... Co mogło skłonić Johnny'ego do przyjęcia tej roli? Przecież on nigdy nie gra w takich filmach! No, może z wyjątkiem "Nick of time", ale to tylko dlatego, że chciał wreszcie odnieść jakiś kasowy sukces. Ale już przecież odniósł. Naprawdę to tylko dla kasy? Tyle że to jest jeden z najlepiej zarabiających aktorów świata! Dobra, nie kwestionuję wartości tego filmu, bo nawet go jeszcze nie obejrzałam, ale ta rola w ogóle do niego nie pasuje. To nie w jego stylu i to nie jego gatunek. I po obejrzeniu trailerów i behind the scenes nie wydaje mi się, żeby to było coś, co wyjątkowo wzbogaciło go zawodowo. To jest aktor, o którym na pewno nie można powiedzieć, żeby jego decyzje zawodowe były nastawione na sukces komercyjny, bo wyjątkowo często brał udział w niskobudżetówkach. No cóż... może po prostu chciał się tym razem pobawić w coś innego... Trudno mi to jakoś racjonalnie wytłumaczyć.
no i właśnie dlatego zagrał w takim filmie. bo nigdy w takich nie grywa. pomyślał sobie: Johnny masz 47 lat i nigdy nie grałeś w filmie sensacyjnym. czas się zabawić. on dostaje w tej chwili tyle ofert, że naprawde może zagrać w czym chce. a który chłopiec nie marzy o tym, aby zostać bohaterem ;)
Nie widziałem trailera nie widziałem BDS obejrzałem film i Deep świetnie zagrał jakoś nie jestem w stanie po obejrzeniu tego filmy zgodzić się ze lepszy by był Tom albo Brad ten film bez Deepa nie był by taki sam :))), trzeba obejrzeć jak dla mnie 10/10 mimo tego że nie udało im się mnie zaskoczyć na końcu :)))