zgadzam się. przejmujący...

Zgadzam się z przedmówcami. Jak chodzi o polskie kino XXI wieku to z pewnością pozycja godna uwagi. Linda i Stroiński jak zwykle świetne aktorstwo. Nic dodać, nic ująć oglądajcie.

znakomity. Jestem pod naprawdę dużym wrażeniem. Sza po ba

Ale niby co daje do myślenia? Jak dla mnie to kolejna nieudana próba stworzenia 'polskiego ambitnego kina'. Ciężko było w nim znaleźć coś wysokich lotów, chociaż całość wątków spleciona była dość ładnie. Naprawdę przyjemnie się oglądało, mimo, że bywały sceny naprawdę bardzo żenujące, jak ta na lotnisku, gdy Stroiński żegnał 'na migi' Grochowską - żywcem wycięta z typowej obciachowej polskiej komedii romantycznej.Albo niektóre sceny w szpitalu, niekiedy nie wiedzialam czy mam się śmiać czy już płakać. Podobnie motyw energii z początku filmu lub scena śmierci brodatego pacjenta - zbliżenie palców jak ze "Stworzenia"-wszystko 'pięknie', ale pytam się, w jakim celu? Miało być ambitnie, ale trochę nie wyszło. Jednak można powiedzieć, że film był urzekający - zwłaszcza jego trzecia część, która jak dla mnie uratowała cały film. Motyw z koniem bardzo udany. Ale znowu końcówka nie porywa. Sama nie wiem co dać - są momenty na 10 i są też momenty na 1.

bylo inaczej - interesujaco, ciekawie i sympatycznie - calkiem niezle

Świetny