Dałbym 6 ale dam 7 za śliczną Angeline. Bardzo dobrze zagrała w tym filmie. Metaforycznie mówiąc, jest jak wisienka na torcie.
Angelina i Johnny dobrze zagrali, momentami film trzyma w napięciu, dość ładne zdjęcia. I na tym plusy się kończą. Zgadzam się, że film mega przewidywalny, fabuła nie powala na kolana, nie ma jakiś szałowych scen akcji. Przez chwilę zastanawiałam się, czy celem reżysera nie był pastisz i może szkoda właśnie, że nie poszedł w tym kierunku.