Powiem szczerze, że nie spodziewałem się po tym filmie wiele, nawet nie zamierzałem na niego iść. Poszedłem przypadkiem, bo dostałem od znajomego wejściówki na pokaz ;) I okazało się, że warto. Film, jasne, ma parę niedociągnięć, ale to tylko kilka drobnych rys na naprawdę dobrym, spójnym obrazie. Bardzo dobra gra aktorów - Szczególnie Stroiński i Ruciński Linde również zaskakująco dobrze.
Ślesicki stworzył naprawdę świetny film. Ciekawa konstrukcja scenariusza, choć niekoniecznie innowacyjna, zdaje egzamin, oglądanie tego filmu daje widzowi radość z dostrzegania nawet małych szczegółów łączących poszczególne wątki, jest wiele momentów w których byłem zdziwiony tym, co widziałem, spodziewając się innego rozwoju sytuacji - i o to chodzi.
Powiem jeszcze tylko tyle, że Maciejowi Ślesickiemu należą się ukłony za jedną ze scen (nie powiem którą, coby nie spojlerować), przy której niesamowite jest patrzenie na reakcję widowni - której śmiech nagle się urywa, by ustąpić miejsca takiemu 'ciężkiemu' milczeniu. Naprawdę polecam