(PRAWDOPODOBNIE SPOJLERY) Brzmi dobrze: piękna Wenecja, miła dla oka para (choć jakoś w tym filmie nawet duet Depp-Jolie nie był aż tak miły dla oka jak się można było spodziewać), ucieczki przygoda i intryga. A tak naprawdę: nuda, ograne schematy, przewidywalność i trochę jednak traktowanie widza jak ćwierćinteligenta, któremu same ładne buzie już w zasadzie starczą do szczęścia. Film jest bardzo średni, historia mało wiarygodna. No i Depp, który niby gra poprawnie, ale jego rola była jak dla mnie najbardziej irytującą w całym dorobku, Frank mimo tajemnicy którą dźwiga nie jest ani trochę intrygujący, pomijając fakt że jest chyba impotentem. ;P jest on całkowicie bezpłciowy. Film mnie trochę jednak zawiódł, miała być niby czysta rozrywka, a nawet tego twórcy nie dali rady nam zafundować.
Mam podobne zdanie na temat tego filmu. :) Johnny nie pasuje do tego typu roli, wolę go chociażby w filmach Tim'a Burton'a :). By the way, scena gdzie Frank (Depp) uciekał na tym dachu - czy wam też się wydaje, że Johnny biegł tam jak Jack Sparrow? :) Jakieś jego stare nawyki :D. Angelina - film w jej klimatach gdzie jest seksowną agentką itp., itd., ale czegoś brakowało z jej strony. Oglądając tak dla całkowitej rozrywki "Salt" albo "Mr & Mrs Smith" z Angeliną dużo lepiej się bawiłam niż na "Turyście". Poza tym piękna Jolie miała okropny, mocny makijaż! Wyglądała sztucznie. Szczególnie podczas tej kolacji w Wenecji, gdzie miała mocno podkreślone oczy + wyraźne, czerwone usta (a powinno się wybierać w makijażu co bardziej 'eksponujemy', usta albo oczy). Bezpłciowy - bdb określenie na ten film :) Pozdrawiam.
Racja, pajonczek Depp właśnie tak biegł tym lekkim krokiem i wywieszonymi na boki rękami. Nie no - pełny ubaw. Jak widać aktorzy jednak utożsamiają się z rolą ;>
Plusy z mojego punktu widzenia: przepiękna Wenecja - momentami piękniejsza od prawdziwej, co jest chyba normalne w filmach. Angelina jest bardzo chuda i dziwnie chodzi - nie ma możliwości kręcić biodrami, ponieważ ich nie ma. MA przepiękną twarz. To zbyt mało, by uznać ją za dobrą aktorkę. Depp - rzeczywiście bezpłciowy. Może nie było chemii między aktorami...? Dobrzy aktorzy powinni umieć ją zagrać - nawet jeśli jej nie odczuwali! Dobry, lekki film. Kiepska gra aktorska