Cały film rzuca focha i nic jej nie pasuje. Przecież wiedziała, że Hache ma porywczy charakter, dlaczego chciała go zmieniac na siłę? On wszystko robił z miłości. Gdyby dla mnie chłopak ukradł psa nauczycielce (chociaz dawno juz skonczylam szkole) to bym miała niezłą polewke:) Poza tym gdy dowiadujesz się że Twój mejor amigo ginie w wypadku logiczne jest ze jestes wkur.... na caly swiat. A ona jeszcze mówi że jego wina? Babi mi działała na sex i na urode jak to zwykla mowic Pani Barbara.
Taka wielka miłosc i od razu znalazła innego? Wkurzyła mnie ta postac
Zgadzam sie kompletnie nie logiczne zachowanie Babi.Widać że Hache ją kocha w końcu tyle dla niej robi a ona "niby" go kocha gdyby go kochała to byłaby z nim.Dla Babi to była tylko przygoda a dla Hache coś więcej
Oj laski, bez obrazy, ale te wasze opinie zdają się wychodzić z ust trzynastoletnich dziewczynek (tak wiem Laduquesa że skończyłaś szkołe, starsza w sumie ode mnie musisz być). Osobiście na serio widziałam już wystarczająco akcji, kiedy faceci się biją i uwierz mi gdyby ci na którymś zależało to naprawdę robiłabyś Bóg wie co żeby ich rozdzielić, Babi musiała być przerażona tym co się dzieje (tym bardziej że była dziewczynką z dobrego domu, trzymaną od takich rzeczy z daleka.) I szczerze mówiąc to cię nie rozumiem jeśli chodzi o tego psa. Macie racje że Babi często się obrażała, ale naprawdę miała powody.
Skoro facet i jego zachowanie jej nie pasowało to powinna dać sobie spokój. Laski są właśnie takie wkurzające, że uczepią się jednego i zmieniają go sobie wedle własnych wyobrażeń. To jest denerwujące.
Heche był bardzo porywczy co nie podobało się Babi..zresztą to nie jest zaleta tylko wada więc chciała to zmienić. A dlaczego chciała to zmienić? Bo go kochała. Tak wiem..mówi się te bzdety o tym, że jak się kogoś koche to nie nalezy go zmieniać na siłę. Ale akurat w tym przypadku zmiana wyszłaby mu na dobre.
Ale to fakt..bardzo denerwująca postać...no i że tak szybko znalazła kogoś innego..