no to ty chyba nie masz ale skoro złodziejski kodeks uważasz za arcydzieło kina to może lepiej się nie będę z Tobą dyskutował

dokładnie nie masz prawa dyskutowac.Za wysokie progi

tak sobie tłumacz

bla bla bla

Nie powinno się atakować ludzi, którzy mają inne gusta miron14!:| To świadczy o braku całkowitej tolerancji!
Mi też film się podobał, fakt akcja wolno "szła", ale mi to nie przeszkadzało! Tobie się nie podobał, rozumiem. Więc nie wiem, czemu się czepiasz:|

maciekb80, czyli to ten Frank był tym Aleksandrem?:)
Pozdrawiam Cię serdecznie:)

jasne masz racje każdy ma swój gust i ja w to nie wnikam ale z jego wypowiedzi wynika że to on ma gust a cała reszta nie cytat "o gustach sie nie dyskutuje je sie ma albo nie" i kto tu nie ma tolerancji?
Pozdrawiam

on tzn kto chyba Ja nie lubie jak ktos mówi o kimś w tym przypadku o Mnie w osobie trzeciej.No ale cóż sauva vire obca żecz

po pierwsze to Savoir vivre a po drugie Rzecz
Blyszcz dalej

lubie jak ktos zazdrości połyskliwej skóry

mam ambiwalente odczucia do tej wypowiedzi bo nie wiem czy jest to sarkazm czy sprzymierzenie

ten film to jedna wielka porazka. blabla

tak Mi przykro że zmarnowałeś 100 minut.Wyrazy współczucia

[pewnie będzie SPOILER] Mi dużo bardziej podobał się "Anthony Zimmer". Obejrzałam go wcześnie, ale to nie kwestia tego. Zdarza się, że lepiej oceniam remake niż oryginał niezależnie od tego w jakiej kolejności oglądałam. Przede wszystkim wolę tamtą obsadę - Sophie Marceau wydawała mi się dużo bardziej elegancka, czarująca. Depp grał jak zwykle - nawet jak biegł po dachu to pomyślałam o kapitanie Sparrowie:) Poza tym wydaje mi się, że niektóre rzeczy były lepiej rozwiązane we francuskiej wersji (który nauczyciel oswobodziłby się z kajdanek za pomocą spinacza??? czy co to tam było:P)

Zawsze, gdy czytam szkalujące wypowiedzi na forach filmwebu, mam wrażenie, że autorzy mają jakiś kompleks na punkcie swojego gustu filmowego. Mimo, że nie jesteś żadnym autorytetem, ja i pewnie wiele osób, które oglądały ten film czują się obrażone. Mogłabym Ciebie prosić chociaż o poparcie tej tezy o rewelacyjności tego filmu rozsądnymi argumentami(takimi, które nie równają się ze stwierdzeniami: "bo tak!" czy "ja mam gust, a wy nie!")?
Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie!