PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=479730}
7,2 12 419
ocen
7,2 10 1 12419
4,4 5
ocen krytyków
Trzy minuty. 21:37
powrót do forum filmu Trzy minuty. 21:37

3 minuty 10/10

ocenił(a) film na 10

Tak tak, film na maxa. Zrobil piorunujace wrazenie nie tylko ze wzgledu na tematyke filmu, sposob montazu czy chociazby aktorstwa, ale na prawdziwosc filmu. Wiem, w wiekszosci sytuacje wygladaja karykaturalnie, wiekszosc nich moze jest troche przejaskrawiona, ale o dziwo i niestety, taka polska rzeczywistosc pamietam zanim wyjechale z kraju. To niestety pozostalo we mnie i nie moge sie tego pozbyc z glowy. Ciekawe, wiele rzeczy wydawalo mi sie wowczas normalne, gdy powrocilem do kraju po latach i probowalem zasymilowac sie z otoczeniem, nagle spostrzeglem ze to co kiedys bylo normalne dla mnie, jest tak naprawde chore i dopiero wtedy moglem to zobaczyc i niestety doswiadczyc. W gwoli wyjasnienia, sytuacja z koniem - po prostu cala prawda bo widzialem bardzo podobna akcje na wsi u moim tesciow. Ta mentalnosc zapijaczonych i zagubionych ludzi na wsi - po prostu zycie. No i 'oficjele' w biurach, kiedys myslalem ze to normalne, teraz widze ze to patologia z ktora spotykalem sie nagminnie. Na szczescie po powrocie zauwazylem troche zmian i poprawy ale moze mialem szczescie. No i watek z lekarzem - bardzo mocno przejaskrawiony zwlaszcza z ta sala dla umierajacych, ale tacy ludzie rowniez sa, skad wiem z opowiadan.
No wiec co do filmu - urzekla mnie historia, mocno powyginane postacie niemal satyryczne, sceny z zycia wielce prawdziwe ze az nienaturalne. Niesamowity pomysl narzucenia tla smierci JPII pokazujacy prawdziwa a raczej dwulicowa nature polskiego katolicyzmu ktory nie tyle wiaze sie z wiara co z symbolami. Chyba te symbolike mamy we krwi - celebrowac cos czego albo sie nie rozumie albo tak naprawde nie szanuje. No i watek Lindy, wielkie uznanie za te jakze mocno wstrzasajaca postac filmowa. Linda w koncu zagral malarza (ciagle jego postac jest zakazona Franzem) i bylo to naprawde cos. Chyba najbardziej dramatyczna i najlepsza rola Lindy w jego historii. Wspanialy watek.
Co do montazu, bardzo dobre przerzucanie w czasie akcji, niechronologiczne strzepy akcji ktore ukladaly sie w calosc niczym puzzle, swietnie zrobione. Co tu mowic, film uroczyl mnie tematyka, montazem, aktorstwem, muzyka no i tym ze byl polski. Ciekawe ze taka slaba promocja.

dabram17

Lepiej bym tego nie opisała; zgadzam się w 100%. Na film trafiłam wczoraj przypadkiem, szukając czegoś innego na necie; przed chwilą skończyłam oglądać i jestem pod wielkim wrażeniem. A brak promocji zaskakuje jak najbardziej.

insia

Prześwietny, obejrzałam go dzisiaj, i nigdy wcześniej nawet o uszy mi się cokolwiek na jego temat nie obiło.
Co do samego filmu, ujęłabym to tak: na ludzkim śmietnisku czasami wyrastają piękne, pachnące kwiaty i jest to wielką rzadkością, no po prostu cudem istnienia. Wzruszające i mimo wszystko pozytywne. Nieczęsto czuję się tak poruszona.

duzami

trafiłam przypadkiem i jestem pod wielkim wrażeniem!!! Nie rozumiem dlaczego nic o tym filmie się nie mówiło, zero nagłośnienia. Jestem pod wielkim wrażeniem, że to nasza polska produkcja. WIELKIE BRAWO DLA POLSKIEGO KINA (począwszy od reżysera a kończąc na aktorach) za taką perełkę wśród wielu gniotów!

tirarira

Też nie rozumiem ciszy nad tym filmwem. Widać reklama i związane z tym pieniądze rządzą się swoimi prawami, ale nic nie szkodzi. Dzięki podobnym sytuacjom, my - widzowie mamy tylko dla siebie chwile takich w łaśnie wzruszeń i pełnych emocji, pozytywnych zaskoczeń, odkryć.

duzami

Ten moment MIŁEGO zaskoczenia, którego nikt nie odbierze - BEZCENNE! Coraz rzadziej mi się niestety to zdarza...

ocenił(a) film na 7
duzami

A co tu jest do rozumienia? W zasadzie sama treść filmu jest odpowiedzią na pytanie czemu film został przemilczany.
Promuje się tylko tandetę bo ludzie chcą oglądać tandetę. Model Polaka zaprezentowany w filmie pokrywa się niestety z modelem Polskiego widza. To smutne ale prawdziwe. Promocja filmów to są koszta które mają się zwracać a ponieważ ludzie wolą iść na sto pięćdziesiątą ósmą komedię romantyczną do kina zamiast obejrzeć coś takiego to zysku nici.
Dla nie 7.5/10. Oby więcej takich filmów.

Albano

Wszystko, co cenne na świecie należy do rzadkości. Tak już jest - zarówno naprawdę wartościowe filmy, jak i siłą rzeczy, widzowie te dzieła doceniający. Nie przebiją się przez komercję, i zdziwiłabym się gdyby było inaczej. Ludzie ciężko pracują i potrzebują bezrefleksyjnej rozrywki, a nie następnego "główkowania", czyli kolejnego wysiłku.
Jednak mimo wszystko, ten film wogóle nie doczekał się jakiejś, choćby minimalnej relklamy, czyli że można go zobaczyć zupełnie przypadkowo. Trochę szkoda.

ocenił(a) film na 8
dabram17

mnie w tym filmie najbardziej uderzyło jedno. jak czasem ludzie potrafią w życiu zniszczyć wszystko to, co piękne. zwłaszcza ci prości, którzy sumienie zastąpili głupotą i brakiem wrażliwości. jestem też po niedawnym seansie 'Pokłosia' i wciąż nie mogę wyjść ze zdziwienia. bardzo się cieszę, że nie dorastałam w miejscu, w którym nie ma czasu na emocje.
film piękny, rzadko można trafić na tak ważne tematy w polskim kinie.

ocenił(a) film na 9
dabram17

dla mnie bez dwóch zdań to chyba najlepszy polski film od czasu symetri, oczywiscie z tych cieższych gatunkowo ale naprawde dobry, spodziewałem sie że bedzie dobry ale nie aż tak! Od razu pierwsze skojarzenie miałem z amerykańskimi produkcjami typu:
-''11:14'' albo
-''miasto gniewu''
gorąco polecam, polska kinematografia jeszcze nie upadła na psy;)

ocenił(a) film na 8
dabram17

Mam dokładnie to samo odkąd wyjechałem. Kto raz opuści nasze polskie piekiełko, ten już nigdy nie odnajdzie się po powrocie. Za każdym razem po powrocie denerwuje mnie wszystko: ludzie, urzędy, mentalność małorolnego chłopka, chamstwo, plotkarstwo, polska zawiść, gdzie jeden sprzedałby drugiego za przysłowiową flaszkę albo 5 zł. Nasz kraj jest chory.

ocenił(a) film na 10
mbm8

nie, nie jest az tak zle jak mowisz. Faktycznie, menalnosc polskich biurokratow, superego naszej inteligencji, zawisc i zazdrosc sasiedzka, wscibstwo to jest to co rzeczywiscie uderza kontrastem po powrocie. Ja przez wiele lat pracowalem na polskiej uczelni i wowczas potrafilem sie jakos dostosowac do foch pani 'krystyny' w sekretariacie, do wynioslosci i 'wielkosci' naszych profesorow, do zaklamania i obludnosci naszych najgorliwszych katolikow. Mowiono mi, ze za granica to sa matoly, ktorzy nie potrafia rozroznic Poland od Holand (tu mowie o tych zamorskich obywatelach), czulem sie wielki.Poczatkowe zderzenie z zagraniczna rzeczywistoscia nauczylo mnie pokory. Pokora, to jest to czego brakuje wiekszosci naszych rodakow, a nauczyc sie mozna tylko wtedy, gdy zmieni sie srodowisko.

No ale wracajac do rzeczy. To wszystko co wymieniles powyzej to prawda. Niestety to samo jest wszedzie na calym swiecie. Nie tylko Polacy ale rowniez inne nacje maja ten sam problem, tyle ze my tego nie widzimy, bo oni potrafia to jakos ukryc, badz po prostu bardziej jestesmy zajeci szukaniem wad u naszych rodakow niz obiektywne spojrzenie na podobne problemy innych nacji. No nie, mamy jedno wspolne, dyskutowanie badz ukazywanie dyskryminacji rasowej badz kulturowej, w tym jestesmy dobrzy. I ciagle jest to w Polsce.
Co mnie strasznie boli, i czego sie nie moge oduczyc zyjac na obczyznie, to wstyd za te malostkowe jednostki, ktore robia zadyme i chamstwo polskiej spolecznosci. Wstydze sie gdy widze goscia sikajacego na ulicy z puszka Lecha w reku. Wstydze sie, gdy siedzac gdzies w autobusie widze jak dwie Polki z dzieciakami przekrzykuja sie glosniej niz ich dzieci w autobusie, wymieniajac sie tipami o tym jak wyciagnac kase z benefitow (niestety, mialem te nieprzyjemnosc doswiadczyc kilkakrotnie w Manchester). Wstydze sie, gdy grupa chlopakow idac ulica, zartuja sobie mowiac po polsku do jakiegos przechodzacego hindusa - czesc murzynie. Wstydze sie za siebie, ze nie mam odwagi pokazac ze jestem Polakiem w duzym tlumie, mimo ze moja geba jest typowo polska. Z jednego jestem naprawde wyleczony. Ze przestalem byc chory z zazdrosci, ze inni maja lepiej.
Ale tak naprawde, nie tylko polacy sikaja z piwem po ulicach, nie tylko Polki dra jape w komunikacji miejskiej, nie tylko nasi wymieniaja chamskie odzwyki do innych narodowosci. Tak, to jest wszedzie i wlasnie jest klucz do tego, aby nie wstydzic sie za naszych. Moze niebawem bede na tyle odwazny aby nalozyc koszulke z polskim orlem na piersi i wyjsc na ulice. Zobaczymy.

użytkownik usunięty
dabram17

Chciałbym, aby Maciej Ślesicki nagrał film ,,Demony wojny według Goi 2''. Film mógłby zrealizowac:


Reżyseria Maciej Ślesicki
Scenariusz Maciej Ślesicki
Główne role Cezary Pazura, Borys Szyc, Paweł Małaszyński, Andrzej Chyra, Marcin Dorociński, Tomasz Karolak, Michał Żebrowski, Agnieszka Warchulska, Maciej Zakościelny, Przemysław Bluszcz, Łukasz Simlat
Muzyka Grzegorz Daroń
Zdjęcia Grzegorz Kędzierski
Scenografia Barbara Ostapowicz
Montaż Jarosław Kamiński
Produkcja Tadeusz Chmielewski
Dystrybucja Kino Świat

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones