nie wiem dlaczego uważasz, że w monologu Lindy nie ma nic prawdziwego. banał? tandeta...? osobiście uważam, że temat wyjątkowo na czasie i przede wszystkim bardzo trudny, zresztą problem eutanazji nigdy nie był ani prosty ani zbyt wygodny a przecież o to właśnie w tym chodzi - o spojrzenie na świat człowieka, który do końca zycia pozostanie właściwie tylko 'rośliną'...dramat człowieka, który nie tylko nigdy nie będzie w stanie 'uklnęknąć' on nawet nie ma możliwości 'poproszenia by zabrano go do kościoła'...choć jego życie praktycznie zakończyło się z chwilą uderzenia, to jednak pragnie zachować tą maleńką namiastkę egzystencji, która mu jeszcze pozostała.

dla mnie rozmowy Lindy z Bogiem - rewelacja,sceny z Lindą i Rucińskim najlepsze,Stroiński zawsze jest dobry - bo on jest Mistrzem

Co masz na myśli mówiąc "Pseudointelektualny bełkot."? I gdzie film był niespójny?

wyszedłem po pół godziny, 1 godzina mojego życia jest warta więcej niż te 15 złotych ...