Wtórny do kwadratu.
Wenecja inni piszą,piękna ale co zabytki,kanały,...motorówki
sama to ona może i piękna, tak jak Angelina ale kiepsko sfilmowana (Wenecja)
a Angelina chodzi...chodzi...chodzi... A Depp sam nie wiem...
Dałem 4,5 i mam wrażenie,że zaszalałem ;-)
można iść do kina ale tylko wtedy gdy kobieta na zakupach a ty myk z kartą bankomatową do ciemnego kina...;-)
Najbardziej wtórna z całego filmu jest Angelina. Rola w "Turyście" to z jej strony całkowita kopia "Salt" (i pewnie jakichś wcześniejszych tego typu dokonań). Powoli zaczynam tracić wiarę w nią, choć dopiero niedawno ją zyskałam. Natomiast Johnny Depp dla mnie fantastyczny i wreszcie bez maski. Jego postać była zabawna, rozczulająca i intrygująca. Chwilami niby trochę podoba do Deana Corso z "Dziewiątych wrót", ale jednak to był zupełnie inny Johnny - i jednocześnie taki jakiego lubię, a nie żaden tam Kapelusznik czy Willy Wonka. No i urzekł mnie w tej niebieskiej piżamie ;)