Film mi się nie podobał. Nie da się go umieścić w kategoriach realny lub bajka, na bajkę jest za
brutalny. Sceny z wybijaniem szyb w aucie, pobiciami wręcz szokują i upewniają, że film jest totalnie
przerysowany i sztuczny i wszystko w nim jest robione z przesadą, może to jest zgodne z kulturą
hiszpańską, ale raczej nie z naszą.Od komedii romantycznej oczekuję jednak lekkości.
Pozdrawiam
No nie wiem. Nie żebym sama miała jakieś doświadczenie, ale mam w rodzinie osoby, które charakterem do bólu przypominają głównego bohatera. Dodać do tego środowisko ulicy i... ten film dla mnie wcale nie jest aż tak nierzeczywisty. Ale faktycznie, dla kultury hiszpańskiej to może być bliższe.