem i chwilowym zapomnieniem. Faktycznie, pomiedzy Gin a H. nie było żadnej chemii, podczas gdy pomiedzy Babi i H. ta chemia w każdej chwili mogła eksplodować. Szczerze przyznam, że od dłuzszego czasu zbierałam się do obejrzenia tego filmu, polecały mi go koleżanki, ale była bardzo sceptyczna. Myślałam, że bedzie to kolejnna papka a'la Zmierzch czy inne słabe romansidło, więc z totalnej nudy, zobaczyłam. Pomimo tego, że z przymrużeniem oka traktuje hiszpańskie i latynoskie produkcje, ta naprawde mnie zaskoczyła. Do samego końca, do ostatnich minut nie wiedziałam co sie wydarzy, a to jest naprawde ogromna zaleta. Ale oczywiście dwójka głownych bohaterow.. Dawno nie widziałam filmu, w którym tak idealnie i PRAWDZIWIE były ukazane uczucia, a scena w klubie, przewijam ją sobie ciągle i ciągle.. Jeden z lepszych filmów o miłości jakie kiedykolwiek widziałam a na pewno najlepszy hiszpański.
Nie przepadam za hiszpanskimi filmami ani zadnymi innymi poza "standardowymi" amerykańskimi.Jest ich najwiecej i tak mi sie utarł gust.Ale ten film jest bardzo dobry, ogladając zapomnialam nawet o hiszpanskim w tle a zazwyczaj kazde oprocz angielskiego mnie rozpraszają...
Co do filmu nie mam nic do zarzucenia wspaniałą produkcja.I wielki + za oczywiscie FOREVER YOUNG!Takie pozytywne zaskoczenie bardzo mnie ucieszyło.:)
A minusy ?? Owórz chodzi o hmmm prawdziwą miłośc.On cos przeskrobał a ona zaraz go wyrzuca..lepiej nic nie przeskrobał a i tak go wyrzuca.;/
W miłości trzeba byc swiadomym ze nie ma ideałów.Ten szantaż "na pieska" wg.mnie jej reakcja zbyt przesadzona...Po takim czasie spedzonym razem pieknych słowach wyznaniach zero rozmowy dyskusji tylko przestanmy sie spotykac narazie,robisz ze mnie idiotke??A na koniec śmierc Pollo...;( H.wpadł w rozpacz gniew jego najlepszy przyjaciel nie zyje Babi,zamiast byc przy nim, byc wsparciem dla niego wrzeszczy obwinia go zotawia i sobie idzie???
Grzeczna panienka z dobrego domu umywa rece gdy pojawiaja sie problemy.To nie jest prawdziwa mołosc, jest to milosc ale nie ta prawdziwa czysta.Ta prawdziwa zawsze jest do konca.W zdrowiu i w chorobie, szczesciu i w nieszczesciu.Jest albo jej nie ma.
masz z jednej strony racje. ale ciekawy jak ty byś się zachowała kiedy twój chłopak by groził twojej nauczycielce abyś ty miała lepsze oceny. albo jakby cię udrzył w twarz, wybaczyłabyś mu tak odrazu. nie sądze. LUDZIE UCZĄ SIĘ NA BŁĘDACH. i mam nadzieje że w 3 części Hugo będzie z Babi (:
racja ucza sie na bledach ...ale nie wszyscy maja takie same mechaniczne reakcje.Na pewno nie postapilabym tak jak ona,nie bede sie tu tez wybielac ze zawsze rozsadnie mysle czy dzialam ale nauczylam sie jednej z dobrych zasad najpierw mysl potem dzialaj.A widzisz tu byloby nad czym sie zastanawiac bo bylaby roznica gdyby brutalnie zastraszyl z nozem w reku nauczycielke troche poobijal i robil to z powodu zlych pobudek i zlego charakteru....nie sadzisz???
Co do drugiej części Twojej wypowiedzi, to zupełnie się z Tobą zgadzam, ula666devil. Ja oglądając film miałam sprzeczne uczucia - na początku wkurzało mnie to ciągłe "wal się" i obrażanie Babi, choć fakt, że Ache robił jej trochę na złość :P Potem, kiedy się zakochali, przekonałam się do niej, bo ich miłość była po prostu piękna, idealna para! Jednak od momentu, gdy Babi wyprosiła H. z domu po zadymie spowodowanej zachowaniem jego przyjaciela (a nie jego!) i gdy nie doceniła, jak jej chłopak chciał jej pomóc w dostaniu się na studia (może i nie było to najmądrzejsze, no ale ze szczerej miłości) i co więcej, jak na końcu oskarżyła go o śmierć kumpla, który był dla niego jak brat, to naprawdę przestałam ją trawić ;/ I jeszcze to, że zapomniała o Katinie, znalazła sobie nowych przyjaciół... H. ją kochał, Katina była jej przyjaciółką, a sama Babi, jak widać, nie dorosła do głębszych relacji. Dobrze się z nimi bawiła "Jestem szczęśliwa" itp., wszystko było ok. Pojawiły się problemy - "Mam dość twojego świata". Żenada.
Dzieki za poparcie a juz myslalam ze nikt nie dostrzega tej sprzecznosci uczuc w tym filmie.A to az sie w oczy rzuca...same fakty.Pewnie ktos mógłby mnie posadzic ze zbyt ostro czy krytycznie na to patrze ale ja tak nie sadze.Majac takie przyklady w realnym zyciu, wszedzie dookola siebie nie tylko na ekranie tv to wiem co mowie bez uprzedzen i przesady.
Ula666devil myślę, że masz rację ;]
Kiedy oglądałam Trzy metry nad niebem, pamiętam, że przekonałam się dość szybko do Babi, w końcu narażała się rodzicom, uciekała z domu itp. Hache ją kochał, ona kochała jego. I dzięki niej coś w nim pękło. Był chłopakiem, który mógł mieć każdą ze swojej czy innej dzielnicy, iść z nią do łóżka i zostawić. Jednak zakochał się w Babi i nie nalegał na nic, dał jej czas. To wszystko co między nimi było, było piękne. Babi zaczęła mnie irytować później. Rozumiem, że akcja z pierścionkiem imprezą etc. mogła ją zdenerwować, to zrozumiałe, ale sądzę, że przesadziła posądzając go o śmierć Pollo. Wtedy Hache był w takiej sytuacji, że nie myśli się jasno, i ona powinna wziąć poprawkę na to co mówi i w jaki sposób. A ona go po prostu zostawiła w najtrudniejszym momencie jego życia i to jest żałosne. To nie jest ta prawdziwa miłość. Dlatego cieszę się, że Hache jest z Gin. Zobaczcie niech będzie, że to było zauroczenie, ale jednak potem zmieniło się to w miłość. Wyobrażacie sobie Babi, która niemalże została zgwałcona bo Hache gdzieś poszedł? Myślę, że nie wybaczyłaby mu tego. Natomiast Gin, mimo wszystko na tyle mocno go kochała, że po tych wszystkich złych przeżyciach miała wciąż tyle miłości do niego, że chciała zacząć wszystko od nowa. Także o ile powstanie 3 część mam nadzieję, że Hache będzie z Gin.