W stosunku do pierwowzoru tj. ,,Anthony Zimmer" jest to ,,dno bez dna". A.Jolie gra okropnie i niestety J.Deep przy niej też. Jedynym plusem są niezłe ujęcia z Wenecji. Odradzam zdecydowanie oglądanie tego gniota. Zachęcam natomiast do obejrzenia ,, Anthony Zimmer" z S. Marceu.