Kupa to mało powiedziane.To, że Angelina gra w samych syfach to normalka ale niepokoi mnie to , że Depp ostatnio też obniża swoje loty.
Dialogi w tym filmie biją taką autentycznością, że tylko ręce same opadają.zwłaszcza pierwsze spotkanie w pociągu i wyznania miłości po 2 dniach znajomości...szkoda gadać. Amerykanie potrafią spieprzyć wszystkie dobre europejskie filmy.