Powiecmy sobie szczerze poza grą Maria film kiepski , koncówka była w miare ciekawa bo coś sie
działo , poczatek daremny podobny do tępego hsmusical . Przewidywalny , poruszył mnie gdy
przyjaciel jego[*] lezał na drodze juz zapakowany gotowy do piachu . nie wart najwyzszych not .
Jedynie gra głównego bohatera ften kiepski sceenariusz uratowała. I niezły pasztet z tej
"zakochanej " zle sie ogąladało nawet jak była z tapetą.