Oglądając 13 piętro zaraz na myśl przychodzi "Matrix". Nie da się uniknąć porównania obu tych filmów. Dwa ( właściwie 3 ) światy w których żyjemy, wirtualne i te prawdziwe, przemieszczający się wnich bohaterowie, itd. Podobieństw jest wiele. Niestety ( na szczęście ) wiele jest różnic, które wypadają zdecydowanie korzystniej na rzecz Matrixa. I mimo że dałem się wciągnąć w intrygę i śledziłem cały film z zainteresowaniem to zdecydowanie wolę "Matrix".
_-^(@,@)^-_
Dwa? Trzy światy? Jesteś tego absolutnie pewny? Zwróciłeś uwagę na wyłączenie obrazu, będące zarazm zakończeniem "Trzynastego piętra"? To sugeruje, że tych światów może być o wiele więcej.. a nie wiadomo, na którym poziomie egzystujemy my :)
Dla mnie to właśnie jest istotą filmu Rusnaka.