oczywiście każdy ma swój gust, więc może komuś się akurat spodoba, ale jak dla mnie to strata czasu, można kiedyś przy okazji sobie oglądnąć, ale do kina bym na to w życiu nie poszła...strata kasy i czasu. Wiem, że niektórym się ten film podobał i absolutnie nikogo tutaj nie krytykuję, bo każdy lubi co innego, ale ja osobiście się na tym filmie bardzo nudziłam i dooglądałam do końca tylko dlatego, żeby nie wydać pochopnej oceny po oglądnięciu połowy, poza tym wiadomo, koniec mógł być genialny i wtedy ocena mogłaby być też inna, niestety nawet koniec nie zmienił mojego zdania, dlatego jest takie słabe 5/10. Co mnie bardzo raziło w tym filmie, to słaba (drewniana, sztuczna?) gra aktorska Angeliny, bardzo wyuczone gesty, ta sama mina przez cały film, poza tym nie czułam chemii między głównymi bohaterami, więc ta ich miłość nie była dla mnie taka oczywista, nastepna uwaga- akcja strasznie rozwleczona i nieco nudnawe (niektóre) sceny. Co na plus? Na pewno widoki Wenecji :) no i może jeszcze ten wkurzający inspektor (Paul Bettany), który na tle innych aktorów wypadł całkiem ok i to na tyle:)