UWAGA SPOILERY
według mnie nikogo wyżej w symulacji nie było. a ta ostatnia sekunda to po prostu efekt zakończenia filmu.
oto dowody, że nikomu wyżej nie było:
- Pani Fuller powiedziała Hallowi, że symulowanych światów może być tysiące, jednak tylko w jego - symulowanym - świecie powstał taki komputer do takiej zabawy
- Pani Fuller na koniec filmu powiedziała, że jej ojciec był pierwowzorem Fullera
- w filmie nie było mowy, żeby Pani Fuller miała zaniki pamięci, więc sugeruję, że nikt nią nie grał, a tym samym jej prawdziwy świat nie był symulacją
z drugiej jednak strony mogę się mylić, ponieważ:
- komputer do sztucznie stworzonych światów w czasach Pani Fuller równie dobrze mógł być kolejnym komputerem, który powstał w świecie symulowanym, czego oczywiście nie mogła się spodziewać
- być może Pani Fuller nie miała zaników pamięci, ponieważ nikt nią nie grał?
- (teza, którą można obalić, bo mi samemu wydaje się wyssana z palca) - woda otaczająca zewsząd świat Pani Fuller może wskazywać na to, że w wyższym świecie poprawiono błąd związany z przekraczaniem w symulacjach światach granicy stworzonego świata
- zastanawiający nagłówek w gazecie na końcu filmu
tak więc według mnie końcówka to kwestia dyskusyjna, chyba, że coś przeoczyłem lub przeinaczyłem
Precyzyjna analiza :)
Wydaje mi się że gazeta nie została pokazana wyłącznie dla przedstawienia nam daty. W prawym górnym rogu gazety jest napis "Designated areas higher" i nazwa wydawcy pod datą wydania: "The Times Mirrors Company". Można więc sobie pokombinować.
za to zastanawiające jest to co mowi podlączony detektyw murzyn "kiedy wrócisz do siebie GDZIEKOLWIEK TO JEST daj nam spokoj"
Może to wskazywać na to że blondyna jest jeszcze ze swiata blizej, a uzytkownik murzyna o tym wie, ale to tylko moje gdybyanko :)
Jaki użytkownik murzyna? Ona dzowniła do detektywa, żeby mu wyjaśnić, ale nie mogli nam pokazać tej rozmowy, bo by wiadomo było, że ma przyjść i ochronić ją przed Davidem. Przecież ona pyta go, co tak długo, w sensie, że miał przyjść. On miał na myśli jego świat, Douglasa, Whitneya, żeby dali im spokój, żeby odłączyli to całą farsę.
Nie sadze że murzyn jako człowiek, by to ogarnął tak szybko i przyszedl z odsieczą. Raczej jakis uzytkownik wykorzystal murzyna detektywa by ja obronić
ostatnio wyczytałem ciekawy cytat w miejskiej toalecie ! "abrakadabra czary mary twoja stara to twój stary" myśle że pasuje do tematu