Reżyser nie sprawdził nawet tak podstawowej reguły, że w szachach zaczynają białe lub że nie ma takiej figury jak królowa. Razi to wszystko straszną amatorszczyzną, aktorsko też jest słabo zagrany, no i poszczególne wątki słabo rozpisane. O końcówce się nie będę nawet wypowiadał, bo to dopełnia obrazu tej filmowej katastrofy.